|
www.sax.fora.pl forum saksofonowe
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bmvip
Dołączył: 29 Mar 2010
Posty: 1967
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wejherowo/woj.pomorskie
|
Wysłany: Sob 19:24, 08 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
CHESTER napisał: | żeby grać chałtury to nie trzeba nawet znać nut i tyle w tym temacie. |
Oczywiście, nuty można by sobie darować, tylko jaki jest inny sposób by dojść do jakiegoś poziomu technicznego, by opanować skale, pentatoniki itp. ? Znasz CHESTER taki sposób ? - bo ja niestety nie
A bez odpowiedniej techniki i znajomości podstaw granie chałtury jest raczej tandetne.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
CHESTER
Dołączył: 29 Gru 2012
Posty: 803
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Sob 22:44, 08 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
trzeba brać dużo narkotyków
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bmvip
Dołączył: 29 Mar 2010
Posty: 1967
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wejherowo/woj.pomorskie
|
Wysłany: Nie 7:06, 09 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
CHESTER napisał: | trzeba brać dużo narkotyków |
Tego sposobu nie znam ale całkiem logiczny, no bo przecież wtedy dużo do głowy pomysłów przychodzi
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
CHESTER
Dołączył: 29 Gru 2012
Posty: 803
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Nie 12:27, 09 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
każdy wielki mistrz saksofonu jest lub był narkomanem heh Jak to ktoś powiedział - żeby grać na Charlie Parker to trzeba grzać jak Charlie Parker xd
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Żubr
Dołączył: 20 Maj 2013
Posty: 980
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 13:46, 09 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
Dizi mówił, że ten kto twierdzi, że gra się lepiej po dragach to kłamie : ) a on wie bardzo dobrze, ponieważ przyjaźnił się blisko z Parkerem. Chociaż czasem jak się coś tam zapali to tam ten... : d ale trudno się nie zgodzić, że w klimat historyczny jazzu wpisana jest bardzo mocno heroina, rozrywkowy styl życia,knajpy, alkohol, papierosy, panienki - wiele standardów jest napisanych z myślą o kobietach
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
konrad9991
Dołączył: 09 Lip 2012
Posty: 159
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 11:55, 11 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
Czy to chałtura czy nie... To co było nie wróci. Kiedyś ludzie się starali. Nie było dostępu oraz kasy na dobre nagłośnienie. Trzeba było nadrabiać umiejętnościami. W przypadku chałtur, na weselach trzeba było zadowalać i bawić ludzi. Mój nauczyciel mówił mi, że wiele utworów nigdy wcześniej nie ćwiczonych na próbach, powstawało na weselach na życzenie gości:) Mówił też, że nawet stroiki było trudno dostępne. Jeśli się już trafiły to kupowało się je w paczkach po 10 szt. i jeśli jeden z nich był w miarę dobry to święto. Znam nawet gościa, który grał chałturę w czasach, gdy nie było żadnego nagłośnienia. Wtedy był perkusistą, aktualnie gra czasem na sakshornie. Ma prawie 90 lat, może już skończył, i niezwykły słuch, wszystko co mu się zagra złapie na miejscu. A dzisiaj?? Wyjdzie jakiś niby saksofonista szukający szybkiego zarobku, zapierdzi coś w mikrofon, drugi się naprawdę postara, wykształci w muzycznym kierunku, dopasuje sprzęt, bo dzisiaj można sobie na to pozwolić, jest ogromny wybór. A ludzie nie zauważą różnicy między jednym a drugim.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez konrad9991 dnia Wto 12:00, 11 Lut 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
CHESTER
Dołączył: 29 Gru 2012
Posty: 803
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Wto 12:19, 11 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
konrad9991 to normalne jest że się wszystko łapie na miejscu ze słuchu jeśli ktoś tego nie potrafi to powinien się zastanowić za co bierze pieniądze. Zawsze trzeba iść pod prąd a programy do pisania nut itd. traktować jako sprawdzenie tego co napisaliśmy ręcznie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
krsntek
Dołączył: 20 Lis 2013
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 12:56, 11 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
Tak czy inaczej należy młodych ludzi namawiać do tego żeby grali na żywo czy to na chałturach czy w prostym bandzie.
Ja osobiscie polecam lapanie sie na chałtury od najmłodszych lat, bo takiego doswiadczenia nie zdobedziesz nigdy (oczywiscie cos tam wypada umiec zagrac, ale nie przesadzajmy z jakas wielka technika czy teoria, na koncu i tak stoisz przed pulpitem i mozesz sobie wszystko napisac w taki czy inny sposob). A zycie samo zweryfikuje czy kapela ma wystarczajacy poziom czy nie. Jesli jest kiepska to przestaje grac, ludzie Cie nie biora i tyle. A jeśli mimo tego że grasz od roku czy pół na saksie czy innym instrumencie Twoj zespół dostaje zlecenia tzn ze jest ok.
Po drugie nigdy granie samemu w domu czy z nauczycielem nie da Ci tego co granie na żywo (czy pół żywo). Nawet jeżeli puszczasz sobie podkład i improwizujesz sam w domu, zawsze granie z drugim człowiekiem bedzie lepsze - da Ci to coś. A jak w czasie jednej chałtury na trzydzieści przyjdzie ktos i powie "fajnie żeś Pan tam zagrał " to nawet jak sie do tego nie przyznasz, bo przeciez gosciu był podpity, to sie z tego cieszysz w duchu.
To są rzeczy dla ktorych warto grac dla ludzi i to nie ważne czy łupiesz punk rocka, czy najwieksze hity disco polo z midi.
