|
www.sax.fora.pl forum saksofonowe
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
saxo
Dołączył: 13 Wrz 2010
Posty: 212
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Pią 10:45, 19 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
mirek napisał: | Saxo piszesz że na 400 saxów żaden nie miał zlutowanego lutem twardym body i bow, dobrze ale dalej nie oznacza to, że nie da się tego zrobić. Na twardo miał przecież zlutowane bell i bow Twój mkvi z dolnym A zgadza się? Więc jest to wykonalne. Lutowanie body i bow będzie trudniejsze i pewnie wcześniej trzeba by odlutować niektóre element bo i tak odpadną z powodu temperatury, ale już po lutowaniu na twardo można je ponownie przylutować, chociaż na pewno nie będzie łatwo ustawić je w tej samej pozycji... |
Wszystko nie tak.
1. Oczywiście ze da się zlutowac. !!!
Mozna i zlutowac na twardo wszystkie slupki, elementy fajki itp.
Caly sax moze byc pozbawiony lutow miekkich. Tylko po co.
Mozna i wszystsko na polaczenia srubowe zrobic aby nie stosowac zadnego lutu.
Można wszystko zgrzać mini spawarka jubilerska. Wszystko to jest za drogi czyli nieopłacalne.
Kazdy lut twardy ma domieszki srebra, miedź,biżuteria, Antygona itp, I każdyz tych ddodatkówcos tłumi WIĘC logicznie ! każde idealnie spasowane. połączenie które nie wymaga lutu przenosi wicej energii niż lutowanie nawet na twardo.
Jak nawet takie twarde połączenie podczas remontu rozlutujemy, jak wszystko odpadnie -słupki, zejdzie lakier tp to za remont zapłacisz 2500 pln. A co wtedy z lakierem. Po lakierujesz od nowa ?????
Można też użyć grafenu jako materiału który nie wykazuje strat energii lecz jest strasznie Drogi. Można masę perłowa pokryć złotemi itp itp. Tylko po co jak cena takich zzabiegów jest bardzo wysoka.
Kto da do remontu lakierowany sax za 20 000 pln aby mu spalić lakier.?????
Niestety w moim mk6 czara z kolankiem jest na miękko zlutowane ponieważ wtedy nie miałem palnika na lut twardy.
Poza tym na czara raczej nie ma zbyt wiele elementów które mogły by odpaść podczas lutowania na lut twardy.
Czarna moja była bardzo dokładnie spasowana i połączona oraz zlutowana minimalna ilością lutu na miękko który wprowadzam z USA jak najlepszy lut typowo do instrumentów.
Ostatnia rzecz.
Kolega Mirek nie przetłumaczyć dokładnie tekstu ze strony.
FAKT- kolanko i czarna jest zlutowane lutem. lecz NIE TWARDYM lecz zwykłym MIĘKKIM.
--------- we also soldered the bell and the body---------
Jak by było napisane hard soldered to co innego.
Firma wie ze Lutowanie na twardo w tym przypadku nie ma sensu co ja pokazałem na przykładzie lakierowanego saxa.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez saxo dnia Pią 10:53, 19 Gru 2014, w całości zmieniany 6 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bmvip
Dołączył: 29 Mar 2010
Posty: 1967
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wejherowo/woj.pomorskie
|
Wysłany: Pią 14:05, 19 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
saxo napisał: | mirek napisał: | Saxo piszesz że na 400 saxów żaden nie miał zlutowanego lutem twardym body i bow, dobrze ale dalej nie oznacza to, że nie da się tego zrobić. Na twardo miał przecież zlutowane bell i bow Twój mkvi z dolnym A zgadza się? Więc jest to wykonalne. Lutowanie body i bow będzie trudniejsze i pewnie wcześniej trzeba by odlutować niektóre element bo i tak odpadną z powodu temperatury, ale już po lutowaniu na twardo można je ponownie przylutować, chociaż na pewno nie będzie łatwo ustawić je w tej samej pozycji... |
Wszystko nie tak.
1. Oczywiście ze da się zlutowac. !!!
Mozna i zlutowac na twardo wszystkie slupki, elementy fajki itp.
