|
www.sax.fora.pl forum saksofonowe
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
saxa
Dołączył: 31 Mar 2010
Posty: 91
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Pią 14:45, 25 Lut 2011 Temat postu: Spirometr i długie dżwięki |
|
|
Wydawało mi się,że rozumiem co to znaczy grać długie dżwięki, oddychać przeponowo itp.Ponieważ ostatnio znów zaczęłam dokształcać się u nauczyciela to zaczęłam jakby naukę od początku, czyli właśnie długie dzwięki i doskonalenie oddychania przeponowego. Okazuje się,że grając szybko nie kontrolujemy tak naprawdę jakości naszego dżwięku i oddychania.Oczywiście ja oddycham przeponowo podczas gry,ale żeby zagrać jak najdłużej dżwięk w różnej dynamice to trzeba to wyćwiczyć grając wszystkie dzwięki świadomie i dokładnie.
Ostatnio też ćwiczę wdech i wydech na spirometrze.Wydech mi wychodzi nawet na 12(taka skala trudności),za to wdech ledwo na 6. Cwiczenie polega na tym aby podnieść kulkę oddychając,albo utrzymać ją na odpowiedniej wysokości.Fajna zabawa, ja już widzę lekkkie postepy.
Nie liczyłam,ale potrafię dosyć długo zagrać dzwięk na jednym oddechu,tak,ze pod koniec grania dżwięku czuję lekki ból mięsni.
Acha,grałam tak długie dżwięki przez tydzień i jest duży postęp.Dzwięk jest bardziej stabilny, zakańczam go nie urywając.
Diabeł tkwi w szczegółach a w grze na saksofonie długie dzwięki są kluczowe.Nie wystarczy je po prostu odegrać, ale dokładnie zagrać.
No,ale na pocieszenie dostałam do rozczytania " różową panterę".Super utworek,wcale nie najłatwiejszy.:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
saxa
Dołączył: 31 Mar 2010
Posty: 91
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Sob 8:21, 26 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Mój synek od rana dmucha w spirometr.Może to jakiś początek.A ja już prawie opanowałam wdech na 12.Zaczęłam wczoraj ćwiczyc tą "różową panterę".Bardzo fajny utwór,ale są tam wysokie dżwięki i między innymi g3,którego jeszcze nie umiem zagrać.No i mam nowy ustnik claude lakey ebonit 7*.Ja gram na ustniku klasycznym na stroikach 3,0, a nauczyciel mi powiedział,żebym zaczęła zakładać na nowy ustnik stroiki 2,0 na początek.
Jak spróbowałam grać na nowym ustniku,to tak jakbym w ogóle nie umiała wydobyć dzwięku.Dopiero po chwili zaczął wydobywać jakieś dzwięki,ale daleko im do ideału.To co mogę stwierdzić, to to,że na ustniku jazzowym dżwięk jest badziej głośny i "soczysty"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Teddy
Dołączył: 29 Mar 2010
Posty: 2015
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 102 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 9:49, 26 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Naprawdę cieszę się, że wróciłaś do grania.
Mój nauczyciel mówi, że można grać na tyle szybko, by każdy dźwięk zdążył zabrzmieć. I na lekcjach gramy raczej wolne kawałki, w myśl zasady, że decyduje intonacja i sound, a repertuar zawsze można dobrac tak, by palce nadążyły. Z grą w orkiestrze jest akuraj odwrotnie
Spirometr to świetny pomysł. Jak wszystkie ćwiczenia bez instrumentu. NIE HAŁASUJE. Ja mam takie dmuchadełko dla rehabilitacji osób przy chorobach płuc, trochę zmodyfikowane. Trzymam go w pracy i w wolnych chwilach dmucham sobie do woli. Równie dobrym ćwiczeniem jest dmuchanie przez słomkę do szklanki z wodą, choć już nie takie ciche. Ważne jest zarówno wzmocnienie mięśni, jak i umiejętność utrzymania równego ciśnienia/wydatku powietrza podczas całego wydechu.
Obiecałem kiedyś przygotować zestaw ćwiczeń bez instrumentu dla początkujących...
