|
www.sax.fora.pl forum saksofonowe
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Żubr
Dołączył: 20 Maj 2013
Posty: 980
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 21:02, 08 Paź 2013 Temat postu: długości dźwięków w zapisie nutowym |
|
|
Witam. Męcze się z nutami, idzie mi tragicznie - nie licząc juz tego, że patrze na nuty uważnie ale i tak za chwile gram nie to co trzeba, to mam problem z długością dźwięków. Gubie się przy tym - ćwicze i gram sobie szesnastki, ósemki, ćwierć nuty z metronomem lecac po c dur, zmieniając co takt : czyli np. najpierw ćwierćnuty, potem kolejny takt i przejście płynnie na ósemki itd. ale coś kiepskie mi efekty to daje. tzn z metronomem idzie mi ok, ale gorzej jak juz mam patrzeć w nuty i grać wtedy nie mogę wyczuć tego. są jakieś ćwiczenia na to by dobrze czuć i słyszeć 16stki, 8semki itd ? aby potem te granie z nut jakoś w końcu poszło
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Teddy
Dołączył: 29 Mar 2010
Posty: 2015
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 102 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 6:41, 09 Paź 2013 Temat postu: |
|
|
Zapisz się na kurs tańca klasycznego. Serio. To bardzo pomaga wyczuciu pulsu utworu.
Oczywiście w utworze, przy podanym tempie, każda nuta ma określoną długość. Nut jednak nie czyta się pojedynczo, tak jak czytając tekst nie czyta się pojedynczych liter. I jak czytając tekst czytasz cały wyraz, w nutach czytasz całą grupę nut. W jednostce metrycznej, w całym takcie, czy frazie.
Inaczej przeczytasz 4 ósemki w tempie 200, a inaczej 4 szesnastki w tempie 100 - choć każda nuta będzie miała tą samą długość. Te ósemki mogą być połączone w cztery, zgrupowane po dwie, to też jest istotne (jeden, albo dwa wyrazy).
Osobiście polecam program EarMaster i zestawy ćwiczeń z rytmem. Warto zainwestować i poświęcić z nim 10 min dziennie. Gwarantowany szybki postęp.
Dobrym ćwiczeniem jest wyklaskanie/wystukanie utworu, przed zagraniem go na instrumencie. By zacząć od rytmu, nie melodii.
Jeżeli masz nagranie - odsłuchuj go patrząc na zapis nutowy, by kojarzyć te wyrazy i zdania muzyczne z tym, kto dobrze czyta.
Gra z podkładem - wyrabia dyscyplinę. Podkład można zwolnic czy Transcribe!, czy Audacity, by dobrze wsłuchać się w te muzyczne wyrazy i zdania.
Można też przepisać utwór (automatem jak ma się dobry scan) i odtworzyć w Sibeliusie czy Finale. Ale to droga na skróty.
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Żubr
Dołączył: 20 Maj 2013
Posty: 980
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 21:25, 09 Paź 2013 Temat postu: |
|
|
Tańce to nie dla mnie : D ale dzięki Tedy - poogarniam i popatrze to co poleciłeś. może ta rytmika trochę ruszy.
a jeszcze jedno pytanie do samego cztania nut: zauważyłem, że lepiej idzie mi czytanie i granie nut bez presji narzuconej przed metronom - może najpierw w ten sposób grać ? na spokojnie.. wiadomo, że nie odegram dokładnie długości dźwięków, ale może najpierw tak się zaznajomić z odczytem nutek ? a potem wrzucić metronom
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Teddy
Dołączył: 29 Mar 2010
Posty: 2015
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 102 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 11:54, 11 Paź 2013 Temat postu: |
|
|
Z metronomem warto się zaprzyjaźnić. Choć jak zauważyłeś to kapryśny przyjaciel.
Mam TAMA RW 105, wystukuje mi ósemki, szesnastki, triole i razem nam dobrze
Ale można tez wystukiwać rytm nogą, liczyć w głowie, czy pikać sobie w umyśle.
Większość jednak sposobów "rozczytywania" utworu opiera się na metronomie.
Przykładowo zaczynasz wolno, z metronomem, nawet od 50% tempa. Pracujesz nad palcologią i dźwiękiem (przydaje się tuner dla długich dźwięków na końcach frazy). Dźwięk musi się zaczynać dokładnie w punkcie. Przyspieszasz i tak w ok 80% tempa zaczynasz wyczuwać utwór i to pora na artykulację: grasz głośniej i ciszej, tam, gdzie to potrzeba. Zaczynasz wiedzieć, jak utwór należy zagrać. Na tym etapie metronom już przeszkadza, bo to etap, na którym zaczyna się Twoja interpretacja, Twoje wyrażanie zamysłu kompozytora.
Z metronomem tez nie zagrasz zwolnień, fermat, czy zmiany tempa.
Oczywiście utwór można rozgrywać na wiele sposobów.
Jak trafisz na latynoskie rytmy, choćby z wyglądu dość prostą dziewczynę z Ipanemy - bez metronomu raczej trudno będzie ją rozebrać.
Dobrym patentem jest rysowanie sobie w nutach pionowych kresek w miejscu jednostki rytmicznej (uderzenia metronomu). Wyraźnie widać, czy dźwięk ma się zaczynać w momencie uderzenia metronomu, czy pomiędzy (stopa w górze), czy trafia na pauzę, czy w środku nuty.
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|