|
www.sax.fora.pl forum saksofonowe
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Leszek Nowotarski
Dołączył: 17 Mar 2014
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bmvip
Dołączył: 29 Mar 2010
Posty: 1967
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wejherowo/woj.pomorskie
|
Wysłany: Sob 19:05, 11 Mar 2017 Temat postu: |
|
|
Jedną z ważniejszych rzeczy którą kolega Leszek powiedział to to że saksofon nie jest instrumentem klasycznym, czyli tzw. zadęcie klasyczne i granie klasyki tak naprawdę jest usprawiedliwianiem braku odpowiedniej kadry nauczycielskiej, odpowiednich metod i braku materiałów szkoleniowych.
Saksofon do klasyki po prostu nie pasuje i mnie osobiście nigdy nie pasował
To jest instrument wymyślony i stworzony do grania jazzu i muzyki rozrywkowej i nauka na nim również powinna być ukierunkowana właśnie na taki zakres i takie umiejętności, problem w tym co napisałem wyżej.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez bmvip dnia Sob 19:19, 11 Mar 2017, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mirek
Dołączył: 23 Sie 2013
Posty: 766
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 21:08, 11 Mar 2017 Temat postu: |
|
|
Chyba ktoś w końcu powinien stanąć w obronie muzyki klasycznej granej na saksofonie. Przede wszystkim Leszek nigdy nie uczył się grać muzyki klasycznej na saksofonie. Nie kończył średniej szkoły czy studiów na wydziale instrumentalnym kierunek saksofon. Kończył zdaje się (popraw mnie jak się mylę) średnią szkołę muzyczną na flecie a potem wydział Muzyki Rozrywkowej i Jazzu na flecie i saksofonie. Twierdzi, że sam nauczył się grać na saksofonie co potwierdza jego nieprzeciętny talent. Tylko w średniej szkole miał na poważnie doczynienia z muzyką klasyczną, ale tylko na flecie. Z całym szacunkiem dla jego wspaniałych jazzowych umiejętności ale jaką wartość ma jego opinia na temat muzyki klasycznej granej na saksofonie skoro nic lub niewiele z klasycznym saksofonem miał wspólnego? Z mojego punktu widzenia jego opinia jest niewiele warta i tylko mąci w głowach tym którzy kochają klasyczny saksofon, najlepiej jakby się na ten temat nie wypowiadał szczególnie jako nauczyciel. Poza tym jaki problem grać i muzykę klasyczną i jazz na saksofonie tak jak to robi np. Branford Marsalis? Wielu jazzmanów fascynuje muzyka klasyczna, kolejny przykład to Wynton Marsalis.
Muzyka klasyczna na saksofonie jest absolutnie wspaniała, poszerza nasze horyzonty, uwielbiam ją równie mocno jak jazz. Naprawdę nie kręcą Was takie kawałki jak te? Naprawdę Waszym zdaniem brzmienie saksofonu nie pasuje do klasyki?
https://youtu.be/zJDkPelqI3s
https://youtu.be/mvpsZgDg-E0
https://youtu.be/qtFl05CztKs
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez mirek dnia Sob 22:06, 11 Mar 2017, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bmvip
Dołączył: 29 Mar 2010
Posty: 1967
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wejherowo/woj.pomorskie
|
Wysłany: Nie 7:02, 12 Mar 2017 Temat postu: |
|
|
Widać że nie chcesz zrozumieć do czego stworzono saksofon, oczywiście bolidem też można jeździć w kondukcie pogrzebowym - tylko po co skoro są karawany, można też karawanem jechać na wyścigi
Jakie znaczenie w kwestii przeznaczenia saksofonu ma fakt jakie szkoły i na jakim instrumencie skończył pan Leszek?
Adolf Sax był konstruktorem i producentem fletów, ale jednak do muzyki improwizowanej wynalazł i stworzył saksofon.
