www.sax.fora.pl

[goral09]

Mam pytanie,
saksofon zaczął mi coś piszczeć przy graniu dźwięków z oktawówką. Cały dół gra pięknie a kiedy wchodzę oktawę wyżej dźwięk zaczyna pływać, piszczy itp. Jeśli mocno przycisnę dolną wargą stroik to dźwięk jest prawidłowy jednak bardzo stłumiony. Czy to wina stroika, moja ?

[Menthor30]

Spróbuj na różnych stroikach, jak stroik jest do kitu też tak miałem.
Ktoś nauczył mnie patentu na sprawdzanie stroików tzn. zakrywasz wylot ustnika ręką , czyli stawiasz go na dłoni i zaciągasz powietrze ustami przez stroik jak puścisz usta stroik powinien po jakimś czasie odbić, dobry stroik pozostaje zassany przez sekundę dwie zużyty natomiast nie daje się zassać puszcza od razu.

[goral09]

EDIT.

Jednak nie odbija

[Żubr]

nowe stroiki trzeba rozegrac : >

[Menthor30]

Ktoś wspominał że czasami trafi się czarna owca spróbuj innego jak będzie tak samo grał to szukaj przyczyny w saxie.Jak miałem pierwszego Jupitera nie mogłem zagrać G piszczało coś a jak się okazało wykręciła mi się śrubka

[goral09]

No mi własnie od G zaczyna paskudzić. E i F są w porządku, D trochę płaskie ale to od G w górę są problemy, z mniejszymi przy C.

[Menthor30]

U mnie wykręciła się śrubka na słupku na którym są klapy lewej ręki, wkręcana jest od góry tzn.od fajki, przejrzyj saxa sprawdź wszystkie śrubki, bo jak ciężko chodzi klapa na słupku to może wykręcać srubkę.Więc dokładny przegląd, to jest tylko moja sugestia bo prorokiem nie jestem i nie wiem co w nim siedzi

[Teddy]

Stroiki bywają bardzo kapryśne. Warto wypracować sobie system grania na kilku stroikach, by łatwiej wyłapać, gdy któryś płata figle.
Mój system jest taki: Ponumerowałem plastikowe etui. Nr 1 to stroik rozgrywany, gdy nie uda się rozegrać trafia do kosza. Nr 2 to stroik "koncertowy", rozegrany i w najlepszej formie, używam go na występach, czy lekcjach. Nr 3 to stroik "codzienny" do ćwiczeń, trafia tu nr 1, który źle się rozegrał (a szkoda go do kosza), najczęściej jednak nr 2 gdy traci formę. Nr 4 i nr 5 to stroiki "orkiestrowe", używam ich na próbach orkiestry dętej, trafiają tu nr 3, które zużyły się tracąc twardość przy zachowaniu akceptowalnej barwy.Te czasem przycinam. Oczywiście w tym systemie nie ma żadnych twardych reguł.

Saksofon jest w gruncie urządzeniem mechanicznym, zatem niedoskonałym, podatnym na awarie i wymagającym regulacji. Osobiście jestem zwolennikiem przyjaźni z serwisem umacnianej częstymi spotkaniami. Ubolewam nas powszechnym kojarzeniem serwisu z remontem generalnym, czyli kwotami wyraźnie ponad 1k. Jestem inżynierem i mechanika jest mi bliska, ale wolę skoczyć do serwisu by w saksie dokręci jakąś śrubkę, nawet jak ma to kosztować 20 zł.

[goral09]

No niestety akurat we Wrocławiu nie ma żadnego serwisu. A przynajmniej ani mi ani znajomym o takim nic nie wiadomo.

Możliwe, że jest to wina słabego podparcia przeponą jednak przed Nowym Rokiem kiedy na nim grałem wszystko było w porządku. Może z powodu choroby mam osłabiony strumień powietrza nawet o tym nie wiedząc.

[goral09]

Znacie może Panowie i Panie jakiś serwis we Wrocławiu ?

[CHESTER]

goral09 sprawdź czy wszystkie klapy kryją metodą świetlną bądź papierkową (chałupniczą xd)

[goral09]

Jestem przekonany, że wszystko jest w porządku. To w końcu saksofon od bmvip'a i to ja tu jestem pewnie problemem.

[Menthor30]

[CHESTER]

[goral09]

Ja jestem cały czas chory. Brakuje mi oddechu.