www.sax.fora.pl

[Albattros]

proponuję Ci ćwiczenie z kartką na ścianie - dmuchnij tak, żeby się utrzymała

[toadek]

Ale mi robicie wodę z mózgu
Ja jutro poćwiczę z tą kartką, a wy przedyskutujcie może tą kwestię hehe
Na dzień dzisiejszy chcę się nauczyć wydawać jakiś dzwięk, prosty przede wszystkim. W przyszłości marzę, żeby nauczyć się grać Hey Jude.
Nie planuję raczej zostać zawodową saksofonistką, trochę późno zaczynam.
Chcę sobie grać takie ot piosenki , kolędy na święta itp.

[Albattros]

jak na każdym forum i na tym ilu ludzi tyle zdań...załóż sobie lżejszy stroik na początek może. szkoda, że nie ma kto Ci osobiście powiedzieć o co chodzi w grze na saksofonie...jak się pewnie domyśliłaś, trwa u nas odwieczna walka między tymi, którzy preferują zadęcie klasyczne a tymi którzy rozrywkowe...ustnik który posiadasz jest do grania klasyki ale na dobrą sprawę możesz na nim grać co chcesz. z tą kartką chodzi o to, by umieć utrzymać ciągły strumień powietrza i odpowiednio mocno dmuchnąć - przeponą. a co do naszego zastanowienia się, to sama chyba musisz zdecydować którą drogę wybierzesz. w Gnieźnie uczy p. Kaźmierczak na saksofonie, może uderz do niego z zapytaniem?

[toadek]

Wczoraj byłam w szkole muzycznej. Dorobili się w końcu klasy saksofonu. Ale on jest tylko w piątki,więc muszę poczekać.

[Teddy]

[Albattros]

teraz to piszesz jak kolega znad morza...akurat mam wzorce zza naszej zachodniej granicy - ze Szwajcarii, francji...tam nie było PRLu a też tak grali i grają klasykę w sposób który opisuję.
no ale ilu ludzi tyle zdań - powoli odkrywam że to forum nie jest dla mnie. dziwiłem się kolegom którzy mają coś do powiedzenia a się nie wypowiadają, ba nawet nie mają konta na żadnym forum.
Pójdę chyba ich śladem, bo też nie mam czasu ani nerwów na spory które zadęcie jest lepsze, które gorsze, że współcześni nauczyciele są niereformowalnymi zatwardziałymi klarnecistami i że uczą do bani...

[bushi]

Wystarczy po prostu ten temat olewać i się nie denerwować, każdy gra inaczej i tyle...

[toadek]

Chłopaki wyluzujcie, i niech nikt nie opuszcza żadniego forum. Wszystkie porady są bezcenne. Buziaczki wam za to

Chciałam powiedzieć, że na tym filmiku, który przesłałam, starałam się wyeliminować problem z przygryzaniem dolnej wargi, więc wysunełam ją delikatnie do przodu. Wcześniej myślę, że po godzinie mogłabym się przegryść na wylot

I jeszcze raz posłużę się tym przykładem

https://www.youtube.com/watch?v=nTtB48faUQY

Ja chciałam wydobyć taki wolny i płynny dźwięk, a ten Pan na tym filmiku dmucha strasznie energicznie, jak dmuchnę mocniej to łatwiej jest o taki płynny dźwięk jak on ma. Ale czy o to chodzi? Mam nadzieję, że rozumiecie co mam na myśli

Dzięki wszystkim za pomoc
Pozdrawiam
Agata

[toadek]

Nowa próba, dźwię jeszcze się chwieje, ale już nie tak bardzo wydaję mi się

http://www.youtube.com/watch?v=fVSIDOCxZ1Q

Czy o coś takiego chodzi mniej więcej?

Kupiłam sobie nowy stroik i na nim próbowałam. Mama była akurat w mieście, mówiłam żeby wzięła 1,5, a nie było więc wzieła 1,3/4 gonzalesa.
Chyba różnica niewielka od tej mojej 2 ale co tam.

[Teddy]

Robisz szybkie postępy
Hey Jude powinnaś wygrać na Wielkanoc.
Idź w piatek do szkoły do klasy saksofonu. Koniecznie.
Może uda Ci się pożyczyć instrument, albo chociaż samą fajkę. Na fajce ćwiczenia są dużo łatwiejsze i wydajniejsze.
Metod jest wiele, Ty powinnaś wybrać tą, której będzie Cię uczył Twój nauczyciel.

[toadek]

Intrument już mam tylko jeszcze kurier nie dostarczył (jupiterek 769-767)Ćwiczeniami na ustniku przygotowuję się na jego przybycie Mam nadzieję, że jeszcze w tym tygodniu do mnie zawita. Nie mogę wytrzymać tego czekania!

[Teddy]

Masz dobrych doradców. AL3, Jupiter 76x
Czekam na Twoje "Hey Jude", napiszę Ci proste nutki.
A w piątek na lekcję