mirek napisał: | Chyba ktoś w końcu powinien stanąć w obronie muzyki klasycznej granej na saksofonie. Przede wszystkim Leszek nigdy nie uczył się grać muzyki klasycznej na saksofonie. Nie kończył średniej szkoły czy studiów na wydziale instrumentalnym kierunek saksofon. Kończył zdaje się (popraw mnie jak się mylę) średnią szkołę muzyczną na flecie a potem wydział Muzyki Rozrywkowej i Jazzu na flecie i saksofonie. Twierdzi, że sam nauczył się grać na saksofonie co potwierdza jego nieprzeciętny talent. Tylko w średniej szkole miał na poważnie doczynienia z muzyką klasyczną, ale tylko na flecie. Z całym szacunkiem dla jego wspaniałych jazzowych umiejętności ale jaką wartość ma jego opinia na temat muzyki klasycznej granej na saksofonie skoro nic lub niewiele z klasycznym saksofonem miał wspólnego? Z mojego punktu widzenia jego opinia jest niewiele warta i tylko mąci w głowach tym którzy kochają klasyczny saksofon, najlepiej jakby się na ten temat nie wypowiadał szczególnie jako nauczyciel. Poza tym jaki problem grać i muzykę klasyczną i jazz na saksofonie tak jak to robi np. Branford Marsalis? Wielu jazzmanów fascynuje muzyka klasyczna, kolejny przykład to Wynton Marsalis.
Muzyka klasyczna na saksofonie jest absolutnie wspaniała, poszerza nasze horyzonty, uwielbiam ją równie mocno jak jazz. Naprawdę nie kręcą Was takie kawałki jak te? Naprawdę Waszym zdaniem brzmienie saksofonu nie pasuje do klasyki?
https://youtu.be/zJDkPelqI3s
https://youtu.be/mvpsZgDg-E0
https://youtu.be/qtFl05CztKs |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez bmvip dnia Nie 7:27, 12 Mar 2017, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Teddy
Dołączył: 29 Mar 2010
Posty: 2015
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 102 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 9:08, 12 Mar 2017 Temat postu: |
|
|
Saksofon skonstruowany został dla orkiestr dętych, by wzmocnić drewno.
Udał się tak dobrze, że polubili go zarówno jazzmani jak i zwolennicy klasyki.
I to jest pięknie
Każdy może na nim wyrazić własną wrażliwość. Czy to grając klasykę, jazz, czy disco polo.
Saxhorn już tak się nie udał i nie wyszedł poza orkiestry dęte.
Długo grałem klasykę, na linijkach i ciasnych AL3. Saksofon pozwala wyrazić wrażliwość specyficzną w klasyce, powstaje sporo nowych utworów, też symfonicznych, na saksofon.
Teraz uczę się jak grać jazz, na szmatkach i najszerszych Drake. I ten sam saksofon równie dobrze odtwarza klimat "innej" muzyki.
To, że ktoś ma inną wrażliwość i dokonuje innych wyborów - nie oznacza, że jest zły. Grając klasykę nie twierdziłem, że inni stoją po stronie disco polo. Teraz próbuję z jazzem i nadal szanuje klasyków.
Muzykę klasyczną nie wymyślono po to, by się umartwiać, samookaleczać. Klasyka to też rozrywka. Każdy ma inną potrzebę rozrywki, dla jednego będzie to piwo za sklepem, dla drugiego bieganie w kółko po lesie, inny wybierze koncert symfoniczny.
Saksofon, choć w zamyśle dla maszerujących orkiestr, znajduje stałe miejsce w każdej muzyce. Dobrze brzmi i w klasyce, i w jazzie.
Trochę tolerancji koledzy....
Kwestia nauki gry w szkołach - o już całkiem odmienny problem. I chyba właśnie jest to problem tolerancji, bo w dawnych czasach saksofon kojarzony był z jazzem i zgniłym zachodem. A co zachodnie było be, a wschodni klarnet był cacy. A teraz jesteśmy zachodem. Mamy dostęp do literatury i coraz więcej nowoczesnych nauczycieli gry na saksofonie.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Teddy dnia Wto 7:10, 14 Mar 2017, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mirek
Dołączył: 23 Sie 2013
Posty: 766
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 9:45, 12 Mar 2017 Temat postu: |
|
|
Ciekawy tok myśenia. Co to ma do rzeczy do jakiej muzyki został stworzony dany instrument? Kontrabas storzono do muzyki klasycznej więc do jazzu nie powinien pasować tak? A co z trąbką? też skucha? A pianino/fortepian? A puzon? A klarnet basowy? Biedny Marcus Miller, gra jazz na instrumencie który został stworzony do muzyki klasycznej. Aaa..... już wiem. Załapałem. Instrument stworzony do klasyki w jazzie jest ok, ale odwrotnie już jest beee. Odpadam z dyskusji. Miłego dnia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bmvip
Dołączył: 29 Mar 2010
Posty: 1967
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wejherowo/woj.pomorskie
|
Wysłany: Nie 12:29, 12 Mar 2017 Temat postu: |
|
|
mirek napisał: | Ciekawy tok myśenia. Co to ma do rzeczy do jakiej muzyki został stworzony dany instrument? Kontrabas storzono do muzyki klasycznej więc do jazzu nie powinien pasować tak? A co z trąbką? też skucha? A pianino/fortepian? A puzon? A klarnet basowy? Biedny Marcus Miller, gra jazz na instrumencie który został stworzony do muzyki klasycznej. Aaa..... już wiem. Załapałem. Instrument stworzony do klasyki w jazzie jest ok, ale odwrotnie już jest beee. Odpadam z dyskusji. Miłego dnia. |
TAK, a tuba idealnie pasuje dla kapel hard-rockowych
Myślę że jest po prostu tak jak pisałem na wstępie - z braku odpowiednich nauczycieli, programu i materiałów na siłę uczy się saksofonistów togo na co pozwalają możliwości, choć każdy decydując się na wybór saksofonu kieruje się przede wszystkim jazzem i muzyką rozrywkową.