Caly sax moze byc pozbawiony lutow miekkich. Tylko po co.
Mozna i wszystsko na polaczenia srubowe zrobic aby nie stosowac zadnego lutu.
Można wszystko zgrzać mini spawarka jubilerska. Wszystko to jest za drogi czyli nieopłacalne.
Kazdy lut twardy ma domieszki srebra, miedź,biżuteria, Antygona itp, I każdyz tych ddodatkówcos tłumi WIĘC logicznie ! każde idealnie spasowane. połączenie które nie wymaga lutu przenosi wicej energii niż lutowanie nawet na twardo.
Jak nawet takie twarde połączenie podczas remontu rozlutujemy, jak wszystko odpadnie -słupki, zejdzie lakier tp to za remont zapłacisz 2500 pln. A co wtedy z lakierem. Po lakierujesz od nowa ?????
Można też użyć grafenu jako materiału który nie wykazuje strat energii lecz jest strasznie Drogi. Można masę perłowa pokryć złotemi itp itp. Tylko po co jak cena takich zzabiegów jest bardzo wysoka.
Kto da do remontu lakierowany sax za 20 000 pln aby mu spalić lakier.?????
Niestety w moim mk6 czara z kolankiem jest na miękko zlutowane ponieważ wtedy nie miałem palnika na lut twardy.
Poza tym na czara raczej nie ma zbyt wiele elementów które mogły by odpaść podczas lutowania na lut twardy.
Czarna moja była bardzo dokładnie spasowana i połączona oraz zlutowana minimalna ilością lutu na miękko który wprowadzam z USA jak najlepszy lut typowo do instrumentów.
Ostatnia rzecz.
Kolega Mirek nie przetłumaczyć dokładnie tekstu ze strony.
FAKT- kolanko i czarna jest zlutowane lutem. lecz NIE TWARDYM lecz zwykłym MIĘKKIM.
--------- we also soldered the bell and the body---------
Jak by było napisane hard soldered to co innego.
Firma wie ze Lutowanie na twardo w tym przypadku nie ma sensu co ja pokazałem na przykładzie lakierowanego saxa.
|
Ja nie twierdziłem że kolanko-czara jest lutowana lutem twardym bo w sumie z takim rozwiązaniem dotąd nie spotkałem się, zawsze był to lut zwykły miękki. Również podpisuję się pod tym że nie widzę w takim rozwiązaniu żadnego sensu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mirek
Dołączył: 23 Sie 2013
Posty: 766
Przeczytał: 2 tematy
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 15:34, 19 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
W przykładzie Ishimori chodziło mi o to, że w ogóle lutują. Przecież nie pisałem, że lutują lutem twardym. Zresztą nie ma tam info o tym jakim lutem lutują więc jest możliwe, że jest to lut twardy, tego nie wiemy. Nie ważne. Z całym szacunkiem saxo ale ja przecież nie namawiam Cię do tego żebyś poszerzył ofertę o lutowanie twarde tych elementów, to że lakier zejdzie to dla mnie zaleta, pisałem o tym wcześniej, nie ma sensu temat lakieru w kółko wałkować. Mówimy tu tylko o moim ciężkim przypadku a nie o gościu z filharmonii czy innych potencjalnych klientach dla których lakier jest ważny. Lut twardy oznacza mniejsze straty energii, lut miękki oznacza większe straty energii, dlatego tak męczę temat lutu twardego i to wszystko. Bardzo dziękuję wszystkim za udział w dyskusji. Uznaję temat za zamknięty.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez mirek dnia Pią 15:40, 19 Gru 2014, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bmvip
Dołączył: 29 Mar 2010
Posty: 1967
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wejherowo/woj.pomorskie
|
Wysłany: Pią 16:19, 19 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
mirek napisał: | W przykładzie Ishimori chodziło mi o to, że w ogóle lutują. Przecież nie pisałem, że lutują lutem twardym. Zresztą nie ma tam info o tym jakim lutem lutują więc jest możliwe, że jest to lut twardy, tego nie wiemy. Nie ważne. Z całym szacunkiem saxo ale ja przecież nie namawiam Cię do tego żebyś poszerzył ofertę o lutowanie twarde tych elementów, to że lakier zejdzie to dla mnie zaleta, pisałem o tym wcześniej, nie ma sensu temat lakieru w kółko wałkować. Mówimy tu tylko o moim ciężkim przypadku a nie o gościu z filharmonii czy innych potencjalnych klientach dla których lakier jest ważny. Lut twardy oznacza mniejsze straty energii, lut miękki oznacza większe straty energii, dlatego tak męczę temat lutu twardego i to wszystko. Bardzo dziękuję wszystkim za udział w dyskusji. Uznaję temat za zamknięty. |
Jak najbardziej dyskusja zasadna i ciekawa, jedna z tych gdzie rodzą się nowe pomysły i rozwiązania
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
saxo
Dołączył: 13 Wrz 2010
Posty: 212
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Pią 18:59, 19 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
Dyskusja musi być bo inaczej nudno by było.
