|
www.sax.fora.pl forum saksofonowe
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
greg
Dołączył: 09 Lis 2019
Posty: 200
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 18:38, 13 Lis 2021 Temat postu: |
|
|
Nie znam takiego mitu Miałem na myśli, że z tenorem problemy mają głównie młode i niewyrośnięte osoby o małych dłoniach, dla których główny problem stanowi ciężar instrumentu i rozstaw klap. Oczywiście nie jest to reguła, bo znam młodziutkiego chłopaczka, który bez problemu wycina na barytonie, no ale jest jak na swój wiek wyrośnięty. U dorosłych sprawa wygląda trochę inaczej. Chciałbym coś w końcu ponagrywać i ewentualnie wrzucić, ale zupełnie nie mam warunków. Zabawki muzyczne ciągle spakowane w kartonach w piwnicy i przeciągający się od miesięcy remont na karku (nikomu nie życzę). Cieszę się chwilami kiedy mogę uciec z domu i pograć na żywo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ArcusDi
Dołączył: 06 Cze 2019
Posty: 373
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 19:19, 13 Lis 2021 Temat postu: |
|
|
greg napisał: | Nie znam takiego mitu Miałem na myśli, że z tenorem problemy mają głównie młode i niewyrośnięte osoby o małych dłoniach, dla których główny problem stanowi ciężar instrumentu i rozstaw klap. Oczywiście nie jest to reguła, bo znam młodziutkiego chłopaczka, który bez problemu wycina na barytonie, no ale jest jak na swój wiek wyrośnięty. U dorosłych sprawa wygląda trochę inaczej. Chciałbym coś w końcu ponagrywać i ewentualnie wrzucić, ale zupełnie nie mam warunków. Zabawki muzyczne ciągle spakowane w kartonach w piwnicy i przeciągający się od miesięcy remont na karku (nikomu nie życzę). Cieszę się chwilami kiedy mogę uciec z domu i pograć na żywo. |
Ciągle to słyszę w szkołach muzycznych I i II stopnia na wydziałach klasycznych że małe dłonie, mały wzrost i tego typu śmieszne sprawy. Małe dłonie nie są przeszkodą bo taki Keilwerth ma identyczny rozstaw jak w saksofonie altowym. Różnica wagowo między saksofonem altowym a tenorowym to około 1 kg. Saksofon altowy szkolny (czyli z taniej blachy) waży prawie tyle samo co saksofon tenorowy z najwyższej półki. Tania blacha ma dużo ołowiu co znacząco wpływa na jej wagę ale dzięki temu można ją w bardzo łatwy sposób formować. Droga blacha nie posiada ołowiu przez co koszty produkcji saksofonów są bardzo wysokie bo nie jest ona łatwa do formowania, potrzebny jest specjalistyczny sprzęt i wiele operacji pośrednich które nie występują podczas produkcji tanich saksofonów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
greg
Dołączył: 09 Lis 2019
Posty: 200
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 8:18, 14 Lis 2021 Temat postu: |
|
|
ArcusDi napisał: |
Ciągle to słyszę w szkołach muzycznych I i II stopnia na wydziałach klasycznych że małe dłonie, mały wzrost i tego typu śmieszne sprawy. Małe dłonie nie są przeszkodą bo taki Keilwerth ma identyczny rozstaw jak w saksofonie altowym. Różnica wagowo między saksofonem altowym a tenorowym to około 1 kg. Saksofon altowy szkolny (czyli z taniej blachy) waży prawie tyle samo co saksofon tenorowy z najwyższej półki. Tania blacha ma dużo ołowiu co znacząco wpływa na jej wagę ale dzięki temu można ją w bardzo łatwy sposób formować. Droga blacha nie posiada ołowiu przez co koszty produkcji saksofonów są bardzo wysokie bo nie jest ona łatwa do formowania, potrzebny jest specjalistyczny sprzęt i wiele operacji pośrednich które nie występują podczas produkcji tanich saksofonów. |
Być może masz rację, ale bierz pod uwagę, że nie ma większego sensu porównywać saksofon altowy z najniższej półki z profesjonalnym tenorowym Keilwerthem, bo wśród dzieciaków chcących się uczyć grać często zdarzają się bardzo tanie alty, a nie zdarzają się profesjonalne modele Keilwerthów. Przynajmniej mi się nie zdarzyła sytuacja, żeby ktokolwiek chcący się uczyć przyszedł z takim saksem lub kupił taki saks na dzień dobry. Nikt nie chce topić pieniędzy w drogi profesjonalny instrument, nie wiedząc czy dziecko złapie bakcyla czy nie. Zresztą z dorosłymi jest podobnie, o czym świadczy choćby wiele wpisów na tym forum.