Pewnie za jakiś czas okaże się że to doskonały instrument do muzułmańskiej muzyki ludowej, widać to już na ulicach wielu miast zachodnich jak wspaniale komponuje się z tą muzyką - można by rzec że wręcz został do tej muzyki stworzony
Dziwne że saksofon stał się symbolem jazzu, logiem jazzu i praktycznie każdy zapytany o saksofon pierwsze skojarzenie jakie mu się nasunie to JAZZ.
Owszem można grać wszystko od muzyki ludowej przez etniczną i na koncertach symfonicznych kończąc nie zmieni to jednak faktu że sax był, jest i pozostanie symbolem jazzu.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez bmvip dnia Nie 16:04, 12 Mar 2017, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
alik
Dołączył: 26 Mar 2016
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Beskid
|
Wysłany: Nie 20:47, 12 Mar 2017 Temat postu: |
|
|
Fakty i mity na saksofon...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez alik dnia Nie 20:48, 12 Mar 2017, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Leszek Nowotarski
Dołączył: 17 Mar 2014
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Pon 0:06, 13 Mar 2017 Temat postu: |
|
|
To może ja się wypowiem jako sprawca tego całego tutaj zamieszania.
Po pierwsze nie mam nic do klasyki. Skończyłem szkołę podstawową na klasycznym fortepianie, potem klasyczny flet w szkole średniej, i potem poszedłem na wydział rozrywkowy na flet w międzyczasie ucząc się od kolegów saksofonistów na tyle skutecznie, że po II roku będąc na AM na flecie udało mi się dostać na drugi kierunek studiów, czyli na saksofon i tak ukończyłem w sumie 2 kierunki.
Szanuję tą muzykę, uważam, że nie da się inaczej nauczyć warszatu muzycznego na żadnym instrumencie, oraz całej wiedzy ogólnomuzycznej, jak nie studiując klasyski.
Natomiast absolutnie przeraża mnie co innego. 15 lat uczę w krakowskiej szkole jazzowej, wczesniej pracowałem jako flecista w operetce, i widzę co się z saksofonem w tym kraju wyrabia.
Przychodzą do mnie młodzi ludzie 18-19 lat (ci co wcześnie zrozumieli), oraz też absolwenci AM (tych spotyka bezrobocie już konkretne) którzy są technicznie 3x lepsi ode mnie, z przerażeniem w oczach.
Po wywiadzie, okazuje się, że grają np 9, 10, 15 lat na saksofonie, i nic o tym instrumencie nie wiedzą.
NAUCZYCIELE NAWET NIE MAJĄ INSTRUMENTU NA LEKCJACH, więc o czym tu w ogóle mówić. Rynek saksofonu klasycznego jest tak mały, że Ci ludzie kończą studia tylko po co by dalej uczyć, czyli przerzucanie gorącego kartofla dalej.