Miałem 1 przypadek zlutowania kolanka z korpusem lutek miękkim.
Elementy były zle spasowanie więc serwis tak to uszczelnil.
Pozdr dla wszystkich.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Teddy
Dołączył: 29 Mar 2010
Posty: 2015
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 102 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 19:37, 19 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
A jak dyskusja na pomysły... twarde luty to głównie mosiądze, brązy, srebro - może zwyczajnie zespawać w osłonie argonu?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bmvip
Dołączył: 29 Mar 2010
Posty: 1967
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wejherowo/woj.pomorskie
|
Wysłany: Pią 21:00, 19 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
Teddy napisał: | A jak dyskusja na pomysły... twarde luty to głównie mosiądze, brązy, srebro - może zwyczajnie zespawać w osłonie argonu? |
Luty miękkie są praktyczne w przypadku napraw, ze spawem byłby duży problem, po za tym kto spawałby saksofony?
W kwestii przenoszenia drgań na pewno jest jeszcze wiele możliwości technologicznych tylko właśnie wszystko sprowadza się do opłacalności.
Dużą poprawę w tym zakresie uzyskuje się dzięki wszelkiego typu mostkom dźwiękowym, Saxo prezentował niektóre takie rozwiązania.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mirek
Dołączył: 23 Sie 2013
Posty: 766
Przeczytał: 2 tematy
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 22:47, 19 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
Bmvip dyskusja może i zasadna i ciekawa ale mam wrażenie, że saxo jest chyba trochę ostatnio przemęczony i nie czyta uważnie bo jego wypowiedzi nieco odstawały od zwykle bardzo wysokiego poziomu. Z mojego punktu widzenia to interesujące było jakieś 20% naszej dyskusji. Powtarzające się teksty o lakierze podczas kiedy już na samy początku mówiłem, że to nie ma dla mnie znaczenia mogły odrobinkę irytować i można je było sobie darować. Mówienie, że nie dokładnie przetłumaczyłem tekst bo Ishimori lutuje lutem miękki a nie twardym podczas gdy ja nie wspomniałem ani słowem jakim lutem Ishimori to robi bo Ishimori tego nie zdradza, ale jednak saxo jakimś cudem myśli, że ja uważam że oni to robią lutem twardym, po czym dodaje że oni to robią lutem miękki. Skąd saxo wie jakim lutem oni to robią? Nie wiadomo. O krzyczących dużych literach już nie wspomnę.... A ja po prostu stwierdziłem sobie sam fakt lutowania, że Ishimori jednak lutuje i sobie to chwali i tyle..... można by jeszcze tak ciągnąć. To że tak strasznie na nie byliście do tego pomysły lutowania na twardo i że nawet przez myśl Wam nie przeszło, że może warto spróbować na jakimś tanim saxie, a może to ma sens i może się uda i będzie lepiej rezonować. Ale nie bo to odpadnie bo tamto odpadnie bo lakier... saxo na przykład twierdzi, że sprężynki stracą swoje właściwości od temperatury ale przecież nic nie stoi na przeszkodzie żeby je wyjąć przed lutowanie.... wszystkie problemy do przeskoczenia. Jest takie powiedzenie... jak nie spróbujesz to się nie dowiesz. Piszę o tym żeby wam pokazać mój punkt widzenia i jak ja analizuję naszą dyskusję i nie dlatego żeby dokopać saxo czy coś bo nikt tu chyba bardziej go nie ceni jak ja. Jaki mielibyśmy postęp gdyby każde trudne zadanie było negowane i odrzucane już na samym początku bez sprawdzenia?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bmvip
