|
www.sax.fora.pl forum saksofonowe
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MikhaelPL
Dołączył: 30 Mar 2010
Posty: 238
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dąbrowa Górnicza
|
Wysłany: Czw 20:08, 17 Sty 2013 Temat postu: Nadciśnienie |
|
|
Czy ktoś ma ten problem? Jak to się ma do gry na saksofonie? czy saksofon pomaga w tym temacie czy może jednak szkodzi?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
michal.s
Dołączył: 02 Sty 2013
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: Pią 11:54, 18 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Raczej bez znaczenia, u siebie nie widzę żadnych przeciwwskazań
Poza tym nadciśnienie masz tętnicze, a "ciśnienie powietrza" w saksofonie robisz z przepony tak że to całkiem co innego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Teddy
Dołączył: 29 Mar 2010
Posty: 2015
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 102 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 13:27, 18 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Ogólnie należy zapytać prowadzącego lekarza.
Sam nie decydowałbym o własnym zdrowiu kierując się opiniami na forach internetowych. Nawet tak wybitnym jak to właśnie.
Ale zgadzam się z przedmówcą. Defekt nadciśnienia do gry na saksie ma się tak jak krótkowzroczność. Chyba, że gra sprowadza się do całonocnych zajęć, połaczonych z dużą ilościa papierosów, kawy czy alkoholu.
Nadciśnienie trzeba leczyć, a raczej kontrolowac regularnie jedząc lekarstwa. Higieniczna gra raczej będzie pomagać, jako forma rehabilitacji ruchowej
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
yapann
Dołączył: 27 Lut 2011
Posty: 200
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Nie 13:14, 20 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
ja jak gram to przez pierwszy kwadrans mam ciśnienie jak przy truchcie hehe ; )) (oczywście to, dlatego że nie umiem (u lekarza robię za 'podręcznik akademicki' jeśli chodzi o wynik pomiaru ciśnienia)).
Lekarz dla bezpieczeństwa może dać wieeele przeciwskazań - dla tych co 'chcą' mieć nadciśnienie i brać leki i zastanawiajć się czy w powinni grać - zamiat grać i zastanowić się czy mieć ciśnienie: jedz codzień kawałeczek selera (surowego - korzeń albo naciowy), a będzie dobrze. A jeśli solisz, to dołóż również dodatkowy element potasowy (np sok pomidorowy). Nie trzeba wiele (- ale trzeba _zawsze). Zdrowie to jest nawyk. (podobnie zapewnie jak granie : ) ).
Podrawiam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
CHESTER
Dołączył: 29 Gru 2012
Posty: 803
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Nie 23:21, 20 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Prosty test - przed graniem zmierz sobie ciśnienie, potem pograj przez 20 minut długie dźwięki i znowu zmierz ciśnienie. Żeby mieć porównanie to zrób taki test komuś kto nigdy nie miał problemu z nadciśnieniem i też gra na saksofonie. Jak Twoje wyniki ciśnienia nie będą znacznie odbiegać od osoby bez nadciśnienia to spokojnie możesz grać. Jak lekarz prowadził podobne badania i testy to będzie znał odpowiedź czy możesz grać czy nie. Ale tak ogólnie mówiąc jako zawodnik trójboju siłowego to mam wielu kolegów z teamu co mają nadciśnienie i nie przeszkadza im to w trenowaniu natomiast inaczej rzecz ma się do ludzi którzy trenują sporty wytrzymałościowe typu maratony itp. Więc wydaje mi się że gra na saksofonie to czasem maraton bo człowiek dużo kalorii spala i szybko spada poziom cukru we krwi i co za tym idzie jest powiązane ze wzrostem poziomu kortyzolu który ma wpływ na ciśnienie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
yapann
Dołączył: 27 Lut 2011
Posty: 200
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Nie 23:34, 20 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
wszsytko jakbardziej jak piszesz,
przy czym mi subiektywnie określając granie na instrumencie leży bliżej lekkoatletyki aerobowej niż martonu: kto gra już dużo - robi to z pewnością w miarę wydajnie.
Druga kwestia na moją skromną wiedzę - kortyzol może być (choć nie wiem / jestem pewna czy na perewno) ale też endorfiny! - i na mój ogląd już będąc wprawnym w grze - to drugie zdecydowanie bardziej w bilansie. Jak sądzisz..?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
CHESTER
Dołączył: 29 Gru 2012
Posty: 803
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Nie 23:40, 20 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Sądzę że nie ma się co wdawać w temat bo ilu lekarzy tyle opinii xd Mi lekarze mówili że nie mogę trenować sportów siłowych ani grać na saksofonie bo się przekręcę a jakoś od 12 lat gram i trenuję i jakoś żyje chociaż czasami łapie mnie serce i muszę na chwilę przerwać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
yapann
Dołączył: 27 Lut 2011
Posty: 200
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Nie 23:51, 20 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
lekarza jak i nauczyciela można wybrać - oględnie mówiąc - lepiej lub gorzej.
Pozdrowienia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|