Zrozumcie wreszcie, nie ma ani repertuaru na saksofon klasyczny, ani miejsc gdzie można by grać, a tym samym zarabiać pieniądze. Po to się człowiek uczy zawodu, żeby z tego potem żyć godnie
Walka z tym, to jak walka z technologią. Mam kolegów którzy dalej mają stare Nokie, ale jest ich dwóch....O to mi tutaj chodzi. Wmawia się młodzieży, że saksofon, że będzie dobrze, fajny instrument, przecież leci w TV, nagraniach, radiach, klipach video na YT
I co? kończą studia i jest dramat absolutny, bo nawet wesela nie zagrają, bo improwizacja też leży, a nikt nie będzie przygotowywał nut na 12h grania
Szukają zatem szkół, przeważnie daleko od miejsca zamieszkania, bo te miejsca blisko są już zajęte przez kolegów, którzy wcześniej się na nie załapali. I tak wegetują. Jedna, druga, trzecia szkółka...po co mi brać sax na lekcje, jestem dyplomowanym nauczycielem, nie wyrzucą mnie
Dyskusja do czego został stworzony saksofon jest też bez sensu. Powrócę znów do telefonów. Do czego zostały stworzone telefony komórkowe, a do czego służą dziś?
Rynek pracy, zarabiania pieniędzy dla saksofonu w XXI w. to jest na moje oko: 90% Rozrywka, 10% Klasyka. Zacznijcie myślec biznesowo, a nie walczcie z tym, bo jesteście przegrani na wstępie.
Mam paru uczniów z AGH krakowskiego i też zapytałem jak ich profesorowie przystosowali się do tego, że ich wykształcenie oparte jest na BASIC-u z ATARI lat 80-tych, gdzie dziś każdy w kieszenie ma maszynę 1000x mocniejszą i bardziej rozbudowaną. Oni się przystosowali, robią aplikacje na smartfony, piszą gry itd.
Nie walczcie z szeroko pojętą rozrywką, bo nie macie szans.
Nikt nie jest tutaj gorszy, lepszy. Zapotrzebowanie rynku warunkuje wszystko.
Ja obserwuję walkę z Disco Polo, wylewanie źółci na Zenka itd, tak jest to cholernie niesprawiedliwe, że tego typu ludzie zarabiają krocie, a muzycy klepią biedę. Ale świat nie jest sprawiedliwy, i pogódźcie się z tym.
Przykład Branforda Marsalisa jest bardzo dobry, tylko działa w drugą stronę.
Płyta cieszy się powodzeniem, dlatego, że Branford gra jazz i z tego jest znany.
Wynton to samo. Wiele lat temu był tutaj w Hucie w szkole muzycznej, to był jakiś 1995r. Prowadził warsztaty, a ja siedziałem jak wryty. Pokazywał jak ćwiczyć, klasykę, pasaże, gamy, system codziennej pracy. A potem zadał pytanie publiczności, żeby podała temat a oni się nim pobawią, zagrają, zaimprowizują.
Jakiesz było moje zaskoczenie jak zaczeli grać nasze "Sto Lat" z koślawym metrum na jazzowo-dixielandowo. Publika oszalała. Myslę, że wtedy właśnie zdecydowałem co chcę robić w życiu. Że mam ojca saksofonistę, to zacząłem mu podbierać jego Super Actiona i cwiczyć i tak się zaczęło. Pokazano mi alternatywę, bo w mojej szkole zamykano nam sale z zestawem perkusyjnym, bo nie wolno grać jazzu i basta.
Podobna sytuacja była kiedyś z Nigelem Kennedym, jak grał w naszej filharmonii narodowej. Bedąc mocno zakręconym facetem, po zagraniu swojego koncertu klasycznego, poprosił o akompaniament kogoś z orkiestry, do bluesa.
Nikt nie potrafił mu nawet zaakompaniować 3 funkcyjnego bluesa
Po latach się z nim spotkałem. Często grywam u Muniaka w Krakowie, a on mieszka 200m dalej, wieć się zjawia.
Nauczyciele klasyczni, pokażcie dzieciom alternatywę, pokażcie coś innego. Powiedzcie, że żeby brzmieć jak Eric Marienthal, to trzeba rewolucje w zadęciu zrobić, przeorać milion książek o harmonii, spisać setki solówek, ale powiedzcie to.
Nie wmawiajcie, że założą metalowy ustnik i będą od razu brzmieć jak Michael Brecker. Nie tłumaczcie swoich braków tym, że jazz jest beeee, albo że ustnik wystarczy do zmiany. Dobrze wiecie, że nie wystarczy
Ja to moim uczniom właśnie mówie, mimo iż rośnie w sumie konkurencja pod nosem, ale pokazuję im to od strony kogoś kto gra, zarabia i z tego żyje, a nie tylko uczy i ciągnie do emerytury.
Gramy etiudy klasyczne w szkole jazzowej, a potem odpalam podkład i uczę improwizacji.
