www.sax.fora.pl

[Marriannaa]

Jakie polecacie ćwiczenia, proste utwory, ksiażki dla saksofonisty grającego pół roku.
Operuje gamą c-dur przez dwie oktawy.

[BornToSleep01]

Sto lat, Wlazł kotek na płotek, panie Janie, Kurki trzy. Ogólnie proste piosenki tego typu. Na rozgrzewkę polecam ci pograć kilka minut długie dźwięki.

[NONAME]

zagraj gamę C-dur przez dwie oktawy w górę i dół. Potem zacznij tą samą gamę od C# potem od D itd. rozpoczynając za każdym razem kolejną gamę o pół tonu wyżej. Pamiętaj nie rób tego mechanicznie to znaczy grasz powoli gamę C-dur wsłuchując się w brzmienia następujących po sobie dźwięków żeby poczuć jej barwę. Pamiętaj żeby najbardziej skupić się na trzecim składniku tej skali czyli na tercji wielkiej i jak brzmi ona z prymą gamy (C). Dzięki temu słyszysz że C-dur brzmi wesoło a gama molowa która ma tercję małą brzmi smutno.

Podsumowując: grasz gamę C dur na saksofonie następnie grasz długi dźwięk na C# ale nie grasz dalej tylko starasz się najpierw zaśpiewać tą samą gamę od dźwięku C#. Jeśli Ci to wyjdzie i będziesz miała to brzmienie w głowie to postaraj się ją zagrać na saksofonie tak jak brzmi ona w Twojej głowie itd. W ten sposób będziesz miała ograne wszystkie 12 tonacji gamdurowych. Im pewniej będziesz się czuła z gamami tym potem staraj się grać je szybciej ale pamiętaj szybkość musi się równać jakość to znaczy każdy dźwięk musi być słyszalny, równe tempo, jak też zauważyłaś w klasyce jak i w jazzie da się usłyszeć separację czterech ósemek która wynika z artykulacji co sprawia że gama zaczyna brzmieć jak "muzyka" a nie odklepane dźwięki.

"Domeną geniusza nie jest komplikowanie lecz upraszczanie"

Potem naucz się gam co ile ma krzyżyków i bemoli albo ucz się tego równolegle z tym ćwiczeniem co przedstawiłem powyżej. Następnie możesz ogrywać gamy które mają same krzyżyki zaczynając od jednego krzyżyka a kończąc na 7 krzyżykach w gamie. Dzięki temu zauważysz pewną prawidłowość dzięki której zobaczysz że o dany interwał dodaje się kolejny krzyżyk lub bemol (koło kwintowe).

od dźwięku C (7 półtonów kwinta) w górę G dur, D dur, A dur, E dur itd.
od dźwięku C o kwartę czystą w górę (gamy bemolowe) (przesunięcie o 5 półtonów) daje Ci F dur, B dur (amerykańskie Bb) Eb dur, Ab dur itd.

Czyli koło kwintowe dla gam krzyżykowych (też bemolowych) a koło kwartowego dla bemolowych.

czyli masz Ab dur i chcesz wiedzieć jaka gama ma o jeden bemol więcej - kwarta czysta od Ab to Db. Jeśli chcesz wiedzieć jaka gama bemolowa ma o jeden krzyżyk mniej niż Ab dur to w drugą stronę (przeciwny ruch wskazówek zegara) czyli od Ab kwarta czysta w dół daje Eb dur. Ta sama zależność jest z gamami krzyżykowymi tylko że z przesunięciami o kwintę czystą (7 półtonów). Z czasem będziesz miała w głowie to wszystko i nie będziesz musiała sobie przesuwać tego w głowie bo wejdzie Ci to w krew ale to dobry sposób radzenia sobie na początku przygody z saksofonem.

fis, cis, gis, dis, ais, eis his (kolejność krzyżyków)
hes (b), es, as, des, ges, ces, hes

miłej zabawy na początek, z czasem będzie więcej ćwiczeń.

[Ajgor]

Małe sprostowanie. Raczej nie ma czegoś takiego, jak koło kwartowe
Poruszając się po kole kwintowym w prawo mamy kwinty, a w lewo - kwarty. Od C do G mamy kwintę, a od G do C (w górę) - kwartę.
Na kole na środku jest C - zero krzyżyków i bemoli. W prawo są gamy z krzyżykami, a w lewo z bemolami. Po przeciwnej stronie koła spotykają się dwie skale które mają tyle samo bemoli co krzyżyków.
Dodatkowo istnieje koło z drugim - wewnętrznym kołem na którym są skale o trzy półtony niższe, posiadające tyle samo bemoli/krzyżyków, co skale na kole zewnętrznym. Na przykład skala a-moll ma tyle samo, co C-dur (czyli żadnego). c-moll tyle samo, co Es-dur itd...
Wydaje się to zagmatwane, ale po "rozpracowaniu" juz takie skomplikowane nie jest

[NONAME]

[Ajgor]

Zgadza się. Zresztą skal jest tyle, że żaden człowiek na świecie nie jest w stanie się nauczyć, więc można o nich dyskutować do końca życia

[NONAME]

Ja przerobiłem wszystkie możliwe skale na samym początku a teraz skupiam się jedynie na języku jazzu który czerpię prosto z nagrań i powiem Ci że skale tworzą się same pod moimi palcami nawet o tym nie wiedząc. Moją grę ocenił jeden z profesorów i powiedział że gram jakbym był po II st. szkoły muzycznej a ja gram dopiero od paru miesięcy. Ten poziom osiągnąłem nie dlatego że szybko zapamiętuję ale wszystkiego czego się uczę najpierw słucham i za każdym razem wszystko odbieram na słuch. Wgl nie czytam nut chociaż je znam ale służą mi one jedynie do sporządzania notatek. Jeśli chcę zagrać do czegoś solówkę to najpierw ją śpiewam albo śpiewam w myślach i na gorąco podczas improwizacji przelewam to na saksofon. Nie myślę wtedy o skalach i innych pierdołach typu schematy, riffy itp. Owszem ćwiczę to wszystko we wszystkich tonacjach ale gdy improwizują nie wiem co zagram, jak zacznę jak skończę ale jedno wiem moja improwizacja rozwija się jak rozmowa z drugim człowiekiem. Nie wywalam od razu wszystkiego na ławę ale buduję cegiełka po cegiełce napięcia żeby potem móc to wszystko rozładować i logicznie rozwiązać.

[Ajgor]

Wszystkie ponad 600 skal przerobiłeś?? Bo skale to nie tylko dur, mol septymowa i z dodaną noną To jest o wiele bardziej złożone.
A budowanie emocji powoli jest w muzyce pożądane. Jak układamy setlistę na koncert z zespołem, to zawsze staramy się tak układać, żeby to, co najmocniejsze zostawić na koniec.