Forum www.sax.fora.pl Strona Główna www.sax.fora.pl
forum saksofonowe
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Saksofony ze sklepu Thomann

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.sax.fora.pl Strona Główna -> Forum dla początkujących
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
robert1678




Dołączył: 06 Gru 2019
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 9:55, 13 Sty 2020    Temat postu: Saksofony ze sklepu Thomann

Czy ktoś miał okazję kupować saksofon ze sklepu Thomann z Niemiec ? Mają dobrą cenę, a przynajmniej na ten model który mnie interesuje. Czy instrumenty które sprzedają są nastrojone gotowe do gry ? i ogólnie czy zakupy w tym sklepie są bezpieczne ?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Teddy




Dołączył: 29 Mar 2010
Posty: 2015
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 102 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 13:36, 13 Sty 2020    Temat postu:

Kupowanie wysyłkowe nie jest dobrym sposobem nabywania instrumentu.
Oczywiście kwestia zakresu cenowego i zabawy w odsyłanie.
Nie wiem jak rozumiesz strojenie saksofonu. Ja stroję się go przed każdym ćwiczeniem pozycją ustnika na szyjce.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
greg




Dołączył: 09 Lis 2019
Posty: 200
Przeczytał: 21 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 20:14, 13 Sty 2020    Temat postu:

Zapewne chodzi o to, że nie zawsze w każdym nowym saksofonie wszystkie dźwięki stroją i się prawidłowo odzywają. To się zdarza głównie w tanich modelach saksofonów gorszych marek, ale nie tylko. W ramach danego modelu często egzemplarz egzemplarzowi nierówny. Dlatego niezależnie od tego jaki model jakiej firmy się kupuje, zawsze warto samodzielnie, albo przy pomocy kogoś kto się zna przed zakupem każdy instrument sprawdzić. W tym sensie zakup wysyłkowy zawsze jest jakimś ryzykiem. Co do Thomana - sklep jak sklep, jak każdy inny. Czasem lepszą opcją jest próba dogadania się odnośnie ceny i zamówienie w lokalnym sklepie muzycznym, gdzie przy dobrej woli sprzedawcy często można uzyskać cenę porównywalną, a nawet lepszą niż w sklepach internetowych.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ArcusDi




Dołączył: 06 Cze 2019
Posty: 373
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 20:59, 13 Sty 2020    Temat postu:

greg napisał:
Zapewne chodzi o to, że nie zawsze w każdym nowym saksofonie wszystkie dźwięki stroją i się prawidłowo odzywają. To się zdarza głównie w tanich modelach saksofonów gorszych marek, ale nie tylko. W ramach danego modelu często egzemplarz egzemplarzowi nierówny. Dlatego niezależnie od tego jaki model jakiej firmy się kupuje, zawsze warto samodzielnie, albo przy pomocy kogoś kto się zna przed zakupem każdy instrument sprawdzić. W tym sensie zakup wysyłkowy zawsze jest jakimś ryzykiem. Co do Thomana - sklep jak sklep, jak każdy inny. Czasem lepszą opcją jest próba dogadania się odnośnie ceny i zamówienie w lokalnym sklepie muzycznym, gdzie przy dobrej woli sprzedawcy często można uzyskać cenę porównywalną, a nawet lepszą niż w sklepach internetowych.


To że się inaczej odzywają niektóre dźwięki to kwestia rozegrania instrumentu (dopasowanie poduszek) które zdarza się czasami po remoncie generalnym kiedy jeszcze nie są poduszki wystarczająco wygniecione. Druga sprawa to taka że saksofony z dodatkowymi wzmocnieniami dolnych klap (dodatkowe ramię klapy) tłumią drgania przez co te dźwięki zawsze brzmią inaczej w stosunku do reszty dźwięków saksofonu - jakby człowiek grał na dwóch różnych saksofonach. Są też takie saksofony w których najwyższe dźwięki brzmią zbyt wysoko i trzeba je bardziej kontrolować niż na innych modelach. Ale każdy jest inny i jednym brzmi to tak a innym tak więc nie ma reguły, ja osobiście nie kupiłbym saksofonu z dodatkowymi wzmocnieniami dolnych klap bo za dużo na tym tracę. Mogę tylko powiedzieć że wszystkie współczesne saksofony nie mają dobrej blachy, obecnie najwyższy model ma blachę porównywalną z modelami średniej klasy sprzed 20 lat, wszystko za sprawą masowej produkcji, ogromnego zapotrzebowania i produkcji na ilość kosztem jakości.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez ArcusDi dnia Pon 20:59, 13 Sty 2020, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
saxeno




