www.sax.fora.pl

Bronex

Cześć, gram od niedawna na tenorze i mam ustnik B&S stalowy i do tego stroik grubości 2 bodajże.

Mam wrażenie że zbyt mocno muszę zacisnąć aby wydobyć dźwięk... Przez co intonacja wgl siedzi.

Co sądzicie o tym ustniku ? jest on dobry?
Czy lepiej zmienić go na coś o mniejszych rozwarciu ?

czy może po prostu cieńszy stroik ?
Z góry dzięki !

bmvip

Bronex

A czym różni się ebonit od stali ? tzm wiem czym. Ale chodzi mi o właściwości brzmieniowe
Jeśli są jakieś materiały do poczytania to chętnie bym poczytał

mam nauczyciela saksofonu, ale chwilowo wyjechał gdzieś i nie mam z nim kontaktu, a jestem trochę w gorącej wodzie kąpany, dlatego zasięgam rady na forum Very Happy

jaro3220

Poszukaj informacji na forum. Mnóstwo takich tematów i nie tylko- tak samo jaki sax na początek jaki do 3 kafli są na forum. A to są "odgrzewane " kotlety, bez urazy, choć jesteś z nami od niedawna, ale tak jest.

Bronex

saks mam, a nie znalazłem informacji które by mnie satysfakcjonowały Crying or Very sad

Teddy

To zacznij od ustnika szkolnego, tego z jakim dostałeś sax.
Pewniakiem jest zawsze C*

Bronex

No ja mam bodajże F czyli o wiele więcej niż C*
Ale ta tabela pomiaru, to każda firma ma inne oznaczenia prawda? czy mylę się.

bmvip

Bronex

No czytam bardzo dużo... Mam lekcje u fachowca, bardzo dobrego muzyka.
gram już jakieś utwory na tym ustniku, ale czuję że mogłoby to lżej iść.. Tzn długie dźwięki bez problemu, ale jak już gram z językiem itp to jednak mam wrażenie że zbyt dużo siły potrzebuje aby docisnąć odpowiednio stroik, tak aby brzmiał czysto.

Żubr

to może być też wina nieszczelności saksofonu. Saksofon masz nowy ? czy używany. Ja mam nauczkę, że dobry muzyk niestety nie zawsze jest dobrym nauczycielem Smile

Bronex

Saks jest używany, ale był u specjalisty, szlifowane były te komory do których przylegają klapy, korek nowy, poduszki są w dobrej kondycji. Więc nieszczelność można wykluczyć.
No nie wiem, może po prostu taka jest specyfika grania- a ja sobie ubzdurałem że zbyt mocno muszę zaciskać.
Może pogram na jakimś innym saksie u znajomego, albo na swojego nauczyciela, wtedy będę miał porównanie i będę mniej więcej wiedział czy to wina ustnika czy mojego grania

bmvip

mirek

Te ustniki są tragiczne. Jak w ogóle można na tym grać? B&S czyli Bull Shit. Sorry ale nie mogłem się powstrzymać. Niezła męka musi to być dla kolegi. Ksiądz jako pokutę powinien nam dawać np. tydzień grania na B&S. Szczerze współczuję...

bmvip

mirek

Być może, nie generalizujmy ale mój był fatalny. Bardzo nieprecyzyjnie wykonany, najgorsze było zejście szyn do dzioba, ich kształt i miejsce w którym się zaczynały no i nieszczelności ze stroikiem. Kiedy w końcu zmieniłem ten ustnik na vintage Selmera D poczułem ogromną ulgę. Niebo a ziemia.