www.sax.fora.pl

KrzysztofKos · Dołączył: 29 Mar 2010 Posty: 125 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Witam,

Posiadam saksofon tenorowy Buffet seria 400 Matt.
Jestem zadowolony z tego saksofonu, z jego ciemnej barwy. Uzywam ustnika Dukoff Miami Florida D8. W pola czeniu rura brzmi bardzo fajnie.
Mam pytanie... czy mozna poprawić szybkość odpalania dzwieków w tej rurze? Slyszalem ze to jest minus tego Buffet'a.
Grywałem na róznych saksofonach i nigdy z tym (z odpalaniem) nie bylo problemów. Saksofon ciezko odpala od nowości. Sprawia wrazenie lekkiego oporu podczas rozpoczecia dzwieku.

Czy da sie z tym cos zrobic?

bmvip

Egon

Czyli rura jest tak troszke tępa w zadęciu?i ta właśnie cecha wyniosła Selmer VI na piedestał wśród instrumentów,to samo prezentują teraz RUL-e grający nie czuje praktycznie że dmucha w saksofon:-)dlatego saksofon saksofonowi nie równy a to czy odpala od razu i czy i jak ciężko się na nim gra to kwestia konstrukcji na którą składa się wiele czynników.Zakładając że saksofon jest szczelny i mechanizm kryje wszystko git to nie wiem czy da się takie coś o ogóle poprawić.Jest jeszcze kwestia rozegrania moją II-jka też nie grał tak jak chciałem,rozdmuchałem ją jest dużo lepiej ale i tak mi coś nie pasi.Zapytaj Jarmuły on ci powiem co i jak i czy się da,poza poprawą mechanizmu coś zdziałaś w samej rurce-bo to kwestia stopu z jakiego zrobiona jest rura lakieru i ogólnej budowy.Bo raczej osobiście nie wierze że da się drastycznie usprawnić saksofon żeby odpalał lepiej"lżej"Można go jedynie dobrze rozdmuchać.Jade w następnym tygodniu do jarmuły to moge się zapytać Very Happy

w0jt4z

W zasadzie nie wiem czy to pomoże choć trochę, ale może nie zaszkodzi spróbować innej fajki? Prawdopodobnie to bzdura, ale ja i tak bym spróbował Very Happy

bmvip

saxo

Nie pamiętam na co są klejone poduszki w Buffecie, jak na klej termiczny to może on lekko opoznic reakcje ale watpie w to.
Wina może tkwić w :
- konstrukcji saxa , stop blachy
- konstrukcji i stopu fajki
- ustawienia klap instrumentu
- szczelności
- szczelności fajka-korpus
- wielkości i rodzaju rezonatorów
- naciągu sprężynek
- ........

Np. Załóżmy iż sprężynka od trylowego c jest słaba, i na pierwszy rzut oka kryje, lecz podczas grania sax zaczyna drżeć i te drgania minimalnie unoszą tę klapę przez co powstaje nieszczelność a co idzie z tym opóźnienie dźwięku i opór podczas dmuchania.
Mógłbym tu jeszcze więcej podać przykładów ale moje posty mogą czytać inni serwisanci więc po co mam zdradzać swoje tajemnice.
Jest kilka metod na minimalizację oporów podczas dmuchania i to zrobiłem w swoim mk6 i jest bardzo, bardzo ok - pomogło.

Niektóre wykonuje się wyłącznie podczas remontu gen, inne można zrobićw każdej chwili.

Nie można generalizować saxów. Niby Selmery maja problem z intanacją - wiele teorii już slyszałem itp.
Wszystkie Selmery które wyszły z moich rąk bardzo dobrze intonawały i nie pamiętam żadnych drastycznych przypadków mozż tylko z modelem 22 lub 26, MK6 tenor trylowe Bb za niskie, ale nie wszystkie.
Więc nie możemy mówic iz Buffet 400 ciężko odpala.
Aby to stwierdzić należałoby mieć powiedzmy 5 takich samych saxów, idealnie szczelnych, nowych itp i wtedy możemy to stwierdzić

Jeżeli miałbym sax w rękach, dmuchnął w niego, mógłbym stwierdzić czy to wina konstrukcji czy inna.