Dołączył: 29 Mar 2010
Posty: 1967
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wejherowo/woj.pomorskie
|
Wysłany: Sob 8:49, 20 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
mirek napisał: | Bmvip dyskusja może i zasadna i ciekawa ale mam wrażenie, że saxo jest chyba trochę ostatnio przemęczony i nie czyta uważnie bo jego wypowiedzi nieco odstawały od zwykle bardzo wysokiego poziomu. Z mojego punktu widzenia to interesujące było jakieś 20% naszej dyskusji. Powtarzające się teksty o lakierze podczas kiedy już na samy początku mówiłem, że to nie ma dla mnie znaczenia mogły odrobinkę irytować i można je było sobie darować. Mówienie, że nie dokładnie przetłumaczyłem tekst bo Ishimori lutuje lutem miękki a nie twardym podczas gdy ja nie wspomniałem ani słowem jakim lutem Ishimori to robi bo Ishimori tego nie zdradza, ale jednak saxo jakimś cudem myśli, że ja uważam że oni to robią lutem twardym, po czym dodaje że oni to robią lutem miękki. Skąd saxo wie jakim lutem oni to robią? Nie wiadomo. O krzyczących dużych literach już nie wspomnę.... A ja po prostu stwierdziłem sobie sam fakt lutowania, że Ishimori jednak lutuje i sobie to chwali i tyle..... można by jeszcze tak ciągnąć. To że tak strasznie na nie byliście do tego pomysły lutowania na twardo i że nawet przez myśl Wam nie przeszło, że może warto spróbować na jakimś tanim saxie, a może to ma sens i może się uda i będzie lepiej rezonować. Ale nie bo to odpadnie bo tamto odpadnie bo lakier... saxo na przykład twierdzi, że sprężynki stracą swoje właściwości od temperatury ale przecież nic nie stoi na przeszkodzie żeby je wyjąć przed lutowanie.... wszystkie problemy do przeskoczenia. Jest takie powiedzenie... jak nie spróbujesz to się nie dowiesz. Piszę o tym żeby wam pokazać mój punkt widzenia i jak ja analizuję naszą dyskusję i nie dlatego żeby dokopać saxo czy coś bo nikt tu chyba bardziej go nie ceni jak ja. Jaki mielibyśmy postęp gdyby każde trudne zadanie było negowane i odrzucane już na samym początku bez sprawdzenia? |
Ja rozumiem Twój punkt widzenia tylko że trochę bujasz w obłoczkach ponieważ wszystko o czym piszesz wiąże się z kosztami, dużymi nakładami pracy (czasu) itp,itd. Proponuję jeśli Ty masz tak wiele wolnego czasu i pieniędzy byś może sam pobawił się w takie doświadczenia, na pewno wszyscy chętnie poczytamy jakie były ich wyniki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
saxo
Dołączył: 13 Wrz 2010
Posty: 212
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Sob 11:06, 20 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
Z kontekstu kolegi Mirka wywnioskowałem iż na temat lutu twardego dyskusja jest ogólna. Tyczy sie zastosowania ogólnego. nie tylko do jego np. nielakierowanego instrumentu.
Udowodniłem wcześniej iż zakładka dobrze spasowana lepiej sie sprawdzi niz lut twardy który nie jest substancja jednolitą i jais jej skladnik moze stlumic czesc energii.