I może dlatego od początku mojego kursu na YT zgłosiło się do mnie już 8 osób na lekcje nawet z drugiego końca Polski, a filmy publikuję dopiero miesiąc
mirek napisał: | Chyba ktoś w końcu powinien stanąć w obronie muzyki klasycznej granej na saksofonie. Przede wszystkim Leszek nigdy nie uczył się grać muzyki klasycznej na saksofonie. Nie kończył średniej szkoły czy studiów na wydziale instrumentalnym kierunek saksofon. Kończył zdaje się (popraw mnie jak się mylę) średnią szkołę muzyczną na flecie a potem wydział Muzyki Rozrywkowej i Jazzu na flecie i saksofonie. Twierdzi, że sam nauczył się grać na saksofonie co potwierdza jego nieprzeciętny talent. Tylko w średniej szkole miał na poważnie doczynienia z muzyką klasyczną, ale tylko na flecie. Z całym szacunkiem dla jego wspaniałych jazzowych umiejętności ale jaką wartość ma jego opinia na temat muzyki klasycznej granej na saksofonie skoro nic lub niewiele z klasycznym saksofonem miał wspólnego? Z mojego punktu widzenia jego opinia jest niewiele warta i tylko mąci w głowach tym którzy kochają klasyczny saksofon, najlepiej jakby się na ten temat nie wypowiadał szczególnie jako nauczyciel. Poza tym jaki problem grać i muzykę klasyczną i jazz na saksofonie tak jak to robi np. Branford Marsalis? Wielu jazzmanów fascynuje muzyka klasyczna, kolejny przykład to Wynton Marsalis.
Muzyka klasyczna na saksofonie jest absolutnie wspaniała, poszerza nasze horyzonty, uwielbiam ją równie mocno jak jazz. Naprawdę nie kręcą Was takie kawałki jak te? Naprawdę Waszym zdaniem brzmienie saksofonu nie pasuje do klasyki?
https://youtu.be/zJDkPelqI3s
https://youtu.be/mvpsZgDg-E0
https://youtu.be/qtFl05CztKs |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Leszek Nowotarski dnia Pon 8:01, 13 Mar 2017, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lukas_alt
Dołączył: 18 Wrz 2016
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tarnów
|
Wysłany: Pon 12:25, 13 Mar 2017 Temat postu: |
|
|
Leszek Nowotarski napisał: | Wmawia się młodzieży, że saksofon, że będzie dobrze, fajny instrument, przecież leci w TV, nagraniach, radiach, klipach video na YT
I co? kończą studia i jest dramat absolutny, bo nawet wesela nie zagrają, bo improwizacja też leży, a nikt nie będzie przygotowywał nut na 12h grania
|
Słuszność!
Młodzi przychodzą do szkół, żeby grać rozrywkę, mówi się im, że trzeba zacząć od klasyki... No dobra, ale zaczynać przez 12 lat szkoły?!
Bez jaj. To, że nauczyciel dobrze się czuje w klasyce, bo takie ma wykształcenie, to nie znaczy, że ma kłamać uczniom, że muszą robić to samo.
Oni już pewnie sami wybiorą, ale trzeba im trochę pokazać też tę drugą stronę. Zresztą skoro przyszli, bo chcą grać rozrywkę, to dajcie im umiejętności, które się do tego przydadzą W PIERWSZEJ KOLEJNOŚCI. Cała klasyka prędzej, czy później może się przydać, ale warsztat jazzowy też istnieje i wiele jego elementów trzeba znać już na początku.
Leszek Nowotarski napisał: |
Nauczyciele klasyczni, pokażcie dzieciom alternatywę, pokażcie coś innego. Powiedzcie, że żeby brzmieć jak Eric Marienthal, to trzeba rewolucje w zadęciu zrobić, przeorać milion książek o harmonii, spisać setki solówek, ale powiedzcie to.