Saxa, trzymam by ten okres powrotu do grania już się nie skończył.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wierci000
Dołączył: 28 Gru 2011
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tychy
|
Wysłany: Pią 15:27, 06 Lip 2012 Temat postu: POMOCY! |
|
|
A ja potrzebuje odpowiedzi na pytanie czy ze mną by wszystko okej. zaczęło się od ćwiczeń interwałowych z wykorzystaniem legato. Mój nauczyciel "dla mojego dobra" abym lepiej i dokładniej grał w przyszłości i nie mylił się ustalił tempo 50 oraz (uwaga!) pomnożył nuty x2. Przez to pół nuta zamiast 2 to 4 uderzenia, półnuta z kropką zamiast 3 to 6, ćwierćnuta to półnuta. I PRZEZ TO CODZIENNIE ZALICZAM ISTNE KATUSZE!!! Wszystko było okej dopóki nie doszedłem do pewnego ćwiczenia w którym są do zagrania dwie nuty w legato w sumie 8 uderzeń, po nich 2 uderzenia pauzy i nuty których ogólna wartość to 14 uderzeń! również w legato więc ani nabrać powietrza pomiędzy nutami nie można. Jeszcze do tego tempo 50 to jest porażka. granie tego ćwiczenia w tempie 50 po prostu sobie darowałem bo to było bezcelowe (wytrzymywałem 10-11 uderzeń max). tak więc zadzwoniłem do nauczyciela z prośbą czy nie mógłbym w tempie 60 go zagrać, a on zdziwiony i mówi mi że inni nie mają problemów zagrać te 14 uderzeń w tempie 50.
Więc ja chciałem zapytać czy jestem jakiś nienormalny czy nie wiem jaki. Cholernie mi zależy na grze ale po prostu już nie mam sił do tego ćwiczenia. Pierwszy raz poczułem swego rodzaju zniechęcenie do grania właśnie przez to ćwiczenie.
PS. w tempie 60 wytrzymuję max do 12-13 uderzeń. Do 14 nie potrafię...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bmvip
Dołączył: 29 Mar 2010
Posty: 1967
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wejherowo/woj.pomorskie
|
Wysłany: Pią 18:34, 06 Lip 2012 Temat postu: Re: POMOCY! |
|
|
wierci000 napisał: | A ja potrzebuje odpowiedzi na pytanie czy ze mną by wszystko okej. zaczęło się od ćwiczeń interwałowych z wykorzystaniem legato. Mój nauczyciel "dla mojego dobra" abym lepiej i dokładniej grał w przyszłości i nie mylił się ustalił tempo 50 oraz (uwaga!) pomnożył nuty x2. Przez to pół nuta zamiast 2 to 4 uderzenia, półnuta z kropką zamiast 3 to 6, ćwierćnuta to półnuta. I PRZEZ TO CODZIENNIE ZALICZAM ISTNE KATUSZE!!! Wszystko było okej dopóki nie doszedłem do pewnego ćwiczenia w którym są do zagrania dwie nuty w legato w sumie 8 uderzeń, po nich 2 uderzenia pauzy i nuty których ogólna wartość to 14 uderzeń! również w legato więc ani nabrać powietrza pomiędzy nutami nie można. Jeszcze do tego tempo 50 to jest porażka. granie tego ćwiczenia w tempie 50 po prostu sobie darowałem bo to było bezcelowe (wytrzymywałem 10-11 uderzeń max). tak więc zadzwoniłem do nauczyciela z prośbą czy nie mógłbym w tempie 60 go zagrać, a on zdziwiony i mówi mi że inni nie mają problemów zagrać te 14 uderzeń w tempie 50.
Więc ja chciałem zapytać czy jestem jakiś nienormalny czy nie wiem jaki. Cholernie mi zależy na grze ale po prostu już nie mam sił do tego ćwiczenia. Pierwszy raz poczułem swego rodzaju zniechęcenie do grania właśnie przez to ćwiczenie.
PS. w tempie 60 wytrzymuję max do 12-13 uderzeń. Do 14 nie potrafię... |
Moim zdaniem faktycznie to ćwiczenia zniechęcające, które tak naprawdę niczym pozytywnym nie skutkują, trudno nawet zrozumieć jaki to ma mieć cel. Może porozmawiaj z nauczycielem na ten temat, może doradź mu by poczytał trochę literatury fachowej np.P.Barona, Kralki itp.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wierci000
Dołączył: 28 Gru 2011
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tychy
|
Wysłany: Sob 23:34, 07 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Wątpię że to przyniesie jakiś skutek. Mam ćwiczenia z zeszytu ćwiczeń, to samo mają wszyscy jego uczniowie. Nie chciałbym żeby wyniknął z tego jakiś konflikt albo coś podobnego. Poza tym ma mało czasu przez stałe wyjazdy, koncerty więc wątpię żeby szukał jakieś nowe ćwiczenia. Chociaż dziwi mnie że inni (przynajmniej jego zdaniem) nie mieli problemu z tym ćwiczeniem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
a11s22
Dołączył: 05 Paź 2011
Posty: 182
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 7:43, 08 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
wierci000...