Najlepiej nalezalo by 2 elementy zgrzac minispawarką i po klopocie.
cyt: Dzięki bmvip za włączenie się do dyskusji. Da się to zrobić, ostatnio nawet saxo opisywał, że jego mkvi z dolnym A ktoś zlutował lutem twardym, nie pamiętam już czy bell do bow czy bow do body czy w obu miejscach, i się trochę namęczył żeby to oddzielić. Jak to było w kilerze....to będzie trudne... ale da się zrobić. Jest sporo pozytywnych czy nawet entuzjastycznych opinii o tym modzie na sotw. Nawet Wood Stone Ishimori fabrycznie lutuje (ta firma tuninguje saxy yamahy) do body więc coś w tym musi być. Łączenie na zakładkę przenosi drgania ale nie tak dobrze jak połączenie lutowane lutem twardym. Jest niedoskonałe i oznacza straty energii, nie jest idealnie szczelne i powinno być czymś uszczelnione (kleje, szelak..itp) co dodatkowo powoduje straty energii. Ostatecznie można też spróbować zrobić to lutem najtwardszym z miękkich co jest o niebo łatwiejsze. Gdyby saxo jeszcze zechciał wyrazić swoją opinię na ten temat było by fajnie.
Ja z tego tekstu Mirka wywnioskowałem iz Pan Ishimori robi to na lu twardy, wiec dyskusja poszła w tym kierunku.
Często odpisuje z tableta (u) wiec nieraz wystepują problemy z pisownią. Wielkie litery w tym przypadku nie sa wyrażeniem emocji itp, tylko problemem z edycja liter na tablecie.
Nie jestem w stanie przypomnieć sobie gdzie napisałem iz moj sax kolanko z czara lub cos innego było lutem twardym połączone. Zrobiłem za dużo saxow i nie pamiętam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
saxo
Dołączył: 13 Wrz 2010
Posty: 212
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Sob 11:27, 20 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
Wszystkie moje odpowiedzi były przemyślane z punktu ekonomicznego, technicznego i z punktu widzenia serwisanta dęciaków.
Teoretycznie jest wiele możliwości udoskonalenia saxa. Wielu amatorów, hobbystów ..... w USA tuninguje saxy i mają wyśmienite pomysły. Duże firmy tego nie wykorzystują i nie wiadomo czemu.
Wile udoskonaleń z puntu praktycznego nie ma sensu. Pod względem praw fizyki ma, lecz poprawy soundu teoretycznie o 5 % nikt nie jest w stanie na ucho odczuć.
Np. Gwintowane wnętrze tulejki fajki Selmera. Testowałem na tym samym saxie, po remoncie z 2ma fajkami.
Jedna zwykła druga z gwintem.
Przy grania dzięku A,A2 teoretycznie z gwintem powinna lepiej grać. niestety nie. Gwintem dźwięki A wpadały w wibracje a z fajka bez gwintu nie.
Czytałem na necie iz komora kriogeniczna poprawia sound, rejestr. Czytałem iz niektórzy muzycy tej różnicy nie czują.
Stereotyp który krąży iz wywinięte ranty kominków dzwiekowych zapewniają lepszą szczelność saxa. W swoim artykule na Weebsite udowodniłem matematycznie iż jest odwrotnie
Jest jeszcze wiele takich przykładów.
Myślę iz taki sax Pana Ishimori pozbawiłbym lutu, następnie przetestował potem bym zalutował to różnicy bym nie odczuł. Ze względu na indywidualna czułość swojego słuchu.
Mirek napisał iż wszystko można przeskoczyć.
Zgadza się. Lecz nieraz są to takie koszty nie nie ma to sensu.
W swojej pracy spotykam się często z takimi przykładami.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mirek
Dołączył: 23 Sie 2013
Posty: 766
Przeczytał: 2 tematy
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 18:53, 27 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
Nie wiem czy ktoś to będzie jeszcze czytał czy nie i czy komuś się to przyda, ale znalazłem kilka opinii servisantów i klientów o lutowaniu body do bow czy bow do body. Wszystkie te opinie dotyczą lutowania na miękko. Mam wrażenie, że lutowanie na twardo to chyba tylko na zamówienie w fabryce produkującej saxy jest możliwe :
"....if it is done properly it can guaranty a tight seal and really increase the resonance of the horn. I hope that helps.."
"... It prevents accidental twisting of the bow from the bell
It helps keep regulations a fraction better on the B,Bb keys
"...It will likely damage all the lacquer around the join, rare to see one not damaged when this has been done
Its messy for the next person who may need to take the bell off, for taking body dents out...."