Jak nie staniesz na chociazby byle jakies scenie i nie zagrasz dla ludzi - nie zrozumiesz.
Kiedys oczywiscie tak bylo jak koledzy pisza i wielki szacunek dla tych co potrafili dmuchać w trąbke od 15tej do 4 rano i jeszcze poprawiny i pulter.
Ale rękodzieło wraca i saksy, gitary, trąbki są jak najbardziej w cenie na chałturach. Nawet jezeli potrafisz zagrac po cztery dzwieki przy kazdym utworze a zrobisz to ciekawie to ludzie to docenią.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
konrad9991
Dołączył: 09 Lip 2012
Posty: 159
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 16:59, 11 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
CHESTER napisał: | konrad9991 to normalne jest że się wszystko łapie na miejscu ze słuchu jeśli ktoś tego nie potrafi to powinien się zastanowić za co bierze pieniądze. (...) |
Oczywiście, że tak. Oczywiście. Biorę przykład z takich ludzi jak właśnie ten, o którym wspominałem. A jeśli słuch nie przychodzi sam to trzeba dużo słuchać. Szkoda jeszcze, że w tak wielu miejscach w Polsce zespoły zapomniały o tradycji grania przed domami młodych i wychodzenia za stoły podczas wesela. W świętokrzyskim jest to podtrzymywane
krsntek napisał: | (...) Nawet jeżeli puszczasz sobie podkład i improwizujesz sam w domu, zawsze granie z drugim człowiekiem bedzie lepsze - da Ci to coś. (...) |
To też jest prawda, zgadzam się. Dobrze jest jeśli w pełnym składzie np. gitarzysta gra jeszcze na jakimś instrumencie typowo prowadzącym - sax czy trąbka... Zespół może wtedy zrobić kilka utworów instrumentalnych przykładowo na te dwa saxy zagrane oczywiście w głosach. To czaruje
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez konrad9991 dnia Wto 17:09, 11 Lut 2014, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rela18
Dołączył: 24 Wrz 2011
Posty: 107
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 18:54, 11 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
Nie widzę niczego fajnego w graniu przy stołach nie wiem konrad co w tym widzisz.. a tym bardziej w staniu pod domem i graniu polek przez 30-60 minut.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bmvip
Dołączył: 29 Mar 2010
Posty: 1967
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wejherowo/woj.pomorskie
|
Wysłany: Wto 19:30, 11 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
rela18 napisał: | Nie widzę niczego fajnego w graniu przy stołach nie wiem konrad co w tym widzisz.. a tym bardziej w staniu pod domem i graniu polek przez 30-60 minut. |
Nie grasz dla siebie tylko dla ludzi i dla tych którzy Ci płacą, jeśli godzisz się na granie chałtury to jesteś wykonawcą usługi, skoro usługodawca życzy sobie granie polek przez 60 min. lub granie przy stołach to niestety musisz tak grać, skoro nie masz ochoty na takie granie to chałtury sobie odpuść, a weź się za koncerty.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
konrad9991
Dołączył: 09 Lip 2012
Posty: 159
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 20:45, 11 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
Ludzie z reguły lepiej bawią się przy stołach. Jeśli wszystkie instrumenty są "żywe" to to się podoba
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
jacob13th
Dołączył: 13 Cze 2013
Posty: 142
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Nowy Sącz/Kraków
|
Wysłany: Śro 10:56, 12 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
konrad9991 napisał: | Ludzie z reguły lepiej bawią się przy stołach. Jeśli wszystkie instrumenty są "żywe" to to się podoba Wink |
Potwierdzam Ponadto moim zdaniem jest to swego rodzaju urozmaicenie dla gości. Ważne jednak, by biesiada nie była za długa.
rela18 napisał: | Nie widzę niczego fajnego w graniu przy stołach Wink nie wiem konrad co w tym widzisz.. a tym bardziej w staniu pod domem i graniu polek przez 30-60 minut. |
Zupełna nowość dla mnie - granie polek pod domem. Pochodzę z Sądecczyzny. U nas mamy przeróżne krakowiaki, walczyki, sztajerki, nie ma mowy o graniu polki - chyba, że na sali, jak któryś z gości sobie zażyczy. W moich stronach traktuje się to jako część tradycji - starsi ludzie nie wyobrażają sobie wesela bez "Drogi", natomiast młodzi się tego wstydzą. Mnie się to podoba, może dlatego, że "czuję" tego typu muzykę. Wielokrotnie spotkałem się też z zespołami, które przyjeżdżały z obcych stron i niestety albo nie umiały kompletnie nic, albo na szybko nauczył ich ktoś z gości jednej prostej melodii i jakoś kaleczyli - chociaż zagrali salę zawodowo, żaden z gości nie powiedział dobrego słowa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
konrad9991
Dołączył: 09 Lip 2012
Posty: 159
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 11:47, 12 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
Właśnie, przed domami nie gra się z reguły polek. Lekkie, łatwe i przyjemne walczyki i takie tam Oczywiście marsze. W durowej tonacji na przywitanie gości, najsłynniejszy to chyba "Razem". No i moje ulubione - marsz w molowej tonacji na odjazd młodego z domu oraz pary młodej z domu pani młodej. Taki marsz to np. "Połtawa" (u nas się mówi "Półtawa"), czy "Tęsknota". Polki raczej za stołami już podczas wesela, ale to już się zwykle śpiewa robiąc gościom podkład na np. akordeonie i między zwrotkami gra jakieś przygrywki na instrumentach prowadzących
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez konrad9991 dnia Śro 11:48, 12 Lut 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|