www.sax.fora.pl

NONAME

.....

xtommy

Rozbawiłeś nikogo.

mirek

NONAME chyba za dużo jarasz tego świństwa. Po Twoich wpisach widać że już z mózgiem mogą być problemy niestety (obym się mylił). No cóż, taka jest cena narkotyków, coś za coś. Skutki? Przede wszystkim IQ drastycznie spada, za to jaki odlot.... mmm. Oby nie dopadła Cię psychoza, bo wtedy można resztę życia spędzić w psychiatryku. To jest jak ruletka, serio. Nie piszę tego złośliwie, poprostu takie są skutki palenie tego świństwa. Przykre jest tylko to że zmiany w mózgu są nieodwracalne, no ale w końcu to Twój wybór, Twoje życie, ale chociaż przestań promować tutaj narkotyki!!!!

NONAME

.........

mirek

Dalej promujesz narkotyki. Jestem pewien że wszyscy Ci cudowni muzycy wiele by dali żeby wyjść z nałogu, to ich i ich rodziny niszczyło. Jeżeli myślisz, że oni byli tacy wspaniali przez narkotyki i że powinno się ich naśladować to się bardzo mylisz. Naśladuj ich muzykę a nie chory styl życia. To że Twój kolega czy Twje środowisko bierze/jara to nie znaczy że Ty cz ja też muszę. Nie bądź BEZMYŚLNĄ OWCĄ która robi zawsze to co inni. Pomyś, zdobąć rzetelną wiedzę o skutkach i dopiero podejmij decyzje, ale to powinna być Twoja decyzja a nie decyzja środowiska które wywiera presję na Ciebie. Jeżeli jesteś mądry zawsze powiesz NIE. Ale przede wszystkim nigdy nie promuj narkotyki bo one są poprostu złe.

Żubr

Marihuana to nie narkotyki. Nie porównujcie heroiny do maryśki Smile

bo to jak byście porównywali piwo do denaturatu. Po maryśce gra się super z jednego względu - jesteś całkowicie zrelaksowany. Swoją drogą - Mirek, cały świat legalizuje medyczną marihuanę, która jest normalną trawką. Gdy by powodowała nieodwracalne zmiany w mózgu to by nie było mowy o jakiejkolwiek legalizacji. Wielu wielu wielu wielu... muzyków pali,paliło. np taki Louis Armstrong przyznał, że w przerwach między występami wychodził sobie zapalic blanta. Najgorzej jest, gdy zaczynają się wypowiadac ludzie, którzy nie wiedzą na ten temat zbyt wiele, głoszą jakieś herezje o morderczej trawce... rozumiałem, to na początku 2000 roku,kiedy ciemnogórd nic o tym nie wiedział, ale teraz ? proszę Was..

NONAME

......

NONAME

........

mirek

Twoja "bezpieczna" maryha może powodować ciężkie psychozy a wtedy resztę życia spędzasz w psychiatryku, obniża IQ czyli uszkadza mózg... itd. Sorry ale to właśnie Twoja wiedzy jest bardzo nieaktualna i niewielka jeżeli takie rzeczy piszesz. Argumenty że ktoś znany brał są nic nie warte.... podobnie jak temat medycznej maryhy, masz padaczkę że jarasz? Szkoda gadać... Z moje strony temat zamknięty..

Żubr

zuraw

Sukces Parkera to skutek godzin żmudnego ćwiczenia, kilka godzin dziennie, to dzięki temu odniósł sukces, wtedy jeszcze nie ćpał, dopiero potem popadł w nałóg, umiejętności zostały i nadal grał świetnie, ale sam Miles Davis w swojej autobiografii pisze, że im bardziej nałóg się pogłębiał tym umiejętności spadały, aż w końcu zaćpał się na śmierć....

zuraw

Żubr

mirek

Żubr poczytaj, może w końcu zrozumiesz że się mylisz...
"Młodzi ludzie, u których mózg rozwija się intensywnie, narażeni są na problemy z pamięcią i trwałe obniżenie IQ, jeśli zażywają marihuanę. Sytuacja nie poprawia się w dorosłości, nawet jeśli osoby te zaprzestaną palenia trawki.

