|
www.sax.fora.pl forum saksofonowe
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Teddy
Dołączył: 29 Mar 2010
Posty: 2015
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 102 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 21:20, 09 Sty 2011 Temat postu: ból lewego nadgarstka |
|
|
Naszła mnie wena i grałem niemal cały weekend, ponad 8h dziennie. Skończyło się nadwyrężeniem i bólem lewego nadgarstka.
Jakiej wady postawy szukać?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
jaro3220
Dołączył: 04 Sty 2011
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zgorzelec
|
Wysłany: Pon 16:41, 10 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
nooo powinien być wyluzowany i przede wszystkim musi być w miare prosty, spójrz na tych, co obsługują komputery, kiedyś czytałem o prawidłowej postawie przy obsłudze, to właśnie kładli nacisk na wyprostowane nadgarstki
Ps: już sie nie chwal, ze tak gorliwie ćwiczyłeś
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Teddy
Dołączył: 29 Mar 2010
Posty: 2015
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 102 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 20:39, 10 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Tak, przyznaję rację. Próbowałem zagrać coś ponad moje możliwości i raczej nie byłem wyluzowany.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Teddy dnia Pon 20:47, 10 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
saxa
Dołączył: 31 Mar 2010
Posty: 91
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Pon 20:50, 10 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Może trochę przesadziłeś z ćwiczeniem, jeśli na co dzień nie grasz po 8 godz.dziennie.Niekoniecznie od razu musisz mieć wadę postawy.Swoją drogą to podziwiam,że chciało Ci się tyle grać
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MikhaelPL
Dołączył: 30 Mar 2010
Posty: 238
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dąbrowa Górnicza
|
Wysłany: Pon 21:12, 10 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
chciałbym ćwiczyć przynajmniej 4
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Teddy
Dołączył: 29 Mar 2010
Posty: 2015
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 102 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 20:36, 11 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Ano chciało mi się grać. Yani też miała wielką ochotę i było to jak taniec z ukochaną dziewczyną, którego nie sposób przerwać.
Ale od wczoraj ciche dni, nic nie wychodzi
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Fafik
Dołączył: 29 Mar 2010
Posty: 44
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 21:33, 11 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Wiesz, fizjologiem nie jestem, na technice gry też znam się tak, jak na pilotowaniu śmigłowców bojowych (czyli wcale ), ale skoro sobie zafundowałeś kilka ośmiogodzinnych maratonów, to chyba naturalne, że ręka boli?
To, że nastały "ciche dni" też - przetrenowałeś się
Tak czy siak - gratuluję zapału! Ja podmucham 1,5 - 2 h i mam dość
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kris7
Dołączył: 21 Paź 2010
Posty: 309
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 22:02, 11 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Nie chcę, żeby ktoś pomyślał, że się chwalę czy krytykuję, że ktoś ćwiczy mniej (broń Boże!), ale jakieś półtorej- dwie godziny zajmuje mi granie długich dźwięków, różnych ćwiczeń technicznych, etiud/zagrywek jazzowych i skal.
Potem zaczynam pracę z podkładami i konkretnymi utworami i żeby zagrać wszystko co chcę zajmuje mi to ok. od 4-7 godz. średnio. Po prostu wiem, że nic wielkiego inaczej nie osiągnę. Po ok 2- 2.5 godzin grania przychodzi taki moment, że tak się dobrze gra, że nie chce się przestać. Denerwuję się jak mnie wtedy wołają na obiad lub coś takiego. Po prostu nie chce się odrywać, bo jest tak przyjemnie.
Czasem później boli trochę kark lub ramiona, ale jest to boskie zmęczenie .
Pewnie, że w pierwszych latach nauki 2 godziny często wystarczają ( na pierwszym roku i godzina ), poza tym każdy ma swój system ćwiczeń, dodatkowo dochodzi to, że nie zawsze można sobie czasowo na taki komfort pozwolić (bywały i tygodniówki w przerwach od grania )
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bmvip
Dołączył: 29 Mar 2010
Posty: 1967
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wejherowo/woj.pomorskie
|
Wysłany: Śro 8:40, 12 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
U mnie podobnie to wygląda i myślę że u większości grajacych mniej lub bardziej zawodowo wygląda to podobnie inaczej po prostu się nie da
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Pasqud
Dołączył: 17 Paź 2010
Posty: 111
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Śro 9:07, 12 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Właśnie. Więc nie dobijajcie tych którzy zawodowcami nie są i nie będą. Ale za to chcą wierzyć że coś tam sobie dadzą rade pograć
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kris7
Dołączył: 21 Paź 2010
Posty: 309
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 10:59, 12 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Pasqud napisał: | Właśnie. Więc nie dobijajcie tych którzy zawodowcami nie są i nie będą. Ale za to chcą wierzyć że coś tam sobie dadzą rade pograć |
na szczęście to nie zawody sportowe. Jest wolność, można grać kiedy się chce i ile się chce (jak się ma czas oczywiście). Może to być praca, może być hobby, fascynujący świat odkryć, nawet sposób na życie. Może być jedno i drugie. Aby nie męka
Każdy ustala sobie swój własny cel
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Fafik
Dołączył: 29 Mar 2010
Posty: 44
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 11:25, 12 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Wiecie, moim zdaniem to po pierwsze trzeba rozróżnić saksofonistów od "dmuchaczy pospolitych" (np. mnie).
