www.sax.fora.pl

[Arturus1251]

Amati to ryzyko
Sprzedam za 2 t
[link widoczny dla zalogowanych]

[Arturus1251]

Tak to już jest, że jak nie owiniesz w złoty papierek -to ciężko sprzedać . Czasami nie ma czasu na przyzwoity opis. A towar nadal taki sam dobry . Tu akurat dałem szybki opis i zapomniałem później uzupełnić. Wyjazdy za granicę, itp.
Postaram się poszukać brakującego elementu pod palec z masy perłowej i przykleić. Sama klapa nie jest uszkodzona.
To nie jest koszt.
Najważniejsze: u mnie zawsze można wypróbować u siebie sax przez kilka dni i dopiero podjąć decyzję o zakupie. Zostaje, albo zwrot. Również czytaj opinie z poprzednich lat na Allegro
( nick Monip1 )


Pozdrawiam

[Jake87]

Dzięki Teddy mam dokładnie takie podejście.

Na razie jeszcze się pozastanawiam... byle nie za długo ^^

[Teddy]

Wiesz... lepiej grać niż gadać.

Szybko kupić, szybko sprzedać - to też dobre.
Yamachę czy Jupitera szybko kupisz, szybko sprzedasz. To dobre instrumenty. Amati też szybko kupisz i szybko sprzedasz, bo to tanie instrumenty.
A jak już zaczniesz, na czymkolwiek - będziesz miał własną wiedzę co dobre, co nie; i tą wiedzę, czego sam poszukujesz.
Ja zaczynałem od Amati w szkole. Uciekała intonacyjnie do 30%, ale mój profesor do dziś mi to przypomina, że na takim nocniku nauczyłem się panować nad intonacją. Teraz gram na Yanagisawach, które intonacyjnie idą w punkt. I to jest to, czego poszukiwałem

[mirek]

Ja bym raczej szukał na początek najtańszy strojący w miarę instrument jak np. Jupiter, ale to ja. Nic tak nie wnerwia jak niestrojący sax.

[Jake87]

Oj nie zauważyłem że wątek ma już druga stronę ^^

@Arturus1251 Zastanowię się nad tym twoim, musiałbym zorganizować brakującą gotówkę.

[Teddy]