www.sax.fora.pl

Leno

Witam,

Kolejny raz chciałem się Was poradzić  teraz następujący case – gram na saxie jakieś 1,5 roku – póki co grałem na starym pożyczonym Czeskim Classicu. Powoli przymierzam się do zakupu swojego nowego tenora – chciałbym wydać coś w zakresie 5-7 tys. Chciałbym by ten sax służył już przez dobre kilka lat – interesuje mnie głównie muzyka rozrywkowa.

I tutaj pytania co w tym zakresie cenowego jest godne uwagi? Wstępnie zastanawiałem się nad używaną Yamahą YTS-62, widzę, że w podobnych pieniądzach można kupić nowego Jupitera 989, szukałem gdzieś używanych Jupiterów 1187 ale wszędzie pusty. Czytałem gdzieś, że Yamaha w porównaniu z Jupiterem ma gorsze brzmienie, ale lepiej trzyma cenę, na trzymaniu ceny aż tak bardzo mi nie zależy, chciałbym skupić się tylko na jakości i dźwięku.

Kolejny raz z góry bardzo bardzo dziękuję Wam za pomoc!

Pozdrawiam
PL

goral09

Może Conn? Albo Viking?

CHESTER

Cannonball big bell

Leno

A jaki conn albo viking? A ktos ma doswiadczenie z wyzszymi modelami Jupiterow? Co do Cannonbal Big Bell to wlasnie tez slyszalem o nich wiele dobrego, tylko tez trudno z uzywkami:/

bmvip

Connonball Big Bell to doskonały sax i używkę w tej cenie dostaniesz, co do Vikingów to trzeba w tej sprawie rozmawiać z Saxo.

Menthor30

Na Ebayu był alt Cannonball Big Bell Stone series poszedł za niecałe 2,5 tyś co prawda na Litwie ale transakcja przez PayPal , przegapilem bo warto było kupic.

kael82

No to teraz doleję oliwy do ognia Laughing

. Może tajwańska manufaktura?

[link widoczny dla zalogowanych]

Firmuje ją m.in. Maciej Sikała, Mariusz Mielczarek i Marek Marszałek, którego miałem przyjemność słuchać na jednym z koncertów własnie na instrumencie LC.

goral09

Firma krzak?

kael82

To, że o niej nie słyszałeś nie oznacza, że jest to firma krzak i od razu należy ją skreślać. W dodatku jeśli zawodowy saksofonista grający wcześniej na instrumentach takich jak m.in. Cannonball "przesiada" się na LC i w dodatku bardzo pozytywnie się o tych instrumentach wypowiada jeśli chodzi o komfort grania, pracę mechaniki, wykonanie czy barwę dźwięku to chyba raczej dobrze świadczy o instrumencie.

To tak samo jakby zachwycać się Mercedesem klasy S, a nie zwracać uwagi na np. Lexusa, Infinity czy inne, mniej znane marki, które nie mają takiego prestiżu, ale oferują tyle samo (a może i więcej) za trochę mniejsze pieniądze. Oczywiście firma LC (Lien Cheng) nie jest znana i rozreklamowana jak np. Mauriat, co wcale nie oznacza, że technologia produkcji, użyte do tej produkcji materiały i w końcu jakość wykonania instrumentu musi być od razu do niczego.

goral09

Akurat źle wybrałeś porównując je do Mauriata, gdyż temat tej marki przewijał się na tym forum od jakiegoś czasu i nawet nasz forumowy @saxoservice wypowiedział się o nich, jakby to ująć, niezbyt przychylnie.

Co do reklamowania przez saksofonistów też bym się tym nie bronił. Taki np James Carter reklamuje właśnie wspomnianego Mauriata i brzmi na nich GENIALNIE ( ale on to by brzmiał świetnie nawet na rurze od odkurzacza Wink

) . A jak już wcześniej wspomniałem, saksofony tej marki nie są wykonane najlepiej.

kael82

bmvip

Saksofonistom płacą za reklamę, po za tym profesjonaliści brzmią doskonale na każdej rurze, a do tego taka nowa rurka nie ma jeszcze luzów i ocena obiektywna dla takiego saxu to ocena po 2-3 latach eksploatacji, choć jakość materiału z którego jest wykonana mechanika może ocenić praktycznie każdy dobry serwisant, ale sprzedawcy nie dają do opiniowania serwisom Smile

Po przykładzie Mauriata trudno uwierzyć w solidne wykonanie z dobrego materiału. Zdecydowanie wybrałbym używany,sprawdzony, solidny sprzęt jakim jest w tej cenie Big Bell,Viking,można w tej cenie trafić Borganiego na wynalazki szkoda kasy.

kael82

goral09

Ja jakoś saksofonom tej firmy w ogóle nie ufam. W ogóle to uważam, że lepiej kupić używanego, po serwisie Conn-a, Busechera, King-a zamiast nowy. Z nowych to brałbym Rampone&Cazzani.

Teddy

Tak schodząc na ziemię:
Kessler & Sons to firma w Stanach. Patrząc na cenę należy doliczyć co najmniej 23% VAT + jakieś cło, przesyłka. Kupowałem tam fajki, ale przywoziłem w bagażu podręcznym jako prezent.
Sonore to sklep wysyłkowy Piotrowskiego z Bydgoszczy. Wielka trójka serwisów saksofonowych w Polsce i z "krzakiem" bym pochopnie nie porównywał.
To dobry zwyczaj sprawdzenie sprzedawcy i warunków zakupu/dostawy - ale trzeba to zrobić rzetelnie, a nie strzelać ze ślepaków.

Ktoś z Forum ma Antigue - z tego co pamiętam początkowo rewelacja, bo to odgapiona Yanagisawa, ale po połowie roku konieczny był serwis.