Kolejny przypadek.
Słabo wyrównane kominki dzwiękowe, niby bezsensowne ze miało by to wpływać na szybkość odpalania dzwięków.
A co mówi akustyka. Ogólnie napiszę.

Fala poprzeczna powstała w ustniku wywołana przez drgający stroik natrafiając na wylot (otwór dźwiękowy) zamienia się na falę podłużną (stojącą), - juz nie pamietam, ale wyjaśnie i poprawię- która powraca w przeciwnym kierunku i ona właśnie świadczy o jakości dźwięku.
W przypadku gdy kominek jest wyrównany - powrotna fala ma „jednolity rozkład jej poszczególnych składowych”.
W innym przypadku gdy kominek jest krzywy fala ta może mięć inny „układ, rozkład” jej składowych wektorowych co wpływa na jakość sound’u.

To tylko pomysł dlaczego sax może wolniej odpalać.

Egon

Saxo wytłumaczyłeś zajebiś*ie!o klapach nie pomyślałem że mogą nie trzymać,musze sprawdzić u siebie:-) a Saxo powiedz mi próbował ktoś kiedyś gwintować kominy tak jak w fajce?co by to dało? da się tak zrobić? Smile

KrzysztofKos · Dołączył: 29 Mar 2010 Posty: 125 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Czytałem różne recenzje tego Buffet'a. Chcialem sie rozeznac przed kupnem i okazalo sie ze wszyscy pisali o dużej wadze tego instrumentu oraz o problemem z odpalaniem dzwiekow. Rura jest raczej rozdmuchana. Tego tenorka mam juz 4 lata. Spedzilem dlugie godziny na graniu dlugich dzwiekow i alikwotow. Bmvip - powiem szczerze ze z alikwotami jakichs wiekszych klopotow nie mialem. Moze trafil Ci sie jakis tepy model.
Wczesniej mialem Yamahe 475. Wszystko super odpalalo i lekko gralo ale.... ten dzwiek;/

saxo

Dla wyjasnienia.
Modele Yamahy 275 to model szkolny, 475 - to model sredniozaawansowany i z tego co pamietam rozni sie od 275 tylko fajką.
Ogólne założenie Yamahy w tych modelach jest takie iz te saxy do dedykowane WYŁĄCZNIE dla osób ktore sie ucza grać a nie dla wykształconych JUŻ muzyków, więc mają:
- wygodną mechanikę
- bardzo dobra intonację
- niezawodność
- łatwośc wydobycia dzwieków - łatwość "dmuchania"

i takiego saxa nie mozna porownac z zadnym np. Selmerem.
Buffet 400 (czytałem) jest niby dedykowany studentom jak i zawodowcom. Takie to dziwne.
To tak jak by Porsche był przeznaczony dla zawodowca i młodzika Smile

Yamahy sa specyficznymi saxami w które bardzo, ale to bardzo łatwo wydobywa sie dzwieki i to jest charakterystyka tej Firmy. W Selmery na pewno ciężej.
Znam muzyków którym to nieodpowiada Yamaha bo twierdzą iz nie czują oporów podczas grania, czy cos takiego..
275, 475 maja cianką blachę ktora daje mały ciężar instrumentu oraz łatwość wpadania w rezonans.

saxo

Co do gwintowania kominków oktawowych:
- Nie zauważyłem aby jakaś firma je gwintowała

Gwintowanie ma sens myślę wyłącznie w starych saxach np. Buescher.
Osoby grajace muzyke klasyczna grając dzwięki A z oktawą, B, Bb mogą słyszeć "świst" powietrza podczas kameralnych koncertów z pianinem. Ten przydzwięk wychodzi właśnie z kominka oktawowego na fajce. Powietrze natrafaiajac na przeszkodę - poduszkę po prostu dostaje zawirowań i "świszcze".
Gwintowany kominek moze tu pomóc bo wprawia w ruch wirowy słup powietrza i to powietrze jakby "owiewa " poduszkę i wszystko znika.
To samo daje kawałek rajstopy który przykrywa kominek na fajce. Wtedy powietrze rozdwaja sie na miniejsze słupy powietrza o nitki z rajstopy i uchodzi na boki. I po klopocie.
Ale nowe saxy sa dobrze zaprojektowane i mysle że nie trzeba tego robić.