Autorzy badania podkreślają, że aktualna marihuana jest dużo mocniejsza niż dawniej. Stąd skutki uboczne jej palenia są jeszcze bardziej dotkliwe. Według ostatnich doniesień naukowych marihuana może powodować bezpłodność."

"....Też miałam psychozę po marihuanie. Leżałam 3 miesiące w psychiatryku, potem wróciłam do domu z zapasem leków które tak mnie otumaniały że spałam po 15h na dobę, nie miałam siły na nic, byłam otępiona i nienadająca się do normalnego funkcjonowania. Po dwóch miesiącach wystarałam się u psychiatry o skierowanie na rehabilitację do Instytutu Psychiatri i Neurologii w Warszawie. Przyjmują tam głównie młodych ludzi z chorobami takimi jak schizofrenia i ChAD, ale spotkałam tez takich koło 40stki. Tam przebywałam kolejne 10 miesięcy. Zaczęli modyfikować moje leki, zmieniać, dodali lek przeciwdepresyjny i w koncu stanęłam na nogi. Po tych 10 tyg mogę powiedzieć, że wróciłam do normalnego życia. Czuję się tak jak przed chorobą. Co najważniejsze ten oddział jest półotwarty. Tzn nocowałam tam, ale w ciągu dnia mogłam wychodzić na miasto i gdzie tylko chciałam (trzeba było stawiać się na leki), no i do tego co 2 tygodnie mogłam brać przepustkę do domu. Dzięki temu czułam się mniej odcięta od świata. Naprawdę polecam ten ośrodek. Kierownikiem jest tam dr Michał Lew Starowicz, syn znanego profesora Zbigniewa Lew Starowicza. Lekarze są bardzo przyjaźni i nie traktują Cię jak psychola, czy kogoś niższego od siebie (z czym spotkałam się we wcześniejszym szpitalu). Duży szacunek pielęgniarek i lekarzy do pacjenta, a do tego tak jak mówiłam. na bieżąco słuchają Twoich skarg w sprawie samopoczucia i objawów choroby i modyfikują Ci leki. W razie potrzeby po 2 tygodniach przerwy można starać się o kolejny turnus. Mi jeden zdecydowanie wystarczył. POLECAM. Wiem, że czasami na pobyt tam czeka się kilka tygodni, ja miałam to szczęście, że trafiłam od ręki "

Żubr

Ja u siebie nie widzę obniżenia IQ Razz

- owszem jak trafi to na osobę, co ma predyspozycję do jakiś zaburzeń, to kto wie. Albo zamiast maryśki, to palą jakieś dopalacze, domieszki marihuany z czymś i lądują w szpitalach psychiatrycznych. Prawdą też jest, że wyjątki zdarzają się wszędzie - np. większośc ludzi może jeśc orzechy, a są ludzie, których orzechy mogą zabic.

co do skutków ubocznych, napisanych w badaniach - Smile

ok. sól może doprowadzic do zawału, kiełbasa do zawału, bo podwyższa cholesterol, alkohol zabija komórki mózgowe, powoduje psychozy,sport może powodowac kontuzje, zawały i inne uszczerbki na zdrowiu, częste chodzenie na koncerty może doprowadzic do uposledzenia słuchu i głuchoty.. itd itp.

To jest zwykła propaganda. Wyolbrzymianie. Jak by co druga, co trzecia - co czwarta osoba miała psychozy i lądowała w szpitalu, to ok. Przecież bym tego nie negował, ale w tej sytuacji, gdzie miliony ludzi pali... ale dobra. Każdy ma swój rozum, swoje odbieranie rzeczywistości. Każdy niech wierzy w co chce. Mi nikt nie wmówi, że Marihuana jest taka demoniczna. Jest wiele badań, wiele krajów po kolei legalizuje medyczną marihuanę - lekarze przepisują ją, bo dobro które niesie, zdecydowanie przewyższa skutki uboczne, które są bardzo bardzo bardzo wyolbrzymione przez zagorzałych wrogów tej rośliny.

Co do czytania i badań, zmian, uszkodzeń mózgu: [link widoczny dla zalogowanych]

proszę, przeczytaj sobie.