 |
www.sax.fora.pl forum saksofonowe
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
yapann
Dołączył: 27 Lut 2011
Posty: 200
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Wto 16:54, 26 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
bmvip napisał: | Masz po prostu za twardy stroik  | mam 2,5
cieńsze mnie nie satysfakocjonowały jesli chodzi o dźwięk - na takim dzwięk był odczuwalnie stabilniejszy i wolałam się nadwyżężać
hmmm no tak - nauczyciel też mi zaordynował cieńszy (ale podświdomie popsułam wszytkie 2 i 1,5 jakie miałam..)
Zmartwia mnie trochę ta informcaja - to usta od grania się utwardzą ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Teddy
Dołączył: 29 Mar 2010
Posty: 2015
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 102 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 21:36, 26 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
yapann napisał: | ...Zmartwia mnie trochę ta informcaja - to usta od grania się utwardzą ?  |
Nie. Wzmacniają się natomiast mięśnie.
Dlatego na początku, nim pojawi się siła tych mięśni i umiejętność jej używania - dolna warga powinna wyłącznie uszczelniać.
Można ćwiczyć te mięśnie oglądając TV czy jadąc autem (co sam robię nagminnie).
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Teddy dnia Wto 21:36, 26 Mar 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
yapann
Dołączył: 27 Lut 2011
Posty: 200
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Wto 21:44, 26 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Teddy napisał: | Można ćwiczyć te mięśnie oglądając TV czy jadąc autem (co sam robię nagminnie). | patrole się nie interesują? ; ) Nie zatrzymują i nie każą zadąć na alkomacie?
Nie chcę przynudzać detalami ale moja skóra ust wydaje się być na przegranej ;/- obym się myliła i niech będzie prawdziwe że praca mieśni ten styk i jego skutki złagodzi.
Dzięki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bmvip
Dołączył: 29 Mar 2010
Posty: 1967
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wejherowo/woj.pomorskie
|
Wysłany: Wto 22:49, 26 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
yapann napisał: | bmvip napisał: | Masz po prostu za twardy stroik  | mam 2,5
cieńsze mnie nie satysfakocjonowały jesli chodzi o dźwięk - na takim dzwięk był odczuwalnie stabilniejszy i wolałam się nadwyżężać
hmmm no tak - nauczyciel też mi zaordynował cieńszy (ale podświdomie popsułam wszytkie 2 i 1,5 jakie miałam..)
Zmartwia mnie trochę ta informcaja - to usta od grania się utwardzą ?  |
Masz zdecydowanie za twardy stroik i taka kulturystyka wargowa nic nie daje, a wręcz przeciwnie nie jesteś w stanie kontrolować swobodnie dźwięku, ani pracy przepony, efekty tej bezsensownej decyzji będą Cię kosztowały wiele lat pracy a przesilony mięsień wargowy będzie bardziej kłopotem niż pozytywem tej sytuacji. Po co Ci w takim razie nauczyciel, skoro ignorujesz jego zalecenia ???
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
yapann
Dołączył: 27 Lut 2011
Posty: 200
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Wto 23:33, 26 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
mojego nauczyciela nie da sie ignorować : ] i jest mi bardzo potrzebny. a odpowiadając na pytanie to już trochę kącik indywiduanego profilu nauki - dla mnie nauka nie jest tyko procedurą ale 'wędrówką' i poza szlakiem interesują mnie też zagajniki ; )) Zdecydowanie nie należę do tych którzy eksperymentują póki nie zadyndają nad przepaścią - jednak totalnie nie wyobrażam sobie graćna saxie i nie zbadać jego (i swoich) "małych ekstremów". Nie ma to nic do ignornowania ani w mojej skromnej opnii wcale nie stoi w sprzeczności z uwagą jaka dałeś ani rozumowaniem pod nią.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bmvip
Dołączył: 29 Mar 2010
Posty: 1967
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wejherowo/woj.pomorskie
|
Wysłany: Śro 9:02, 27 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
yapann napisał: | mojego nauczyciela nie da sie ignorować : ] i jest mi bardzo potrzebny. a odpowiadając na pytanie to już trochę kącik indywiduanego profilu nauki - dla mnie nauka nie jest tyko procedurą ale 'wędrówką' i poza szlakiem interesują mnie też zagajniki ; )) Zdecydowanie nie należę do tych którzy eksperymentują póki nie zadyndają nad przepaścią - jednak totalnie nie wyobrażam sobie graćna saxie i nie zbadać jego (i swoich) "małych ekstremów". Nie ma to nic do ignornowania ani w mojej skromnej opnii wcale nie stoi w sprzeczności z uwagą jaka dałeś ani rozumowaniem pod nią. |
Ja nigdy nie byłem zwolennikiem kulturystyki wargowej, nigdy też nie spotkałem się z przypadkiem by granie na twardych stroikach przez uczniów dawało jakiekolwiek pozytywne efekty, wręcz przeciwnie, właśnie Ci którzy grali na zbyt twardych stroikach, dziś po kilku latach swojego muzykowania brzmienie mają bardzo kiepskie, nie jestem wyjątkiem w tej teorii bo wielu pedagogów saksofonu podziela taki pogląd, P.Baron również w swej Technicznej Szkole na Saksofon na str. 29 pisze na ten temat, więc Twój indywidualny tok nauki na pewno nie jest w tym przypadku dobry i moja rada zmień to jak najszybciej !!!!!!!!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
yapann
Dołączył: 27 Lut 2011
Posty: 200
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Śro 12:17, 27 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Dziękuję za radę (i hojne wykrzykniki)
szczególnie za wyjaśnienie o skutkach "kulturystyki wargowej" (- termin bardzo przypadający do gustu) w postaci kształtowania nieoptymalnych umiejętności.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
KrzysztofKos
Dołączył: 29 Mar 2010
Posty: 125
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 12:46, 27 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Odnosnie Pana Piotra Barona... czy wie ktos kiedy wyda kolejną książkę dotyczącą gry saksofonowej?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Teddy
Dołączył: 29 Mar 2010
Posty: 2015
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 102 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 17:09, 27 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
yapann napisał: | Teddy napisał: | Można ćwiczyć te mięśnie oglądając TV czy jadąc autem (co sam robię nagminnie). | patrole się nie interesują? ; ) Nie zatrzymują i nie każą zadąć na alkomacie?