Dołączył: 10 Sty 2017
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bielsko Biała

PostWysłany: Wto 7:48, 14 Sty 2020    Temat postu:

Dzisiejsze nowe produkty to jest generalnie ładna tandeta, saksofony LC czy Mauriat po trzech latach grania nadają się do kapitalnego remontu, a są to bardzo drogie instrumenty, stare Jupitery, czyli saksofony ze średniej półki spokojnie wytrzymywały 7-8 lat grania bez remontu, więc tak jak pisze ArcusDi jakość jest coraz gorsza.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Menthor30




Dołączył: 14 Lut 2013
Posty: 723
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódzkie

PostWysłany: Wto 8:41, 14 Sty 2020    Temat postu:

Gram trzeci rok na barim LC i nie widzę aby się rozlatywał Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ArcusDi




Dołączył: 06 Cze 2019
Posty: 373
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 10:26, 14 Sty 2020    Temat postu:

saxeno napisał:
Dzisiejsze nowe produkty to jest generalnie ładna tandeta, saksofony LC czy Mauriat po trzech latach grania nadają się do kapitalnego remontu, a są to bardzo drogie instrumenty, stare Jupitery, czyli saksofony ze średniej półki spokojnie wytrzymywały 7-8 lat grania bez remontu, więc tak jak pisze ArcusDi jakość jest coraz gorsza.


To nie chodzi o remonty generalne bo poduszki nie mają nic do tego że blacha gorsza jakościowo. Chodzi tylko o mechanikę bo jak pływa to trzeba bardziej dbać o taki saksofon czyli np. lepiej jak jest na stojaku niż leży w futerale itp. Nagła zmiama temperatur z lodówki do nagrzanego pomieszczenia itd.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Teddy




Dołączył: 29 Mar 2010
Posty: 2015
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 102 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 12:34, 14 Sty 2020    Temat postu:

ArcusDi napisał:
... Druga sprawa to taka że saksofony z dodatkowymi wzmocnieniami dolnych klap (dodatkowe ramię klapy) tłumią drgania przez co te dźwięki zawsze brzmią inaczej
... Mogę tylko powiedzieć że wszystkie współczesne saksofony nie mają dobrej blachy...

Sorry, że tak wyciąłem te dwie myśli, bo mnie zafrapowały.
Sprawa blachy jest oczywista i smutna. Komercja nastawiona na szybko produkcję, więc blacha ma się dobrze obrabiać, a nie dobrze brzmieć. Nie mam nić przeciwko technologii, ale z tą blachą to jest jak pisze ArcusDi.
Z kolei stare saksofony, te z dobrą blachą jak szóstka, wykonane są w starej technologii, co nie zawsze oznacza precyzję, więc trafiają się lepsze i gorsze. I to, że te stare są zazwyczaj po przejściach. To tak jak z ustnikami, współczesne z obrabiarek cyfrowych są niemal identyczne, w tych starszych trzeba wybierać, bo różnie brzmią.

A klapy na dwóch ramionach... to zagadnienie nie jest już tak jednoznaczne. Każdy otwór dźwiękowy jest szkodliwy, drgania powietrza zamiast rezonować z blachą, zamiast w blachę trafiają w poduszkę. Gdy poduszka jest zamknięta istotny proces przenoszenia drgań z poduszki na korpus. I tu cala teoria rezonatorów, mostków łączących rezonator z klapą, połączenia klapy z korpusem - i tu istotne są te dźwignie - ale też połączenia dźwigni z korpusem, bo sam słupek może być oparty bezpośrednio na korpusie, albo na płytce/żebrowaniu wzmacniającym. Jeszcze inne zjawiska występują przy otwartym otworze dźwiękowym. Tu pomiędzy kominkiem a otwartą klapą tworzy się fala stojąca o częstotliwości wynikającej z odległości (i kąta) na jaką otwiera się klapa. I tu również rola rezonatora, dźwigni, ożebrowania.
Można modelować to matematycznie i myślę, że to się robi. Sam modelowałem rury w organizmie człowieka przy emisji głosu. Ale w tym procesie uproszczeń jest zbyt dużo, by z modelowania wnioskować o jakości dźwięku.
Pozostaje opinia eksperta, który potrafi ocenić rozwiązania techniczne.
Dwie, czy jedna dźwignia to także aspekt mechaniki siadania klapy, z dwiema jest sztywniejsza i więcej wygniatania potrzebuje krzywa poduszka. Przy jednej dźwigni, jest mniejsza sztywność i wystarczy mocniej docisnąć by uzyskać szczelność. Dobrze to widać na dużych klapach dużych saksofonów.
Jest też aspekt trzymania instrumentu, jak mocno się go ściska.... beczek i nocy nie starczy by przegadać temat.
Ja z kolei spotkałem się z taką opinią, że podwójne dźwignie podnoszą wagę saksofonu i to największa wada tego rozwiązania.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Menthor30