Polecam artykł na podobny temat. Po analizie akustycznej widac że: Gwintowany kominek daje podobną intonację do niegwintowanego.
http://musicmedic.com/info/articles/num_45.html

Trzeba się przed gwintowaniem takiego kominka zastanmowić po co to robić ????? co ma to nam dać ?????
i jeżeli ktoś powie że trzeba to zrobić to skąd to wie.
Czy robił badania akustyczne, czy ma jakąś teorię naukową.
Jeżeli ktoś powie że u siebie gwintował i słyszy iz jest lepiej to ja bym nie ufał.
Jeżeli powie że polepsza sie druga oktawa - BZDURA
Jeżeli powie że poprawia się altissimo - BZDURA

Na początek trzeba zadać pytanie:
PO CO JEST KOMINEK OKTAWOWY I JAKĄ SPEŁNIA FUNKCJĘ
ja wiem Smile

Jeżeli kominek nagwintujemy to wtedy zwiększymy jego objetość czyli średnica jego sie zwiekszy a to wpływa na intonacje co widać z wykresów akustycznych (link powyżej) i to wynika z praw akustyki, a tego już nie bedę przytaczał bo nie ma po co Smile

[/b]

saxo

KrzysztofKos · Dołączył: 29 Mar 2010 Posty: 125 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

saxo

Juz piszę jak wyglada poprawka instrumentu w serwisie.
Korekcie podlegaja zazwyczaj nieszczelne klapy.

Przyczyn "odpalania dzwieków" jst mnostwo, jak pisałem wyżej.

Np. Wada Selmerów SAII altów czyli: lekko wibrujacy dzwiek C.
Jest to łatwe do wyeliminowania u mnie przy remoncie generalnym a takie własnie Selmery też niby są równiez poprawiane przez serwisantów Smile

.
Serwisant sprawdza potem czy sax gra w całej swej skali, a nie sprawdza szybkości odpalania dzwieków.

Selmer DRAGONBIRD jako limitowana wersja tez na pewno był testowany i pooprawiany a efekt był taki jak opisałem

saxo

Na koniec odnośnie opoznionej reakcji na dzwięk.

Aby blacha instrumentu wpadła w odpowiedni rezonans i aby blacha odpowiadała jak najszybciej na wibracje stroika,to musi byc dostarczona odpowiednia energia cząsteczkom blachy.
Poduszki sa klejone na klej termiczny (a powierzchnia poduszek wewnatrz saxa jest spora (mysle iz poduszki to ok. 35% całego saxa )Klej ten to substacja która zatrzymuje pewna część pasma akustycznego, pochłania energię, tłumi ją to wtedy blacha moze mieć za mało dostarczonej mocy aby odpowiednio reagować.
Dlatego kleimy Panowie i Panie na szelak. Smile

który nic nie tłumi.

Serwisant niestety przy przeglądzie tego nie poprawi, przecież.
To tylko moje sugestie, ale tak mówi akustyka

U mnie przed remontem mk6 blacha saxa po palcami drżała od dzwięku F w dół i to było wyczuwalne.
Po remoncie, teraz drgania czuję juz ponizej dzwięku A.
Koledze 3 lata temu usunalem lakier z tenora YTS 52, poduszki klejone na szelak. Potem sax dostał strasznego kopa, cały drżał pod palcami.

Kolejna sprawa:
Jeżeli blacha saxa jest nieco grubsza i sax ma plastikowe rezonatory to mogą, nie muszą wystapic jakieś problemy. W koncu nie jest tez to sax za 18000 PLN