|
www.sax.fora.pl forum saksofonowe
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
defc0n
Dołączył: 30 Mar 2010
Posty: 286
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Jastarnia
|
Wysłany: Czw 14:34, 06 Maj 2010 Temat postu: Solo w kawałkach. |
|
|
Witajcie, jak komponujecie solówki w utworach ?
Macie jakiś sposób na to jakieś pentatoniki czy coś takiego ?
Ostatnio próbowałem na bluesowym D-mollu pojechać solo czyli po dźwiękach - d , f, g, g#, h , c , d - ogólnie nawet fajny temat ale jak wygrać z tego solo ? ; f
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez defc0n dnia Czw 14:38, 06 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mike_Platton
Dołączył: 30 Mar 2010
Posty: 105
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw 15:03, 06 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Mam ten sam problem, ja na Twoim miejscu uczyl bym sie patentow na pamiec, jest tego sporo w necie. Ja np uczylem sie z kralki, setki razy przegralem te cwiczenia ZERO efektow. Mam bardzo slaba pamiec, moge cos przegrac z nut 1000 razy i tak tego nie zapamietam. Dopiero jak wzialem i zaczalem ryc to na blache to poczulem jakas minimalna, ale zawsze swobode i zaczalem lepiej slyszec. Bo granie z nut zauwazylem, ze mnie wcale nie rozwija. Lata temu zanim kupilem saksofon, znaaaacznie lepiej mi wychodzilo granie cwiczen, kawalkow z pamieci niz nut. Jak gram z pamieci to sie bardziej wczuwam lepiej akcentuje itd. Grajac natomiast z nut trzeba wykonywac zbyt duzo operacji trzeba czytac, przeliczac, rozkodowywac ozdobniki itp. Grajac na pamiec uwazam, ze mozemy bardziej sie skupic na samym utworze. Dodatkowo, nie wiem jak jest w przypadku innych, ale ja jak czytam nuty to nie potrafie liczyc tzn nie potrafie tego polaczyc grania-czytania-liczenia.
Kiedys pamietam sytuacje, jak jezdzilem na cwiczenia orkiestrowe do rzgowa(tuz po tym jak kupilem saks). Uczylismy sie na poczatku jakis koled itp pierdol, katorga bylo dla mnie granie tego z nut. Oczywiscie mnie to nudzilo wiec zaproponowalem zebysmy zagrali kiedys cos ciekawszego. Padlo na utwor saints marching in, ktory swoja droga mi sie podoba.
Mimo, ze przegralem to wiele razy caly czas mialem problemy z liczeniem i sie wysypywalem. Do dzis sie wysypuje bo jak napisalem nie potrafie jednoczesnie liczyc i grac, a jak sie pojawiaja synkopy to juz w ogole tragedia. Siedzialem nad roznego rodzaju nutami i za porada probowalem np liczyc na sucho w pamieci i sobie stukac nie wiem ile takich cwiczen przerobilem i nadal mi to sprawia problem.
... ale wracajac do saints marching in kiedys sprobowalem zagrac to na czuja czyli niby zerkalem w nutki, ale tego nie liczylem patrzylem tylko na wysokosc nuty czyli jaki dzwiek trzeba grac... zagralem tak zajebiscie i tak rowno ze sam siebie zaskoczylem.
Dlaczego to pisze ? Poniewaz uwazam, ze kazdy powinien znalezc swoj sposob na granie muzyki . Nie ma jednego idealnego.
Jest jeden perkusista legenga jazzu Buddy Rich, jesli znajde ten wywiad to przesle on tez gral na czuja nie liczyl, a byl BOGIEM perkusji.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
defc0n
Dołączył: 30 Mar 2010
Posty: 286
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Jastarnia
|
Wysłany: Czw 15:16, 06 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
no to ja Ci powiem, że ja sie ucze utworku na pamięć jak sie gra i spoglądam na nutki tylko żeby patrzeć jaką wartość grać i ewentualnie po to, że jak coś zapomne to odrazu wiem gdzie co jest i gram dalej ; )
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MikhaelPL
Dołączył: 30 Mar 2010
Posty: 238
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dąbrowa Górnicza
|
Wysłany: Czw 16:28, 06 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Hmm myślę, że komponowanie sola można zacząć od grania melodii powiedzmy refrenu lub zwrotki w trochę zmienionej formie dodając w którymś momencie tercje lub kwintę. Ja na pianinie jak zaczynałem improwizować to takie były moje początki "najważniejsze, żeby solo było z twojego serca a nie z czyjejś dupy" o co chodzi? Solo ma być wyrazem Ciebie i nie radzę kopiować od innych (piszę to bo czasami spotykam się z tym, że ktoś układa dosyć fajną piosenkę a tu naglę słyszę solo z innej... )
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bmvip
Dołączył: 29 Mar 2010
Posty: 1967
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wejherowo/woj.pomorskie
|
Wysłany: Czw 20:16, 06 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
[
Dlaczego to pisze ? Poniewaz uwazam, ze kazdy powinien znalezc swoj sposob na granie muzyki . Nie ma jednego idealnego.