A co do różnicy kilograma, to z perspektywy dorosłego Arcusa jest to zapewne nieodczuwalna różnica bez znaczenia. Inaczej to wygląda z perspektywy np. rozpoczynającego 11-latka, jaki do mnie niedawno trafił, dla którego nawet leciutki alt nie jest taki łatwy w utrzymaniu na tyle by grać kilkadziesiąt minut. Nie można wszystkich mierzyć własną miarą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Teddy
Dołączył: 29 Mar 2010
Posty: 2015
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 102 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 8:36, 14 Lis 2021 Temat postu: |
|
|
ArcusDi napisał: | ... że małe dłonie, mały wzrost i tego typu śmieszne sprawy. Małe dłonie nie są przeszkodą bo taki Keilwerth ma identyczny rozstaw jak w saksofonie altowym. Różnica wagowo między saksofonem altowym a tenorowym to około 1 kg. Saksofon altowy szkolny (czyli z taniej blachy) waży prawie tyle samo .... |
Taka Yanagisawa ma podobnie. Alt, tenor, baryton - pod palcami jest tak samo, tylko ręce nieco szerzej. Na sopranie jest trochę ciaśniej dla mnie, ale ja mam grube paluchy.
Waga może być problemem, moje mają tak: sopran 1,28kg, alt 2,32kg, tenor 3,19kg, bari 4,64kg. Wśród moich tenor jest niemal kilogram cięższy od altowego, albo 1,5 razy cięższy. Jak gram próbę z kwartetem wyraźnie odczuwam ciężar barytonu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Awocado
Dołączył: 14 Wrz 2018
Posty: 203
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 10:13, 14 Lis 2021 Temat postu: |
|
|
Alt AWO10, tenor YTS 62, jeśli chodzi o aplikaturę to w Yamaszce jest bardziej wklęsła, "wbita", ale faktem jest że w wyzszych yamaszkach mechanika jest bardzo wygodna, a w czym przewyższa yani to serwis. W Yamaszce kasuję sie luz za pomocą śrubek, w których jest mozliwość skoku stożka, co umożliwia skasowanie luzu, a w Yani niestety by skasować luz trzeba giąć słupki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Marek222
Dołączył: 14 Wrz 2017
Posty: 53
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dębica
|
Wysłany: Nie 12:40, 14 Lis 2021 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Być może napisałem o Znafcach w zbyt nieprecyzyjny sposób, nie napisałem tego odniesieniu do uczestników konwersacji tego tematu |
Ja tego tak nie przyjąłem. Chodziło mi o to żeby się niepotrzebnie nie denerwować. Każdy ma prawo do tego żeby coś nagrać i wrzucić na forum czy youtube lub inny portal. Dla przykładu:
https://www.youtube.com/watch?v=JmCbbmeSQZE
Jak my do tego podejdziemy to jest nasza sprawa. Fakt że niektóre nagrania pokazują nam jak nie należy tego robić też nas czegoś uczy. A druga sprawa to wypadałoby jakiś poziom prezentować aby swoje nagrania upublicznić. Tak więc bawmy się muzyką ze spokojem ducha.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ArcusDi
Dołączył: 06 Cze 2019
Posty: 373
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 14:58, 14 Lis 2021 Temat postu: |
|
|
Awocado napisał: | Alt AWO10, tenor YTS 62, jeśli chodzi o aplikaturę to w Yamaszce jest bardziej wklęsła, "wbita", ale faktem jest że w wyzszych yamaszkach mechanika jest bardzo wygodna, a w czym przewyższa yani to serwis. W Yamaszce kasuję sie luz za pomocą śrubek, w których jest mozliwość skoku stożka, co umożliwia skasowanie luzu, a w Yani niestety by skasować luz trzeba giąć słupki. |
Yanagisawa jak i Yamaha posiadają śrubki stożkowe jak i szpilki. Kasowanie luzów mechaniki w Yanagisawie czy też saksofonach Yamaha niczym się nie różni. Kasowanie luzów odbywa się za pomocą śrubek stożkowych, jeśli luz dotyczy klap zamontowanych na szpilce to wtedy trzeba skasować luz na wyrobionych gniazdach słupków i służy do tego specjalne narzędzie. Wszystko jest przemyślane gdzie mają być śrubki a gdzie szpilki. Fajnie że poruszyłeś ten temat bo przypomniałem sobie że muszę sobie skasować luz za pomocą śrubki stożkowej. Yanagisawa o ile się nie mylę posiada śrubki stożkowe z gumką dzięki której nie odkręcają się same pod wływem drgań. Yanagisawa pod względem rozwiązań technicznych jest lepsza od Yamahy chociaż sam mam Yamahę Kupiłbym Yanagisawe ale musiałbym przerobić jedną dźwiknię bo inaczej mógłbym złamać sobie palec.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Awocado
Dołączył: 14 Wrz 2018
Posty: 203
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 16:06, 14 Lis 2021 Temat postu: |
|
|
YANAGISAWA inaczej jak YAMAHA traktuje śruby typu PIVOT. Yamaha dopuszcza niedokręcenie śruby w celu regulacji luzu. Yanagisawa , Selmer, Keilwerth itd. wymagają dokręcenia śruby do końca. Śruby YAMAHA mają wkładkę plastikową , która zabezpiecza przed odkręcaniem a YANY stosuje klej do gwintów. Zwykle lekkie podgrzanie kleju powoduje, że śruba odkręca się normalnie.- Krzysztof Gubała. Podobnie jak to co napisałeś, w mojej ktoś źle wyregulował odległości i muszę lekko podgiąć słupki, dorobie sobie przyrząd żeby zeszły sie równo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Awocado
