|
www.sax.fora.pl forum saksofonowe
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
jacob13th
Dołączył: 13 Cze 2013
Posty: 142
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Nowy Sącz/Kraków
|
Wysłany: Śro 8:11, 30 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
bmvip napisał: | Nadal w naszych szkołach etaty dostają właśnie tacy nauczyciele, do mnie trafił chłopak który przez 3 lata uczył się w u takiego speca. Po trzech latach oddychał płucami,warga na zębach, ustnik 4C i zero wiedzy o ustnikach - po prostu tragedia |
Ja widuję i takich, którzy tak grają przez całe życie. Niejednokrotnie byłem na weselu w roli gościa i spotykałem ludzi, którzy grają właśnie w opisany przez bmvip sposób.
Pamiętam jak raz z ciekawości wziąłem ustnik dołączony do mojego Jupitera, 4C właśnie. Założyłem najgrubszy stroik jaki miałem i spróbowałem zagrać - ubaw po pachy, zwłaszcza na samym ustniku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bmvip
Dołączył: 29 Mar 2010
Posty: 1967
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wejherowo/woj.pomorskie
|
Wysłany: Śro 8:52, 30 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
jacob13th napisał: | bmvip napisał: | Nadal w naszych szkołach etaty dostają właśnie tacy nauczyciele, do mnie trafił chłopak który przez 3 lata uczył się w u takiego speca. Po trzech latach oddychał płucami,warga na zębach, ustnik 4C i zero wiedzy o ustnikach - po prostu tragedia |
Ja widuję i takich, którzy tak grają przez całe życie. Niejednokrotnie byłem na weselu w roli gościa i spotykałem ludzi, którzy grają właśnie w opisany przez bmvip sposób.
Pamiętam jak raz z ciekawości wziąłem ustnik dołączony do mojego Jupitera, 4C właśnie. Założyłem najgrubszy stroik jaki miałem i spróbowałem zagrać - ubaw po pachy, zwłaszcza na samym ustniku. |
Z moich obserwacji wynika że tak naprawdę istotą sprawy jest indywidualna chęć własnego rozwoju, poszukiwanie itp., a niestety celem wielu jest to by zagrać kilka melodyjek na weselu i na tym koniec. Dziś dla chcących możliwości jest wiele, a internet puchnie wprost od informacji na każdy temat. Zwróćmy też uwagę że większość tzw. chałturników po prostu nie ćwiczy na instrumencie, grają tyle co na weselu, np. stroik wymieniają wtedy kiedy jest czarny,spleśniały lub ulegnie mechanicznemu uszkodzeniu, widzę takie przykłady na co dzień Więc po co takim zmiana zadęcia, poszukiwanie ustników itp. ???
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Zbigo
Dołączył: 27 Lip 2014
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Koło
|
Wysłany: Śro 14:47, 30 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
Skończyłem Państwową Szkołę Muzyczną im. Karola Szymanowskiego w Kole na saksofonie i nie kłamie. Jestem na liście absolwentów.
A o ustnikach innych niż 4c i że jest to ustnik który ma jedynie wypełniać m8ejsce w futerale to już dawno dawno temu widziałem. Ale pieniędzy tak szybko zbierać nie potrafię.
Saksofon mam dobry bo kupił mi go 4lata temu moj świetej pamięci dziadek. Nie mam sponsora na ustnik. Z resztą to jest teraz najmniej istotne. Chciałrm po prostu konkretnie wiedzieć co zrobić żeby nie przygryzać wargi. Od momentu w którym założyłem post ćwicze 4 razy dziennie po 30minut, 10 gamy i triady, 10 etiudy i pentatoniki w różnych tonacjach i kolejne 10 utworki ze szkoły.
Zauważyłem że problem poszedł w innym kierunku. Mianowicie nie mam zawiniętej wargi na zęby tylko lekko zawinięty koniuszek ust i po 1godzinie grania usta nie są przygryzione ale leciutko odciśnięte są w nich zęby poza tym boli mnie cały aparat mowy. Czy tak już może zostać czy to nadal jest błędne zadęcie ?