Jest jeden perkusista legenga jazzu Buddy Rich, jesli znajde ten wywiad to przesle on tez gral na czuja nie liczyl, a byl BOGIEM perkusji.[/quote]
Sposoby na granie muzyki dawno już zostały opracowane, czym innym jest własny styl, a czym innym podstawy edukacji. Buddy Rich świetnie znał nuty,grał i opracował wiele materiałów edukacyjnych z których miałem okazję korzystać, bo oprócz saksofonu gram na perkusji. Grać na tzw.czuja oczywiście można jak ma się opanowane podstawy zarówno techniki, harmonii jak i odpowiedną wyobraźnię by móc umiejętnie korzystać z tej techniki.
W jaki inny sposób chcesz wyćwiczyć technikę, jak nie na podstwie opracowanych materiałów szkoleniowych, nie słyszałem jeszcze o opanowaniu jakiegokolwiek instrumentu do perfekcji, na zasadzie "na czuja"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mike_Platton
Dołączył: 30 Mar 2010
Posty: 105
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw 21:02, 06 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
bmvip napisał: | [
Sposoby na granie muzyki dawno już zostały opracowane, czym innym jest własny styl, a czym innym podstawy edukacji. Buddy Rich świetnie znał nuty,grał i opracował wiele materiałów edukacyjnych z których miałem okazję korzystać, bo oprócz saksofonu gram na perkusji. Grać na tzw.czuja oczywiście można jak ma się opanowane podstawy zarówno techniki, harmonii jak i odpowiedną wyobraźnię by móc umiejętnie korzystać z tej techniki.
W jaki inny sposób chcesz wyćwiczyć technikę, jak nie na podstwie opracowanych materiałów szkoleniowych, nie słyszałem jeszcze o opanowaniu jakiegokolwiek instrumentu do perfekcji, na zasadzie "na czuja" |
Moze sie wyrazilem niejasno materialy sa jak najbardziej pozyteczne itd. Twierdze tylko, ze nauczenie sie patentow na pamiec np grania skali w rosnacych tercjach itd na pamiec jest duzo bardziej pomocne przy improwizacji niz bezmyslne granie z nut. Ostatnio to poprostu poczulem tzn efekt takiego rycia na pamiec. Ja poprostu moge grac cos milion razy i tego nie zapamietam. Wiec stwierdzilem, ze bede cos gral jakies cwiczenie z nut ... a pozniej staral sie odegrac to z pamieci. Podobnie chyba zaczne sie uczyc schemtow rytmicznych na pamiec tzn tak zebym widzial nuty i ich nie przeliczal tylko gral z pamieci.
Bo jak np zagrac taki patencik w baaaardzo szybkim tempie liczac powiedzmy osemkowo ?
[link widoczny dla zalogowanych]
To koniecznie trzeba liczyc bit na cwiernute, bo inaczej tempo jest za szybkie zeby przeliczac. To jest akurat riff na gitare basowa, ale mi osobiscie sie bardzo ciezko przelicza takie rzeczy wiec uwazam, ze rycie na blache schematow rytmicznych przynosi wieksza swobodne w graniu.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mike_Platton dnia Czw 21:02, 06 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bmvip
Dołączył: 29 Mar 2010
Posty: 1967
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wejherowo/woj.pomorskie
|
Wysłany: Pią 9:20, 07 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Nauczenie sie patentów na pamięć, a gra na czuja w/g własnego uznania to dwie sprzeczności! Swoboda tworzenia improwizacji jest efektem:
1.Doskonałego opanowania instrumentu
2.Gruntownej znajomości harmonii
3.Znajomości i swobody poruszania się w pentatonikach,skalach blusowych itp.
Patenty jak sama nazwa wskazuje są frazami opracowanymi przez kogoś, do zastosowania w konkretnych układach harmonicznych, tak więc używanie ich oprócz problematyki związanej z umiejetnym wpasowaniem się w harmonię, wyklucza całkowicie swobode wyrazu, jest zwykłym zagraniem schematycznym.
Patenty są dobre gdy chcemy kogoś nasladować, brzmieć podobnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|