|
Misiaczki nie, ale czasem inni kierowcy patrzą jak na debila, gdy patrzą na mnie stojąc na światłach Mam też taką maszynkę do ćwiczeń, u-trainer, o której kiedyś pisałem.
yapann napisał: |
Nie chcę przynudzać detalami ale moja skóra ust wydaje się być na przegranej ;/- obym się myliła i niech będzie prawdziwe że praca mieśni ten styk i jego skutki złagodzi.
...
mam 2,5
cieńsze mnie nie satysfakocjonowały jesli chodzi o dźwięk - na takim dzwięk był odczuwalnie stabilniejszy i wolałam się nadwyrężać... |
Uważam, że to błąd i w pełni zgadzam się z tym, co napisał bmvip, a także tym co radzi nauczyciel. Miększy stroik. jeden 1,5 na miesiąc-dwa, akurat go zedrzesz, dwójka na pół roku (tak ćwicząc godzinę dziennie) i będzie w sam raz na to 2,5 - cierpliwości.
Zapomniałem, jaki masz ustnik, na początek mniejsze odchylenia też są przyjaźniejsze.
I jakiej barwy szukasz, twardy stroik to brzmienie ciemniejsze, bardziej "drewniane", czy chodzi Ci raczej o stabilność - wówczas ćwiczenia na przeponę będą właściwsze.
Może nie wrogiem mi kulturystyka, ale masochizm i poranione kobiece usta budzą we mnie rycerski gniew. Toadek też miała skłonności do samookaleczania się. Macie to po kolczykach?
A wracając do kulturystyki... saksofon lubi luz. Wszelkie mocowania się, nadwyrężania przekładają się na zaciskanie różnych mięśni, głównie krtani, co natychmiast przekłada się na paskudny dźwięk, że nie wspomnę o intonacji. Co innego siłą, co innego walka.
Próbuj zawsze ćwiczyć na luzie, jak zaczynasz się spinać to pora na przerwę.
Zamiast mocować się ze stroikiem - chwyć ustnik płycej. Na dłuższej dźwigni, mówiąc fizycznie
I błagam, nie rób sobie z ust męskiej dłoni od łopaty.
KrzysztofKos napisał: | Odnosnie Pana Piotra Barona... czy wie ktos kiedy wyda kolejną książkę dotyczącą gry saksofonowej? |
Chyba się nie zanosi. Jak ostatnio pytaliśmy, nie chciał wznowienia wydania, bo coś tam chciał napisać na nowo, a na to pisanie nowo coś tam z czasem nie wychodziło. Trzeba by się przypomnieć, na maile zawsze odpowiadał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Żubr
Dołączył: 20 Maj 2013
Posty: 980
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 22:17, 20 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Witam. Tak piszecie o tej kulturystyce wargowej.. ja po 5 miesiącach (tzn ucze sie grac od 5 miesiecy na stroiku nr 3 gram juz od jakis 1,5 miesiaca) gram na stroiku 3 średnio po 2-3 godziny dziennie - po graniu czuje osłabione miesnie wokol ust bo wiadomo.. i co to jest błąd ? trudniej mi się dmucha, ale na stroiku 2,5 mam za mocne uderzenie i ciągle mam przestery. Nawet starajac sie dmuchac słabiej, one powstaja na słabszym stroiku (czasem nawet i na tej 3 dzwiek zaczyna mi falować od nadmiaru powietrza)
ale z drugiej strony nie chce, żeby wyszło mi granie na twardych stroikach na złe. co mam zrobić ?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Żubr dnia Pon 22:40, 20 Maj 2013, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bmvip
Dołączył: 29 Mar 2010
Posty: 1967
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wejherowo/woj.pomorskie
|
Wysłany: Wto 6:34, 21 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Żubr napisał: | Witam. Tak piszecie o tej kulturystyce wargowej.. ja po 5 miesiącach (tzn ucze sie grac od 5 miesiecy na stroiku nr 3 gram juz od jakis 1,5 miesiaca) gram na stroiku 3 średnio po 2-3 godziny dziennie - po graniu czuje osłabione miesnie wokol ust bo wiadomo.. i co to jest błąd ? trudniej mi się dmucha, ale na stroiku 2,5 mam za mocne uderzenie i ciągle mam przestery. Nawet starajac sie dmuchac słabiej, one powstaja na słabszym stroiku (czasem nawet i na tej 3 dzwiek zaczyna mi falować od nadmiaru powietrza)
ale z drugiej strony nie chce, żeby wyszło mi granie na twardych stroikach na złe. co mam zrobić ? |
Nauka grania to przede wszystkim nauka panowania nad dźwiękiem - nie rozumiem co to znaczy "przestery" ???
