www.sax.fora.pl

[mirek]

Teddy poduszki dla Ciebie to przede wszystkim Pisoni Pro, ewentualnie Extreme z Music Medic gdybyś kiedyś sam zmieniał. Po wyrównaniu kominków stare poduszki muszą się dostosować do nowego wyrównanego już kształtu kominków, pamiętaj że to trochę trwa. Nie ma tego problemu z nowymi poduszkami.

[mirek]

Wersja ze starymi poduszkami. Profesjonalnie to się robi tak, że po wyrównaniu kominka, stara poduszka może wymagać czasami delikatnej korekty położenia względem wyrównanego już kominka, dlaczego? Ponieważ kominek może nie być już idealnie równoległy względem poduszki, czasami kominki są bardzo mocno niewyrównane, czyli mamy na kominku góry i doliny Jak to robimy? Dajemy tzw. okular między klapę z poduszką i kominek, dociskamy odpowiednią siłą klapę do okulara/kominka wcześniej podgrzewając ją gorącym powietrzem do temperatury topnienia szelaku. Używam tu specjalnej rękawicy skórzanej do wysokich temperatur. Kiedy szelak się zacznie topić, to poduszka nieco zmieni (lub nie) położenie względem kominka. To jest zgrubne ustawienie poduszki względem kominka. Na starej poduszce jest jednak odciśnięty stary kształt niewyrównanego kominka, a więc poduszka musi tak czy inaczej się na nowo dostosować do nowego, wyrównanego już kształtu kominka. Pozdrawiam i powodzenia w serwisowaniu swoich saxów

[ArcusDi]

[Teddy]

$405 na MusicMedic.com
Okulary mam, jeszcze dmuchawka by się przydała. Mam opalarkę z regulowaną temperaturą - dorobię dyszę i będzie git.

[mirek]

Opalarka mówisz...hmmm. Najlepsze są urządzenia z precyzyjnie sterowaną temperaturą jak i siłą nadmuchu. Z wyświetlaczem led/LCD gdzie łatwo ustawiamy temperaturę, z wieloma dyszami o różnej wielkości bo chcesz podgrzać tylko i wyłącznie klapę i to tylko tyle ile jest to konieczne a nie połowę saksofonu, podgrzewając instrument a nie tylko klapę, możemy generować naprężenia w instrumencie które mają negatywny wpływ na dźwięk/rezonans. Temperatura topnienia szelaku to około 110-125 stopni więc nie jest to mało.

[Teddy]

Tak myślałem
Dmuchawka kolejne $135....

[mirek]

Raczej złotych Podobna do tego z MusicMedic ale inna cena... tylko nie wiadomo jaka jakość, ryzykujemy tylko 165zł i mamy servis w PL a nie US.
[link widoczny dla zalogowanych]

[saxeno]

Ten zestaw do równania kominków z Music Medic jest nic nie wart, raczej bardziej krzywi niż równa kominki. 400$ + cło, akcyza i Vat naprawdę wyrzucona kasa w błoto. Albo dać wyrównać do serwisu, albo zamówić zestaw u tokarza wyrównany na tzw. magnezówce, wyjdzie znacznie taniej i spełni swoją funkcję.
Zgadzam się z mirkiem, równanie kominków do używanych poduszek dopasowanych do wcześniejszych krzywizn może jedynie pogorszyć szczelność i w efekcie skończy to się wymianą poduszek, czyli praktycznie kapitalnym remontem.

[mirek]

Saxeno wciskaj ciemnotę na innym forum, i tak Cię tu wszyscy ignorują. Sxeno to zdaje się nasz dawny moderator.

[saxeno]

[ArcusDi]

[Awocado]

Ja stosuję balsam do poduszek z intrady, poduszki tłuściutkie nie piją wody mają 3 lata nie pleśnieją , nie gniją...

[Teddy]

Kluczem są zdolności manualne i doświadczenie.
Narzędzie jest ułatwieniem, ale wykonanie narzędzia też wymaga tych zdolności na wyższym poziomie.
Nie robiłbym walca prowadzącego, zakładam że z teflonu, na "magnesówce", a raczej na precyzyjnej tokarce. Nie sądzę też, że fachowiec potrafi zaufać nawet najlepiej wykonanemu prowadzeniu.
Wykończenie kominków fascynuje mnie od dłuższego czasu, kiedy mirek poruszył znaczenie stanu kominka stykającego się z poduszką.
Moje Yani nie maja z tym problemu, nawet te z drugiej ręki, które wymagają pewnego dopracowania. Wyzwaniem jest sopran Yamahy, który tnie poduszki, a także wyzwanie w obszarze majsterkowania.
Tylko wydatek 2k na narzędzie studzi entuzjazm, bo może lepiej sprzedać ten sopran, dołożyć te 2k i jeszcze trochę i kupić sobie Yani, i mieć pewność, że zagra mi tak pięknie jak Magdzie Jakubskiej-Szymiec na czwartkowym koncercie w Bielsku.
Inna sprawa, że nie potrafiłbym sprzedać sopranu wiedząc, że tnie poduszki, więc i tak coś z tym sopranem muszę zrobić.
Od listopada sopran dostaje "kontrakt", reaktywujemy kwartet i zobaczymy, jak nasza sopranistka, po przesiadce z alta, będzie go oceniać. Na dziś nie narzeka, więc może i ja przesadzam.
BTW
Stosuję ten sam balsam, o którym wspomniał Awocado... tylko kupiłem go w Niemczech, więc sporo przepłaciłem... Nadaje się też do oceny kominka: smaruję rant kominka tym balsamem, przykładam szkiełko mikroskopowe i świetnie widać jak się układa.

[mirek]

Nie spotkałem nową Yani która miałaby naprawdę profesjonalnie, ręcznie obrobione kominki, jest zwykle trochę lepiej niż w innych firmach ale wciąż daleko do ideału. Myślałem, że może w najdroższych modelach będzie lepiej, myliłem się. Nad każdą Yani spędzałem wiele godzin żeby to zrobić naprawdę dobrze. Wierz mi Teddy, nawet w Yani jest co robić. Ręcznie obrabiane kominki to może mieć co najwyżej Ishimori chociaż nie sprawdzałem, ale w tej firmie jest to możliwe. To jest jedna z największych wad Yani, że pod tym względem się już nie wyróżniają w stosunku do innych precyzją, jakością..itp. Dla mnie wielkie rozczarowanie, że jednak nie są idealni. Oni uważają, że są wystarczająco równe. Niestety ale nie są. W każdej, nawet nowiutkiej Yani kominki nie są idealnie równe i mają często ostre krawędzie, wystarczy przejechać w poprzek kominków opuszką palca żeby to wyczuć. Prawda jest taka, że nowiutka Yani od razu nadaje się do mini remontu związanego z nierównymi kominkami Nie sprawdzałem serie W, może tam jest lepiej? Może jest w końcu idealnie? Nie sądzę....

[Teddy]

Nigdy nie sprawdzałem Yani, zapewne masz rację.
Przekonywać też mnie nie musisz, bo już dawno przekonałeś.
Jednak to trochę kasy...