www.sax.fora.pl

[sadu]

Hej,

Gram sobie niecały rok w bloku tak około 90 min dziennie. W ciągu tego czasu 2-3 razy przyszedł sąsiad z piętra niżej z pretensjami ale jakoś się nie przejmowałem. Sąsiadowi obok to nie przeszkadza.

Wczoraj odwiedziła mnie policja z informacją że dostają skargi od sąsiadów z bloku obok i że jak to będzie dalej trwać to będzie sprawa w sądzie.

Pytanie gdzie gracie i czy macie podobne problemy?

Z góry dzięki za pomoc saksofonu nie zostawie a z sąsiadami na ścieżke wojenną nie chce wchodzić.

[Żubr]

ja wygłuszyłem sobie pomieszczenie + zrobiłem absorbery szerokopasmowe z wełny mineralnej i efekt jest dobry. tylko, że jeszcze przydałą by sie pianka akustyczna, która tłumi lepiej wysokie częstotliwości.

co do sąsiadów współczuje. może ich pozabijaj ?



taki żart : )

[sadu]

Współczujesz sąsiadom czy mi ? Myślę że jak ktoś kogoś zabije to raczej sąsiedzi mnie. Najpierw obrzucą kamieniami a później osiedlowe ukrzyżowanie... ale oczywiście wcześniej załatwią mi auto.

Droga taka inwestycja ? Pomieszkam tutaj pewnie jeszcze z rok może dwa.

Chce zrozumieć tych ludzi. Czy ten saks słychać aż tak głośno ? Zwykle jestem po tej drugiej stronie. Jak idę na lekcje to słyszę jak ktoś gra w mieszkaniu nauczyciela i nie jest to dla mnie tak głośne i uciążliwe. Oczywiście możliwe że specyfikacja mojego osiedla robi inny efekt.

[Żubr]

jak małe pomieszczenie, to nie jest aż tak drogo. w zależności też jakich materiałów użyjesz - ja już nie pamiętam ile za to wszystko zapłaciłem, bo właściwie robiłem na nowo cały pokój.


sax to głośny instrument - ja np nie wyobrażałem sobie jak miał bym grać w bloku w normalnym pokoju czasem jak szedłem do mieszkania, normalnie do zwykłego pokoju to strasznie się niosło - nawet jak się głośno nie grało.

znajomy, kiedyś powiedział że jak mieszkał w bloku, to grał ze szmatą w otworze, z którego wylatuje powietrze - ale nie wiem jak się gra, nie sprawdzałem.

[Kix]

Widziałem jak pewien zawodowy saksofonista w swoim pokoju w bloku ma zrobioną taką kabinę, troszkę większą od prysznicowej. Konstrukcja z drewnianych kantówek wypełniona materiałem dźwiękoszczelnym. Z drzwiami i z okienkiem. Również z suficikiem. Miał małe dziecko i to chyba bardziej je "chronił" niż sąsiadów.
Pozdrawiam.

[ATGruby]

A masz jakąś piwnice w tym bloku?? Jeśli tak to proponuje tam sie przenieść z ćwiczeniem, mały koszt wytłumienia pomieszczenia i nie niesie sie tak po okolicy...

[wojsax]

są takie kabiny dźwiękoszczelne gotowe..aczkolwiek nie wiem jak skuteczne są. Powiem Ci tak..jeśli masz możliwość znalezienia szkoły muzycznej gdzieś w pobliżu albo jakiegoś mdk, to się przenieś tam..niestety bloki mają szereg wad;)

[Teddy]

Saksofon lubi przestrzeń, by dźwięk miał gdzie wybrzmieć.
Mam sporą praktykę w izolowaniu dźwięku, a nawet własną "norkę". Wszystkie jednak te kabiny, tłumiki, klitki ćwiczeń to erzace i trzeba wykorzystywać każdą okazję do ćwiczeń w większej kubaturze.
Czyli szkołą muzyczna, szkoła powszechna, sala orkiestry dętej, świetlica osiedlowa...
Warto się wokół takiej możliwości zakręcić, może trochę pracy społecznej, może jakaś mała opłata.
W Bielsku ktoś wynajmował komercyjnie pomieszczenie do prób zespołów muzycznych (nie pytajcie, bo za diabła nie mogę sobie przypomnieć na jakich warunkach). Wynająć coś samemu, poszukać muzyków w podobnej potrzebie i podzielić się kosztami... pomysłów wiele.

Izolacja przed sąsiadami to dość specyficzne zadanie. Warstwa izolująca musi pochłonąć dźwięk. Dla niektórych materiałów podawane są współczynniki pochłaniania dźwięku wyliczane stosunkiem energii fali dźwiękowej za i przed przegrodą. I tu trzeba sporo ostrożności. Bo jeżeli producent wełny mineralnej podaje ten sam współczynnik dla maty grubości 50mm i 100mm to jest to oczywistą bzdurą.
Częstym "sposobem" jest rozproszenie dźwięku na powierzchni przegrody (różnego rodzaju piramidki) - następuje zmiana kierunku fali dźwiękowej i mniejsza energia kierowana jest w poprzek przegrody. Skuteczne ale koszmarnie psuje właściwości akustyczne pomieszczenia.

Jest jeszcze aspekt socjalny relacji z sąsiadami i prawny.

[Żubr]

piramidki o których mówisz działają tylko na wysokie częśtotliwości - to jest dobre jako dodatek, a głównym pochłaniaczem powinny być absorbery szerokopasmowe

[Teddy]

Do tych niskich są pianki techniczne do wyciszeń hal sprężarkowni...

[Żubr]

pierwsze słysze o czymś takim wiem, że do pochłaniania dźwięków (nie wiem czy dobrze pamiętam, ale od 40 hz do 10 khz?) używa się absorberów - dzięki temu można zaadaptować każde pomieszczenie (nie licząc pomieszczeń, które są kwadratami - bo tutaj trudno o dobrą akustyke) do dźwięków stricte subbasowych, używa się pułapek basowych.

ja mam w absorberach wełne isover pt 80, która ma najlepsze właściwości i taką samą mam dodatkowo w ścianach. efekty są bardzo dobre - tylko właśnie problemem są te najwyższe dźwięki

[Teddy]

By nie dopuścić, by cos przeszło przez zaporę można to coś przyjąć na klatę lub skierować w innym kierunku. Nieważne czy dźwięk czy kulę armatnią. Kulkę powstrzyma gruby pancerz przejmując jej energię, ale tez cienki pancerz pod skosem, który skieruje energię kuli w innym kierunku. Taka jest fizyka.