Ps. W swoim życiu grałem na kilku ustnikach, 4c yamaha obecny
Jakiś metal amati, claude lakey 6 i claude lakey 7 i również na jakimś ebonicie no name przewinęło mi się kilka saksofonów od tego pozera stagg aż po selmera za 12tysi. więc mam jakieś pojęcie o sprzęcie. Mój obecny to uczniowski model yamahy 275.
Mój kolega ma 475 i jest różnica ale sam powiedział że mój pali tak jak jego a nawt troche lepiej.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Zbigo dnia Śro 15:35, 30 Lip 2014, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
jacob13th
Dołączył: 13 Cze 2013
Posty: 142
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Nowy Sącz/Kraków
|
Wysłany: Śro 16:28, 30 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
Jak chcesz ćwiczyć zadęcie, to moim zdaniem długie dźwięki powinny tu pomóc. Ja zawsze od długich dźwięków w całej skali, tak 15-20minut i dopiero później inne ćwiczenia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Zbigo
Dołączył: 27 Lip 2014
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Koło
|
Wysłany: Czw 0:18, 31 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
Czyli czubek wargi może być wsparty na zębach ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Teddy
Dołączył: 29 Mar 2010
Posty: 2015
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 102 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 11:10, 31 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
a w jakim celu ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Zbigo
Dołączył: 27 Lip 2014
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Koło
|
Wysłany: Czw 11:39, 31 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
Przy wysokich dźwiękach w oktawie warga musi bardziej docisnąć stroik żeby dźwięk zabrzmiał i zęby jej dotykają.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
CHESTER
Dołączył: 29 Gru 2012
Posty: 803
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Czw 15:06, 31 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
Zbigo napisał: | Przy wysokich dźwiękach w oktawie warga musi bardziej docisnąć stroik żeby dźwięk zabrzmiał i zęby jej dotykają. |
Rób tak jak czujesz a jednocześnie staraj się jak najmniej przesuwać wargę w stronę zębów. Z czasem poczujesz że dolna warga jedynie się przytula do przedniej części dolnych zębów a kontakt z górną częścią dolnych zębów jest zerowy lub znikomy - to już zależy od predyspozycji anatomicznych. Zero kontaktu z przednią częścią dolnych zębów świadczy o tym że za bardzo wysuwa się dolną wargę co jest nie do przyjęcia. Zbyt duża część wargi dotykająca górnej części dolnych zębów też jest błędem. Dąży się do osiągnięcia mediany pomiędzy tymi dwoma skrajnymi przypadkami.
Zbigo w wiadomości napisałem Ci o tych zależnościach ale widocznie nie bardzo zauważasz że je otrzymujesz xd
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Egon
Dołączył: 01 Kwi 2010
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Podkarpacie
|
Wysłany: Czw 22:22, 31 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
Zbigo napisał: | No więc gram tak by warga tylko uszczelniałą ale dźwięk jest straszny i brzmi jak kobza czy jak jakis ośli płacz.