Dołączył: 14 Lut 2013
Posty: 723
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódzkie

PostWysłany: Wto 17:15, 14 Sty 2020    Temat postu:

Nie mam tak rozległej wiedzy na temat mechaniki saksofonowej itd, ale moim zdaniem sekret barwy starych saksów to jakość i grubość blachy, weżmy współczesnego Cannonballa , ciężki jak cho...a ale jaki dźwięk, jak będziemy tak wszystko odchudzać to wreszcie nie będzie z czego czerpać przyjemnosci Smile Jak chcemy lekko i przyjemnie to niech każdy gra na EWI i po sprawie

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mirek




Dołączył: 23 Sie 2013
Posty: 766
Przeczytał: 2 tematy

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 18:30, 14 Sty 2020    Temat postu:

Dobrze napisane Teddy, mam jedną rurę eksperymentalną, w kominek górnego fis wstawiony jest kawałek dopasowanego metalu a sama klapa i słupek usunięty. Ta klapa fis jest zbędna zupełnie bo są alternatywne chwyty. Garrett, Sanborn i wielu wielu innych grają na saxach bez górnego fis, to nie jest przypadek, dźwięk jest odrobinę lepszy. Jeszcze kilka innych modyfikacji zrobiłem w tej rurze, wszystko pod kątem poprawy rezonansu i brzmienia instrumentu.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ArcusDi




Dołączył: 06 Cze 2019
Posty: 373
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 23:54, 14 Sty 2020    Temat postu:

czyli wszystko tkwi w małych detalach Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Teddy




Dołączył: 29 Mar 2010
Posty: 2015
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 102 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 6:49, 15 Sty 2020    Temat postu:

Tak. Efekt motyla Edwarda Lorenza.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Teddy




Dołączył: 29 Mar 2010
Posty: 2015
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 102 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 8:19, 15 Sty 2020    Temat postu:

mirek napisał:
... Garrett, Sanborn i wielu wielu innych grają na saxach bez górnego fis, to nie jest przypadek...

Bo nie jest. Starsi saksofoniści (z przebiegiem) wybierają saksofony bez górnego fis. Bardziej cenią barwę, gdy szybkość palców już nie taka. Górne fis grane altissimo jest bogatsze dźwiękowo, choć trudniej go wydmuchać i palce trzeba wyginać. Ale prawda jest taka, że kominek górnego fis pomaga jedynie w tym dźwięku, dla pozostałych dźwięków jest szkodliwy. Mam nawet takie wrażenie, że im większy saksofon, tym ten negatywny wpływ jest większy.
Ale to wszystko "małe detale" jak pisze ArcusDi. Największy wpływ mają umiejętności. Jak mówią dobry żeglarz to i na drzwiach od stodoły popływa.
Inaczej ma się sytuacją z dolnym A w barytonach Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mirek




Dołączył: 23 Sie 2013
Posty: 766
Przeczytał: 2 tematy

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 12:57, 15 Sty 2020    Temat postu:

Saksofony są zadziwiająco wrażliwe na wszelkie zmiany, w tych instrumentach niemal wszystko ma znaczenie. Takim sztandarowym przykładem jest zastosowanie zwykłego kleju na gorąco z pistoletu zamiast szelaku.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
greg




Dołączył: 09 Lis 2019
Posty: 200
Przeczytał: 21 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 17:25, 15 Sty 2020    Temat postu:

Teddy napisał:
Inaczej ma się sytuacją z dolnym A w barytonach Smile

To znaczy?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.sax.fora.pl Strona Główna -> Forum dla początkujących Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin