www.sax.fora.pl

cycu

Witam wszystkich Smile

Czy ktoś z Was gra na Keilwercie SX90? Jakie wrażenia z grania? I co więcej moglibyście powiedzieć o tym saksofonie? Jakie wrażenia?
Na mnie ten tenor zrobił nieziemskie wrażenie pod względem barwy która bardzo przypominała mi osobiście Vintage Saxy z USA i taką właśnie barwę kocham Smile

Jak wypada pod względem mechanicznym? Jest wytrzymały? Dokładnie wykonany? Nie sypie się?

Wiem, że to wysoka półka ale chciałbym dowiedzieć się o tym saksofonie od kogoś kto go remontował bądź kogoś kto ma z nim do czynienia na co dzień Smile

Za wszystkie informacje w temacie będę bardzo wdzięczny Smile

Pozdrawiam wszystkich forumowiczów Smile

Teddy

Miałem przez miesiąc alta Keilwerth'a SX90RC no ale nie mam z nim do czynienia na co dzień.

cycu

Teddy

Celem moich testów była barwa - RC wykonany jest z miedzi. I ta miedź w brzmieniu jest bardzo ciekawa. Dla mnie jednak nie na tyle by przesiadać się z brązu łączonego ze srebrem.
Sam saksofon - jak napisałeś - to górna półka. Nie miałem żadnych zastrzeżeń ani do mechaniki, ani do intonacji. Uważam, że to wspaniały saksofon.

cycu

Teddy

Z tym "New Vintage" może być tak jak z Reference 54 do Mark VI.
O Shadow słyszę tylko pochwały.
Z fajką jak w stopce, #195 czyli pozłacane srebro. Tu działa również estetyka, bo brzmieniowo fajka #95 (lakierowane srebro) bardziej mi odpowiada.

cycu

Przyznam, że jestem bardzo ciekawy jak brzmi saksofon z bronzu ze srebrną fajką...
Jeszcze chyba nie miałem okazji czegoś takiego choćby i posłuchać Smile

Teddy

Zapraszam.
Do brązu mam 4 fajki:
- orginalny brąz,
- lakierowane srebro,
- pozłacane srebro
- mosiądz.
Zabierz tylko swój ustnik i stroiki.

cycu

mirek

Teddy podziel się tymi fajkami. Chętnie bym przygarnął 195, w końcu i tak bardziej Ci pasuje 95..... 3000zł starczy?

Teddy

Mojej nie oddam nikomu.
Kup w Intradzie lub sprowadź sobie ze Stanów.

mirek

W mieście gdzie teraz mieszkam (Bournemouth/UK) jakiś koleś wystawił na sprzedaż starego tenora SX90R (nie Shadow) czarny nikiel z '94r a pamiętałem, że na takim samym gra Kirk Whalum tylko trochę starszym bo z '89r i twierdził, że te właśnie stare SX90R są najlepsze. W ogóle twierdzi że nigdy nie grał na lepszym instrumencie a grał na wielu. Zresztą posłuchajcie co mówi:

https://youtu.be/5xjxCeH6iEg

No i z ciekawości podjechałem do gościa żeby wypróbować to cacko Kirka. Wiecie co.... już po 2 sekundach grania wiedziałem, że kupię ten instrument bez względu na cenę, chociaż normalnie gram na alcie a nie tenorze. I stało się. Pierwszy raz w życiu jestem właścicielem saksofonu tenorowego. Co za dźwięk, brak słów. Szeroki, potężny, raczej ciemny ale z charakterystycznym buzzzem. Absolutnie wspaniale rezonujący instrument. A ten sax to był w ogóle jego kumpla a on ma jeszcze jeden taki sam instrument ale ze srebrną fajką taką jak ma Kirk (też fanatyk Kirka jak ja), ale niestety niechciał jej mi sprzedać. Okazało się też, że u tego samego gościa kupiłem wcześniej Yani A9932Z jakieś 3 lata temu. Normalnie świat jest mały... SX90R będę remontował wkrótce bo wymaga trochę pracy, czyli wymiana poduszek, wyrównanie rantów jak się da, regulacje... itd. Jestem mega zachwycony tym instrumentem. Czwarta rura do kolekcji.... trochę chore.

Teddy

Witaj w klubie Smile

Od miesiąca mam tenor 991 i nie mogę się od niego oderwać. Też czwarta konewka.

JustMusicArt

Witajcie szanowni koledzy. Gram na altowym SX90 wyprodukowanym w 98 r., mam go około 10 lat. Kupiłem używany w idealnym stanie i jak dzisiaj patrzę na ceny używanych to ja kupiłem za śmieszne (no, może nie tak do końca) pieniądze. Nie gram zawodowo, lecz amatorsko, dla przyjemności. Nie mam możliwości ćwiczyć każdego dnia. Dla mnie to bardzo solidny instrument, swoje waży, nie jest z papierowej blachy. Intonacja bez zastrzeżeń, chociaż w tym czasie ani razu nie był regulowany czy remontowany. Z ciekawości, gdy kupowałem na początku tego roku pierwszego w życiu tenora (Selmer SA80II) miałem możliwość wypróbować używanego alta Reference 54. I tak naprawdę to Reference nie zrobił na mnie wrażenia, powiedziałbym nawet, że byłem trochę rozczarowany. Keilwerth po prostu śpiewa, dmucha się lekko, bez uciążliwego oporu. Teraz często sięgam po SA80II (prosto po generalnym remoncie u Saxo) i testuję ustniki do tego tenora i jest to niesamowita radocha, dlatego rozumiem Mirka Smile