"... I mean this hard to explain over a digital forum. It has been "proven" to me but thats taking two of the same horn and playing them before and then soldering them and playing them afterwards. There is a difference to me. I would go to a store and see if you can have a similar experience Phil1. Because as they say the proof is in the pudding. ...."
"...Back to the topic at hand.... I had it done on my Selmer Ref 36 tenor sax. The horn was purchased new and I took it to my tech to have it set up. After playing it for a few days, I just wasn't happy with the response of the low register (low F on down to low Bb). After taking it back to the tech, he looked it over and assured me that there were no leaks. I had asked about the body to bow connection and if that would make a difference in the response of the low register. He said that if the body to bow joint were leaking, that yes, soldering that joint would help.
I advised him to go ahead and solder the joint. He did and it was the right move. He said that when he took the joint apart, that it was clear that the glue was not applied evenly or completely around the joint. Afterwards, there was a much better response in the low register and it produced a more solid sound.
Were there any marks on the lacquer - no. He did say that he took great care to protect the lacquer, which I greatly appreciated.
Was there a difference in the tone of the horn - no
Was there an improved response in the low register and did it make the low register sound like there was much more presence in the tone - YES
It was well worth it in my opinion...."
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Fenek
Dołączył: 29 Wrz 2014
Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa / Świetokrzyskie
|
Wysłany: Sob 22:55, 02 Gru 2017 Temat postu: |
|
|
saxo napisał: | 1. W nowych saxach dobrze spasowany korpus z kolankiem i dobrze dopasowana obejma zapewnia całkowicie przenoszenie drgan.
Ewentualnie uszczelnia się to taśmą (Selmer). |
Panowie,
Temat jest stary, ale myślę, że to najlepsze miejsce na to pytanie.
Rozebrałem swój saksofon do czyszczenia i na łączeniu korpusu z kolankiem znajdowała się przezroczysta galeratka (pewnie jakiś klej termoplastyczny). Wszystko oczywiście usunąłem i chciałbym to znów złożyć Czy możecie podpowiedzieć o jakiej taśmie tutaj mowa? Chciałbym, aby łączenie było szczelne i nie izolowało zbyt dużo drgań.
Pozdrawiam serdecznie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bmvip
Dołączył: 29 Mar 2010
Posty: 1967
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wejherowo/woj.pomorskie
|
Wysłany: Nie 8:39, 03 Gru 2017 Temat postu: |
|
|
Fenek napisał: | saxo napisał: | 1. W nowych saxach dobrze spasowany korpus z kolankiem i dobrze dopasowana obejma zapewnia całkowicie przenoszenie drgan.
Ewentualnie uszczelnia się to taśmą (Selmer). |
Panowie,
Temat jest stary, ale myślę, że to najlepsze miejsce na to pytanie.
Rozebrałem swój saksofon do czyszczenia i na łączeniu korpusu z kolankiem znajdowała się przezroczysta galeratka (pewnie jakiś klej termoplastyczny). Wszystko oczywiście usunąłem i chciałbym to znów złożyć Czy możecie podpowiedzieć o jakiej taśmie tutaj mowa? Chciałbym, aby łączenie było szczelne i nie izolowało zbyt dużo drgań.
Pozdrawiam serdecznie |
Ta "galaretka przezroczysta" to nic innego jak silikon.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Fenek
Dołączył: 29 Wrz 2014
Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa / Świetokrzyskie
|
Wysłany: Śro 22:24, 17 Sty 2018 Temat postu: |
|
|
bmvip dziękuję za odpowiedź. Tak to był silikon, ale chyba to nie było dość profesjonalne rozwiązanie? Zdarzało Ci się używać silikonu do takiego uszczelnienia?
Z uwagi na brak czasu saksofon wciąż leży w dwóch częściach Zastanawiam się co mogę użyć do prawidłowego złączenia tych elementów.
Cienka warstwa taśmy uszczelniającej? A jeżeli tak to taka z porami czy hydrauliczna na gwint ?
Podpowiedzcie coś proszę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|