Ćwicz, ćwicz i jeszcze raz ćwicz twój cały aparat zadęciowy się wyrobi i z czasem uda Ci się wykonać to ćwiczenie - takie moje zdanie, ale z drugiej strony to nauczyciel jest dla Ciebie, a nie Ty dla niego, jeżeli robiłby to charytatywnie to ok mógłbyś powiedzmy siedzieć cicho, ale jeżeli mu płacisz to wymagaj!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Albattros
Dołączył: 08 Maj 2011
Posty: 225
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: praszka
|
Wysłany: Wto 0:10, 10 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
wierci, długie dżwięki ćwicz i pracuj nad przeponą, żebyś mógł jak najwięcej powietrza nabrać, wtedy wytrzymasz długie dżwięki przez 14 uderzeń spokojnie. tu wydaje mi sięwchodzi kwestia ilości powietrza które nabierasz. zastanów sięczy przy wdechu nie masz napiętych mięśni brzucha i żeber.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wierci000
Dołączył: 28 Gru 2011
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tychy
|
Wysłany: Nie 4:49, 15 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Owszem mam napięte. Myślałem że dzięki temu wytrzymuję dłużej
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Albattros
Dołączył: 08 Maj 2011
Posty: 225
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: praszka
|
Wysłany: Nie 22:06, 15 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
przy wdechu nie wolno mieć żadnych napięć. to tak jak byś chciał nadmuchać balon i go zaciskał rękami...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wierci000
Dołączył: 28 Gru 2011
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tychy
|
Wysłany: Czw 7:38, 19 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
przepraszam źle zauważyłem twój post, przy wdechu nic nie ściskam/napinam przecież mijało by się to z celem. Przy wydechu owszem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Teddy
Dołączył: 29 Mar 2010
Posty: 2015
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 102 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 7:41, 19 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Nie spinaj się bo się zacisniesz (gardło).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Albattros
Dołączył: 08 Maj 2011
Posty: 225
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: praszka
|
Wysłany: Pią 1:13, 20 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
a rozszerzasz żebra?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
yapann
Dołączył: 27 Lut 2011
Posty: 200
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Nie 17:04, 10 Lut 2013 Temat postu: Re: Spirometr i długie dżwięki |
|
|
Witam
Ile sekund trwają najdłuższe długie dźwięki które gracie?
Chodzi o długość dźwięku (stabilnego, rozpoczętego i zakończnego) przy graniu całej gamy / 2 oktawy /góra-dół.
Ile sekund ma najdłuższy pojedynczy (dobrej jakości) dźwięk, jaki zagracie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Teddy
Dołączył: 29 Mar 2010
Posty: 2015
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 102 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 22:56, 10 Lut 2013 Temat postu: Re: Spirometr i długie dżwięki |
|
|
yapann napisał: | Ile sekund trwają najdłuższe długie dźwięki które gracie?
| Tyle, ile potrzeba. Czyli tak, jak to zapisał kompozytor/aranżer w nutach.
Możliwe, że są organizowane zawody w tym, kto i co dłużej wydmucha. Dla mnie ważniejsza jest estetyka i wrażliwość.
Długość dźwięku, który można zagrać, zależy od wielu czynników - ale nie chciałbym wciągać Cię w taką dyskusję.
Ty yapann powinnaś utrzymać każdy dźwięk, który potrafisz zagrać, przez 12 sekund.
Jeżeli chcesz ćwiczyć "długie dźwięki" - proponuję 2 ćwiczenia:
1. Gamy na półnutach w tempie 60 (każdy dźwięk trwa 2 sekundy) w stałej dynamice.
2. Pojedyncze dźwięki (też może być po gamie) ze zmienną dynamiką: od 3p przez 3f wracając do 3p; i odwrotnie uderzając w 3f zjechać do 3p i wrócić do 3f.
W obu ćwiczeniach skup się na intonacji - znaczy by dźwięki były czyste, możesz lecieć na początku na tuner, jak sobie go już kupiłaś.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|