Dołączył: 14 Wrz 2018
Posty: 203
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 16:06, 14 Lis 2021 Temat postu: |
|
|
W mojej Yany drapałem sie po głowie bo nie mogłem odkręcić śrubek a okazało się że są na klej i ot problem pokazał swoje źródło.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Awocado
Dołączył: 14 Wrz 2018
Posty: 203
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 16:07, 14 Lis 2021 Temat postu: |
|
|
W yani nie ma wkładek pod śrubki, są na klej
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ArcusDi
Dołączył: 06 Cze 2019
Posty: 373
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 17:15, 14 Lis 2021 Temat postu: |
|
|
Awocado napisał: | YANAGISAWA inaczej jak YAMAHA traktuje śruby typu PIVOT. Yamaha dopuszcza niedokręcenie śruby w celu regulacji luzu. Yanagisawa , Selmer, Keilwerth itd. wymagają dokręcenia śruby do końca. Śruby YAMAHA mają wkładkę plastikową , która zabezpiecza przed odkręcaniem a YANY stosuje klej do gwintów. Zwykle lekkie podgrzanie kleju powoduje, że śruba odkręca się normalnie.- Krzysztof Gubała. Podobnie jak to co napisałeś, w mojej ktoś źle wyregulował odległości i muszę lekko podgiąć słupki, dorobie sobie przyrząd żeby zeszły sie równo. |
Wszystko zależy pewnie od modelu. Nie wiedziałem że takie kino jest, może to poprawili w nowych modelach? Klej jest ok i można go wszędzie stosować bo jest na tzw. zerwanie i nie wymaga zawsze podgrzania, chociaż patrząc na kiepskie odkręcanie to lepiej to podgrzać palnikiem. Jeśli tak jest też w najwyższych modelach to trochę słabo bo wtedy nie ma możliwości dociągnięcia stożkiem. Doginaniem niech się zajmie serwis bo jak nie masz szkolenia oraz wieloletniego doświadczenia to możesz coś zepsuć. Przy doginaniu słupka trzeba go najpierw podgrzać do odpowiedniej temperatury, mieć dedykowane narzędzie do takich celów, mieć świadomość że słupek w pewnym stopniu odkształca się sprężyście. Słupek może się oderwać i narobisz sobie dodatkowych niepotrzebnych kosztów. W teorii wszystko wygląda prosto, ale umiejętności manualnych i przede wszystkim precyzji nie zdobywa się z dnia na dzień.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez ArcusDi dnia Nie 17:27, 14 Lis 2021, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Awocado
Dołączył: 14 Wrz 2018
Posty: 203
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 18:54, 14 Lis 2021 Temat postu: |
|
|
Mam hot air, narzędzie sobie dorobię, pomagam ojcu przy samochodach więc czaje o co chodzi to sprawy wyjete żywcem z mechaniki... W aucie też można wiele popsuć I wielu psuje. Ale wiedzie trzeba jakoś zdobyć. Takie coś w nówce Yanagisawie AWO10, więc sax bardzo świeży, luz nie jest duży i to jest na slupkach klapy e3, i fis3, kiedyś to ogarnę...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Awocado
Dołączył: 14 Wrz 2018
Posty: 203
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 18:56, 14 Lis 2021 Temat postu: |
|
|
A trudność w tym że to trzeba bardzo precyzyjnie dogiąć, bo jak dogniesz za dużo to jest cyrk, a w yamaszce dogina się w razie potrzeby na oko bo masz przecież regulację...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Awocado
Dołączył: 14 Wrz 2018
Posty: 203
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 18:34, 06 Gru 2021 Temat postu: |
|
|
Takie pytanie do ciebie Arcus, też masz tak że jak rozgrasz teoretycznie stroik, minie 5 dni, chcesz ćwiczyć a stroik jest twardy strasznie, dopiero 5 dni codziennego grania po parę długich godzin i stroik staje się otwarty w całej skali i ładnie brzmiący ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ArcusDi
Dołączył: 06 Cze 2019
Posty: 373
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 19:57, 06 Gru 2021 Temat postu: |
|
|
Awocado napisał: | Takie pytanie do ciebie Arcus, też masz tak że jak rozgrasz teoretycznie stroik, minie 5 dni, chcesz ćwiczyć a stroik jest twardy strasznie, dopiero 5 dni codziennego grania po parę długich godzin i stroik staje się otwarty w całej skali i ładnie brzmiący ? |
Ja nie odstawiam stroika na 5 dni bo używam tylko jednego. U mnie to jest tylko w jedną stronę, zbyt szybko tracą swoją sprężystość. Zamierzam teraz sprawdzić czerwone vandoreny. Trzeba znaleźć wspólny mianownik między wszystkimi rejestrami z altissimo włącznie. Jak robisz sobie dłuższą przerwę jak np. 5 dni to na pewno można zauważyć spadki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|