Dla saksofonistów granie po 7-8 godzin dziennie to norma i jak pisali kris7 i bmvip właściwie konieczność, bo przecież w godzinę solidnie poćwiczyć się nie da.
Ale dla takiego "dmuchacza pospolitego" to te dwie godziny to max, co jestem w stanie pograć - z wielu powodów (czas, kondycja, wytrzymałość otoczenia ). Dla Was 8 godzin grania to spacerek, dla mnie (i jak sądzę podobnych mi amatorów) prawdziwy maraton, po którym następnego dnia bolałoby mnie pewnie wszystko
To tak jak ze sportem - ja pobiegam sobie chwilę póki mam siły i ochotę, ale poważny zawodnik będzie biegał codziennie po 3-4 godziny. Tyle, że potem taki Usain Bolt robi setkę w 9,69s, ja natomiast w 10 minut
I co racja, to racja - to nie wyścigi ani zawody sportowe! Grunt, żeby mieć z tego frajdę i satysfakcję, bo jak wiadomo z niewolnika nie ma pracownika!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Teddy
Dołączył: 29 Mar 2010
Posty: 2015
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 102 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 11:57, 12 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
kris7 napisał: | Po ok 2- 2.5 godzin grania przychodzi taki moment, że tak się dobrze gra, że nie chce się przestać. |
To dobrze tłumaczy. Rzeczywiście nastaje taka chwila, że nie chce się przerwać grania i wszystko zaczyna wychodzić. Zaliczyłem to w weekend.
Zaliczam się do grona pospolitych dmuchaczy, choć godzina od jakiegoś czasu przestała mi wystarczać.
Tylko jak na to spojrzeć organizacyjnie: 8h muszę spędzić w pracy, 1h na dojazd, powrót z pracy i czynności z tym związane. 8h trzeba spać, 2h przeciętnie zajmuje jedzenie i czynności z tym związane.
Pozostaje mi 5h i to jest czas na dodatkowe etaty, na odpoczynek, dla mnie, dla rodziny, dla domu, na zakupy, zatankowanie auta, prace domowe, sprzątanie... I na saksofon.
I jeżeli spędzę przy instrumencie 1,5h (bo to nie tylko granie, nuty czy podkłady też trzeba przygotować) to już 30% czasu poświęcam na saksofon.
Pozostaja weekendy i jak przeskoczy się te magiczne 2-2,5 godz. to nie sposób przestać. I kończy sie nadgarstkiem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
riva
Dołączył: 30 Mar 2010
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 19:48, 12 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Witam
Podziwiam kolegów, bo ja nigdy nie miałem tyle zapału, aby 7 godzin ćwiczyć. Też pracuje zawodowo jako muzykoterapeuta, więc tego czasu mam mało (jeszcze jest rodzina i wesela). Na wykładzie kiedyś profesor Andrzej Rzymkowski z Akademii Krakowskiej powiedział, że wystarczy ćwiczyć trzy godziny dziennie i nie więcej. Z tym, że ćwiczenie po pierwsze ma być systematyczne, a po drugie trzy godziny mają być efektywne - czyli grający powinien być wypoczęty i skupiony na ćwiczeniach. Dla tego drodzy koledzy nie przejmujcie się, że nie ćwiczycie tyle czasu (choć uważam, że mojej osobie by się przydało). Powodzenia życzę i zapału takiego jak mają koledzy ćwiczący po 7h.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bmvip
Dołączył: 29 Mar 2010
Posty: 1967
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wejherowo/woj.pomorskie
|
Wysłany: Śro 21:10, 12 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Ciekawi mnie czy pan profesor z Akademi Krakowskiej grał kiedyś zawodowo, zarabiał instrumentem na życie itp.???
Dla mnie ćwiczenie jest przyjemnością więc nie bardzo rozumiem czegoś w rodzaju współczucia, nie narzekam przecież że muszę tyle ćwiczyć, wręcz przeciwnie
Czesem też pojawiają się objawy przetrenowania połączone z saksofono-wstrętem i w tym momencie następuje urlop
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|