www.sax.fora.pl

[kamil11114]

Bill Clinton prezyden t USA tez gra sobie na saxie ale razi mnie to jak ktos pisze ze nie wierzy w talent, w takim razie kazdy głupi grałby na saksofonie czy na innym instrumenie. Mozart np w wieku 5 lat koncertował i co powiecie ze nie miał talentu? heh robi sie błędne koło w tym temacie. Co do mojego poczatku grania to oczyiste że dźwięk nie był ideaLNY, dzwięk wyrabia się z czasem, może źle dobrałem wczesniej słowa. Ale melodie juz grałem n drugi dzień, ze staclattem nie miałem problemu. Wlazł kotek na płotek jakos poszło Ale ciesze się CHESTER że mnie rozumiesz

[CHESTER]

kamil11114 tak zgadza się że wtedy każdy by mógł grać bo wystarczyłby trening, trening i jeszcze raz trening a kto nie wierzy w talent to albo go sam nie ma albo sam nigdy nie miał do czynienia z kimś kto jest nim obdarzony. Talent talentowi nierówny bo jak to ktoś mądry powiedział - Bóg wszystkim nie dał po równo

[Teddy]

Potrzebny i talent, i zamiłowanie, i praca, i dobry akustyk, i ....
Sam talent wystarczy na tyle, by go zmarnować.
Sama pracą zajdzie się dalej.
Parker miał talent i dużo ćwiczył. I nie tylko Desmond o tym pisze.
Jak ktoś podważa zdanie Desmonda nt. innego saksofonisty, pozostaje mi tylko ironia.

[kamil11114]

pracą zajdzie się daleko o ile jest talent

[Teddy]

Nie złość się za te kłótnie.
Talent nie zwalnia z wysiłku, a bywa złudny.

[CHESTER]

Dobra Teddy to jak wyjaśnisz 5-cio letniego gościa który gra tak biegle na fortepianie jak niektórzy muzycy grający już z 20-30 lat? Tutaj już nie chodzi o ilość poświęconego czasu tylko o sam talent który jest równoznaczny z darem. To też potwierdzają badania aktywności mózgu takich osób. Ty grając możesz używać w 20% zmysłów odpowiedzialnych za "granie" a geniusz muzyczny w 80% nie biorąc pod uwagę że te obszary mózgu są znacznie bardziej rozwinięte niż u Ciebie. Jeśli spotkasz takiego gościa to nawet jeśli włożysz w granie cały swój czas to nie dorównasz takiej osobie nawet w 20%. Takie osoby strasznie szybko zaczynają mówić i chodzić więc jak to wyjaśnisz? - że w łonie matki zaczęły się uczyć? xd

[Teddy]

Ja tylko znam wiele zmarnowanych talentów.

[CHESTER]

Teddy zgadza się jest wiele zmarnowanych talentów bo takie czasy a czasami po prostu lenistwo.

[Teddy]

i zrzucanie winy na talent, bądź jego brak.

[CHESTER]

Zgadza się jeśli nie masz talentu (czyt. wiele czynników na niego wpływa) to nic nie zrobisz i śmiało trzeba sobie powiedzieć że to nie dla Ciebie. Jeśli Ci to sprawia przyjemność to graj ale jeśli kaleczysz to nie oszukujmy się pozostaje tylko gra dla siebie. Jednak jeśli się kaleczy bo ma się dwie lewe ręce (nie dotyczy ludzi leworęcznych xd) to i tak warto grać bo to bardzo rozwija mózg. Trzeba mieć wyczucie samokrytycyzmu bo bez tego nigdy nie zobaczymy swoich niedoskonałości.

[Menthor30]

a tak odnośnie Talentu lub tego czegoś co pozwala szybciej "iść" do przodu , miałem w szkole średniej kolegę który nie uczył się prawie wcale bardzo dużo łapał z lekcji a wystarczyło ze raz coś przeczytał i wiedział wszystko był najlepszy w szkole, później politechnika to samo ludzie siedzą zakuwają a on wszystkie imprezy obstawia a spotkać można było go najczęściej w Pubie wieczorem a nie nad książką, przed zaliczeniem dosłownie dwa dni i oczywiście najlepszy na roku.Teraz inżynier coś związanego z automatyką, projektowanie linii itp. kontrakt za granicą ustawiony do końca życia.Myślę że to samo jest z grą na saxie jak ktoś ma to " coś " będzie miał znacznie łatwiej.

[kamil11114]

dokładnie zgadzam sie z Mentorem. Znam wiele osób co zakuwa na okrągło gdy tylko opuści szkołe, a znam i takie co tylko z lekcji łapia i po jednym "przejrzeniu" tekstu i maja lepsze wyniki, no powiedzmy ze takie same, ale ci pierwsi poswięcaja kupe czasu.. i nadal Teddy uważasz że praca najwazniejsza? rozumiem ze sie nie zgodzisz bo nie chcesz wyjsć na gościa który sie podda i docenii zdanie innych. A i jeszzce jedno pytanie teddy. W jakim aspekcie znasz wielu zmarnowanych talentów hymm?? bo jeśli tu chodzi o saksofonistów to nie kazdy jest w stanie poświęcic 15 godzin grania na saksofonie mimo ogromnego talentu bo tez trzeba jakoś życ i większość tych"zmarnowanych talentów" jak to nazwałeś po prostu rezygnuje z muzyki na korzyść prawa administracji ekonomii inżynierii i tyle a nie że talent im tak powiedział..

[Teddy]

Wiesz... talent nie wystarczy, by poznać życie Parkera,
Czasem trzeba trochę poczytać.
A ocenę obrony talentu przez krytykę Desmonda pozostawię w milczeniu.

[kamil11114]

coś sie tak tego parkera uczepił, **** z nim, zreszta czytanie nie wpływa na technike grania

[CHESTER]

Przeczytać można wszystko nawet gówno dobrze podane na tacy może wyglądać apetycznie xd