Po 2-3 godzinach grania można oczywiście odczuwać lekkie przemęczenie mięśni wargowych, ale jeśli jest to stały ból po każdym graniu tzn. że niestety stroik jest za twardy.
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Żubr
Dołączył: 20 Maj 2013
Posty: 980
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 7:58, 21 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
mówiąc przestery, miałem na myśli że stroik jak by faluje, dostaje jakiś dziwnych drgań - niby dźwięk jest w miare ok, ale zaczyna się takie falowanie jak by ktoś odpalał malucha :/ szczególnie jest to widocznie przy niskich dźwiękach, gdzie musze mocniej dmuchnąć.
co do bólu - jakiegoś wielkiego nie mam, ale właśnie przemęczone miesnie wokolo ust - szczególnie pod ustami. więc w sumie - chyba nie jest tak źle jednak : ]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bmvip
Dołączył: 29 Mar 2010
Posty: 1967
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wejherowo/woj.pomorskie
|
Wysłany: Wto 8:35, 21 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Żubr napisał: | mówiąc przestery, miałem na myśli że stroik jak by faluje, dostaje jakiś dziwnych drgań - niby dźwięk jest w miare ok, ale zaczyna się takie falowanie jak by ktoś odpalał malucha :/ szczególnie jest to widocznie przy niskich dźwiękach, gdzie musze mocniej dmuchnąć.
co do bólu - jakiegoś wielkiego nie mam, ale właśnie przemęczone miesnie wokolo ust - szczególnie pod ustami. więc w sumie - chyba nie jest tak źle jednak : ] |
Chodzi o to by nauczyć się tłumić te tzw. przez Ciebie "przestery" możesz mi wierzyć że da się to zrobić Mocniejsze dmuchanie to większe ciśnienie przepony którego nie należy łączyć z mocniejszym dociskaniem wargi. Przemęczenie mięśnia wargowego skutkuje pogorszeniem brzmienia i możliwości grającego przede wszystkim dół/góra.
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Żubr
Dołączył: 20 Maj 2013
Posty: 980
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 9:47, 21 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
czyli tłumić je w ten sposób - mocniejsze przycisniecie przepony = luźniejsza warga ?
Przemęczenie - ale jak tych mięśni nie przemęczać podczas nauki ? : ) by trzeba było grać z godzine dziennie, a w godzine nie przerobi się wszystkiego.
Ja sobie tłumaczyłem to tak samo jak trening na siłowni - mięśnie trzeba zmęczyć, aby rosły i były efekty + regeneracja potreningowa i inaczej efektów nie może być :> tutaj jest inaczej ? mi się wydawało, że tak jak na normalnym treningu - faktycznie mieśnie w początkowym okresie beda slabsze i gorzej bedzie sie grac, ale jak juz sie wyrobią to problemu być nie powinno (tak na zdrowy rozum)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bmvip
Dołączył: 29 Mar 2010
Posty: 1967
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wejherowo/woj.pomorskie
|
Wysłany: Wto 10:16, 21 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Żubr napisał: | czyli tłumić je w ten sposób - mocniejsze przycisniecie przepony = luźniejsza warga ?
Przemęczenie - ale jak tych mięśni nie przemęczać podczas nauki ? : ) by trzeba było grać z godzine dziennie, a w godzine nie przerobi się wszystkiego.
Ja sobie tłumaczyłem to tak samo jak trening na siłowni - mięśnie trzeba zmęczyć, aby rosły i były efekty + regeneracja potreningowa i inaczej efektów nie może być :> tutaj jest inaczej ? mi się wydawało, że tak jak na normalnym treningu - faktycznie mieśnie w początkowym okresie beda slabsze i gorzej bedzie sie grac, ale jak juz sie wyrobią to problemu być nie powinno (tak na zdrowy rozum) |
Tłumienie tak jak napisałeś. Jak nie przemęczać wargi ??? - tylko prawidłowy dobór stroika, taki byś nie odczuwał przemęczenia, wówczas można ćwiczyć i 12h/dziennie. Mięsień wagowy i mięśnie szczękowe nie działają tak jak w treningach siłowych, a raczej na zasadzie dłuższe granie na dobrze dobranym (nie za twardym) stroiku bardziej wzmacnia niż zmęczenie i przesilenie, przesilenie działa ŹLE !!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|