gdy lekkok docisne wargi do dołu stroika jest już lepiej |
Bo nie potrafisz trzymać dźwięku na przeponie i dlatego Ci beczy,grałeś z zaciśniętą wargą a to nie mobilizuje Cię do solidnego dmuchania!musisz nauczyć się trzymać dźwięk na powietrzu którym dmuchasz.Przepona jest odpowiedzialna za "ciśnienie" czyli podparcie.Tak jak grasz długie dzięki masz dmuchać do "rury" od nabrania powietrza do ponownego nabrania.Szybkość powietrza wlatującego do rury decyduje o tym jaki będzie dźwięk i o jakiej amplitudzie drgań.Przepona ma cały czas wywierać presję na powietrzu i musi je wypychać do saksofonu.Jakość tzw."Ciśnienia" wpływa na podparcie :-)Naucz się kontrolować przeponą nacisk powietrza na stoik a zobaczysz o co chodzi. Teddy błędnie myślisz twardy stroik to jest maskowanie problemu,a zmęczeni prowadzi właśnie do zaciskania wargi.Poco grać na twardym stoiku który nie wibruje całym sobą tylko ciśnie na pół gwizdka hehe twarde stroiki dają dźwięk podobny do klarnetu czy oboju,a saksofon ma inną charakterystykę On najlepiej brzmi gdy stroik wibruje cały powstaje wtedy ta charakterystyczna chrypa.Za to się kocha barwę saksofonu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Teddy
Dołączył: 29 Mar 2010
Posty: 2015
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 102 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 19:01, 01 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
Egon, nie zapominaj, że gram klasykę, a setup klasyczny to linijka nr 4
Od pierwszej odpowiedzi sugeruję, że Zbigo ma problemy z dmuchaniem i proponuję odstawienie instrumentu i przez 2 tyg. ograniczenie się do ćwiczeń oddechowych.
Niebieski Vandoren mr 2 do ustnika Yamaha 4c - odchylenie 0.063" (na szybko wg [link widoczny dla zalogowanych] ), a więc mniejsze od C* - to zestaw, który zawsze będzie beczeć jak koza i nie odnajdziesz w nim saksofonowej chrypy. Może to dobry zestaw dla dziecka, ale uważam, że jest zbyt miękki, nawet do ćwiczeń oddechowych dla nawracanego saksofonisty z 7-mio letnim stażem i z ukończonym I stopniem PSM w klasie saksofonu....
Do ćwiczeń oddechowych polecam pozycję S.Pilafian i P.Sheridan "Breathing Gym" - książka z filmikiem DVD, tłumaczona nawet chałupniczo na język polski. Na YouTube można wyszukać pojedyncze filmiki z ćwiczeniami tych autorów.
Egon, podobnie jak Chester, wyłapujesz pojedyncze odpowiedzi. Przeczytaj proszę wszystkie posty Zbigo i zastanów się jak mu pomóc - bo przy takim chaosie pozostanie mu tylko skierowanie do chirurga.
O, przyjaciel gogle:
http://www.youtube.com/watch?v=qEz0ku-oXM4
http://www.youtube.com/watch?v=gOvilae4Cts
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Teddy dnia Pią 19:05, 01 Sie 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Zbigo
Dołączył: 27 Lip 2014
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Koło
|
Wysłany: Pon 21:37, 04 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
Dzięki wszystkim za dotychczasową pomoc. Idzie mi coraz lepiej nie przygryzam już wargi, dociskam po prostu bardzoej przy dźwiękach np od D3 do wysokiego fis.
Z czasem praktyk domowych będzie już jedynie coraz lepiej.
Ale nadal podpowiedzi mile widzianie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Teddy
Dołączył: 29 Mar 2010
Posty: 2015
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 102 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 5:31, 05 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
A nie ucieka Ci ta trzecia oktawa w górę?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
jacob13th
Dołączył: 13 Cze 2013
Posty: 142
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Nowy Sącz/Kraków
|
Wysłany: Wto 8:59, 05 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
Teddy, jeśli nie podpiera przeponą z odpowiednią siłą, to nie będzie uciekać, co nie zmienia faktu, że poprawne to raczej nie jest.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Zbigo
Dołączył: 27 Lip 2014
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Koło
|
Wysłany: Wto 13:44, 05 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
Stroi bo mam słuch i umiem skorygować
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
jacob13th
Dołączył: 13 Cze 2013
Posty: 142
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Nowy Sącz/Kraków
|
Wysłany: Wto 22:58, 05 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
W takim razie, proponuję na ściśniętym aparacie grać dźwięki altissimo i jak się pomęczysz, to może zmądrzejesz
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|