Teddy
Dołączył: 29 Mar 2010
Posty: 2015
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 102 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 10:46, 03 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Hołduję zasadzie, że serwis przyjacielem jest.
Ogólnie każda zauważona utrata komfortu grania powinna kończyć się wizytą w serwisie lub u nauczyciela.
To druga strona, w miarę nabywania doświadczenia rośnie świadomość działania instrumentu i wiedza, co należy skorygować. Ja nie zauważam - zauważy serwis, bądź nauczyciel. Co jakiś czas niech popatrzą, oboje, profilaktycznie, to jak z wizytą u dentysty - lepiej zapobiegać, niż czekać aż zaboli.
Lubię chodzić do serwisu. Ten mój sprawdziłem wielokrotnie, zawsze pogadamy, czegoś nowego się dowiem, miło spędzę czas. Ludzki serwis też czasem coś przeoczy. Tak miałem z sopranem, jedna klapa wymagała większej siły nacisku. Nauczyciel podpowiedział, ja nie wracałem już do serwisu, Ten zderzak wyregulowałem sam.
Trzecia strona to kasa. Jak zawsze do niej wszystko się sprowadza. Trudno obdarzyć przyjaźnią nawet najbardziej profesjonalny serwis, w którym na wejściu tracimy 500. To jak z dentystą zadającym ból - zawsze będziemy go unikać.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Teddy dnia Pią 10:47, 03 Maj 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|