Nie wmawiajcie, że założą metalowy ustnik i będą od razu brzmieć jak Michael Brecker. Nie tłumaczcie swoich braków tym, że jazz jest beeee, albo że ustnik wystarczy do zmiany. Dobrze wiecie, że nie wystarczy.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mirek
Dołączył: 23 Sie 2013
Posty: 766
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 13:00, 13 Mar 2017 Temat postu: |
|
|
@Leszek powinieneś książki pisać. Zdrowo się uśmiałem. Świetnie opisałeś naszą rzeczywistość. Sam miałem wielu nauczycieli, może z 7-8 jak nie więcej. Tylko jeden miał swój sax na lekcji i czasami pokazał mi jak coś zagrać, jeden przychodził z fletem ale prawie nigdy na lekcji na nim nie grał, a jak podkładał akordy na pianinie to człowiek tylko myślał.....o fu... zaczęło się... run... run.., reszta tylko gadała... W końcu po latach doszedłem do wniosku, że najlepszym nauczycielem są nagrania mistrzów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bmvip
Dołączył: 29 Mar 2010
Posty: 1967
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wejherowo/woj.pomorskie
|
Wysłany: Pon 13:17, 13 Mar 2017 Temat postu: |
|
|
Dokładnie o tym samym pisałem, o braku nauczycieli, programu, materiałów itp. stąd, z konieczności ludzie na saxie graja klasykę. Owszem można dla ćwiczeń, dla własnej satysfakcji itp. pograć sobie utworki klasyczne, ale sax to jazz i rozrywka przede wszystkim i tylko na tym tak jak napisał kol.Leszek można coś zarobić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Leszek Nowotarski
Dołączył: 17 Mar 2014
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Pon 23:03, 13 Mar 2017 Temat postu: |
|
|
A wiesz, że się zastanawiam nad książka. Może nie w pełnym formacie, ale często spotykam się z ludźmi którzy proszą o materiały na początek: skale, akordy, harmonia.
Zjadłem na tym zęby, ale młodzież nie ma materiałów. Ile mogę to mówię na lekcjach, na yt. Ludzie piszą, jest mi Naprawdę miło. Daje energię do działania
mirek napisał: | @Leszek powinieneś książki pisać. Zdrowo się uśmiałem. Świetnie opisałeś naszą rzeczywistość. Sam miałem wielu nauczycieli, może z 7-8 jak nie więcej. Tylko jeden miał swój sax na lekcji i czasami pokazał mi jak coś zagrać, jeden przychodził z fletem ale prawie nigdy na lekcji na nim nie grał, a jak podkładał akordy na pianinie to człowiek tylko myślał.....o fu... zaczęło się... run... run.., reszta tylko gadała... W końcu po latach doszedłem do wniosku, że najlepszym nauczycielem są nagrania mistrzów. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Teddy
Dołączył: 29 Mar 2010
Posty: 2015
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 102 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 6:48, 14 Mar 2017 Temat postu: |
|
|
Może na początek lista lektur dla osób na Forum.
Obowiązkowych i uzupełniających, jak w szkole
Jeżeli w langłyczu będą sprawiały kłopot - części z nas przetłumaczenie dla reszty nie sprawi problemy.
A. Początkujący:
1. Sam Pilafian, Patrick Sheridan - "The Breathing Gym".
2. Krzysztof Kralka - "Ładny Dżwięk i Precyzyjna Intonacja".
B. Amatorzy:
1. Mel Bay - "Complete Jazz Sax Book".
2. Piotr Baron - "Techniczna Szkoła na Saksofon".
C. Profesjonaliści:
1. Jamey Aebersold - "How To Play Jazz & Improvise".
2. Jarosław Ignaszak - "Podstawy Improwizacji - skale"
D. Mistrzowie:
1. Sigurd M. Rascher - "Top Tones For Saxophone".
2. Leszek Nowotarski - w opracowaniu
Tak przykładowo. Może wspólnie wypracujemy taki wykaz lektur?
Post został pochwalony 1 raz
Ostatnio zmieniony przez Teddy dnia Wto 6:50, 14 Mar 2017, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mirek
Dołączył: 23 Sie 2013
Posty: 766
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 10:38, 14 Mar 2017 Temat postu: |
|
|
@Leszek książka o skalach, akordach, harmonii to jedno, ale równie ciekawa może być książka o byciu muzykiem/artystą/nauczycielem w nowej RP. Właśnie o tych śmiesznych, czasami żałosnych i smutnych realiach, o zabawnych sytuacjach o których już trochę wspomniałeś wyżej, o historiach wykształconych muzyków którym nędza zagląda w oczy, o naszym szkolnictwie i jego zaletach/wadach, o Twoich czasach studenckich na AM (tam to się pewnie dopiero działo)... itd. Wydaje się, że łatwość improwizacji na saxie to jeden z wielu Twoich talentów, kolejny to świetne pióro... Zajmujesz się reżyserią dźwięku, fotografią, montażem video... itd. Czemu nie dodać do tego pisanie książek? A przynajmniej nie spróbować?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|