Autor Wiadomość
Ajgor
PostWysłany: Czw 8:47, 24 Lut 2022    Temat postu:

Niestety wszystko to, co napisałeś to prawda.
Misiutek
PostWysłany: Czw 6:44, 24 Lut 2022    Temat postu:

Ajgor napisał:
Mówiąc o tragicznym roku miałem co innego na myśli. Zmarł mój najbliższy kuzyn, później moja mama, a na koniec - w samego sylwestra, czyli kilka tygodni temu - moja żona. I tylko żona na Covida. W międzyczasie miałem wypadek i złamałem siedem żeber. Siedziałem połamany i patrzyłem na umierającą żonę. Nie tylko do tej pory nie mam ochoty na niczym grać. Jeszcze dwa - trzy tygodnie temu nie byłem w stanie z powodu bólu żeber. Teraz ból zelżał, ale grać mi się nie chce. Gram raczej z powodu zobowiązań, jakie mam.
No, ale nie będę nikogo obarczał swoimi problemami. Każdy ma własne.
Na szczęście nie żyję z muzyki. Mam niezłą emeryturę, a praca, jaką wykonuje jest pracą marzeń. I prawdę mówiąc pomaga mi nie myśleć, o tym wszystkim, co mnie spotkało.


Współczuję,moje problemy przy Twoich to pikuś.
Ja miałem też bardzo trudny rok 2015/16 i powiem Ci tak; życie = problemy, każdy jakieś ma, jeden mniejsze, drugi większe, bywają lata fajne jak i tragiczne. Jednak nasze pokolenie, czyli urodzonych w latach 60-tych to ludzie twardzi, zahartowani, przygotowani do życia, widzę po rówieśnikach że ludzie dają radę w naprawdę ekstremalnych sytuacjach, dzisiejsze pokolenie to cieńkie bolki. Czeka nas chyba bardzo trudny czas, bo dziś Ruscy rozpoczęli zmasowany atak rakietowy na Ukraińskie miasta.
Ajgor
PostWysłany: Śro 21:46, 23 Lut 2022    Temat postu:

Mówiąc o tragicznym roku miałem co innego na myśli. Zmarł mój najbliższy kuzyn, później moja mama, a na koniec - w samego sylwestra, czyli kilka tygodni temu - moja żona. I tylko żona na Covida. W międzyczasie miałem wypadek i złamałem siedem żeber. Siedziałem połamany i patrzyłem na umierającą żonę. Nie tylko do tej pory nie mam ochoty na niczym grać. Jeszcze dwa - trzy tygodnie temu nie byłem w stanie z powodu bólu żeber. Teraz ból zelżał, ale grać mi się nie chce. Gram raczej z powodu zobowiązań, jakie mam.
No, ale nie będę nikogo obarczał swoimi problemami. Każdy ma własne.
Na szczęście nie żyję z muzyki. Mam niezłą emeryturę, a praca, jaką wykonuje jest pracą marzeń. I prawdę mówiąc pomaga mi nie myśleć, o tym wszystkim, co mnie spotkało.
Misiutek
PostWysłany: Śro 21:25, 23 Lut 2022    Temat postu:

Ajgor napisał:
Tu się zgodzę, że u Michala tanio nie jest. Ale zapłaciłem, i byłem zadowolony. Ja na szczęście już od dawna jestem emerytem więc mnie stać Very Happy
Może dlatego, że sobie dorabiam Very Happy
Chociaż ostatni rok był dla mnie BARDZO tragiczny (najtragiczniejszy w życiu - aż się dziwię, że u psychiatry nie wylądowałem), i były momenty, że nie był bym w stanie dorabiać. A przez kilka miesięcy w ogóle nie miałem saksu w rękach, ani basu, na którym tez gram. Ale jakoś trzeba żyć dalej. Powoli dochodzę do siebie. No, ale nie ważne.


Ten pandemiczny rok był dla wielu bardzo ciężki, dla mnie również,z grania nie dało się wyżyć, dopiero teraz powoli świat wraca na stare tory. Rok przerwy na saxie po 60-tce i nawet po trzech miesiącach ćwiczenia intensywnego nie mogę dojść do formy, naprawdę masakra, zastanawiam się poważnie nad rezygnacją i zmianą zawodu, jednak z natury boimy się zmian, a do tego ludzie stali się coraz bardziej konfliktowi, wrodzy itp.
Ajgor
PostWysłany: Śro 21:11, 23 Lut 2022    Temat postu:

Tu się zgodzę, że u Michala tanio nie jest. Ale zapłaciłem, i byłem zadowolony. Ja na szczęście już od dawna jestem emerytem więc mnie stać Very Happy
Może dlatego, że sobie dorabiam Very Happy
Chociaż ostatni rok był dla mnie BARDZO tragiczny (najtragiczniejszy w życiu - aż się dziwię, że u psychiatry nie wylądowałem), i były momenty, że nie był bym w stanie dorabiać. A przez kilka miesięcy w ogóle nie miałem saksu w rękach, ani basu, na którym tez gram. Ale jakoś trzeba żyć dalej. Powoli dochodzę do siebie. No, ale nie ważne.
Misiutek
PostWysłany: Śro 21:00, 23 Lut 2022    Temat postu:

Ajgor napisał:
Tu się zgadzam. Mądry zbiera z wielu źródeł. Ilość źródeł narzekających na usługi bmvip-a jest nie do zmierzenia. Nawet tu na forum. Sam miałem pewne negatywne doświadczenia, o których nigdy nikomu nie mówiłem. A u Michała nie słyszałem ANI JEDNEJ skargi. Przez kilka lat!! Znam parę osób, które u niego robiły remonty saxów, (nawet takich kilkudziesięcioletnich, które wyglądały kiepsko) i wszyscy bardzo go chwalą. Zresztą ja u niego też robiłem i byłem mega zadowolony.

Absolutnie nie chce tu podważać opinii bmvipa, bo nie widzę powodów. Ale ja mu oddałem sax raz do przeglądu, i jedyne co z tego wynikło, to że po tym przeglądzie sam się nauczyłem naprawiać saksofon, bo inaczej nie dało by się na nim grać Smile Żeby było jasne - to było parę lat temu. To był mój pierwszy sax w życiu, i w sumie naprawy, których po jego przeglądzie musiałem dokonać były raczej drobne. Ale jednak były. I to upierdliwe.
Michał też mi robił jeden saks - z nieco wyższej półki. I po jego naprawie saks prawie sam grał. Aż nie chciało się go z rak wypuszczać Smile


Robiłem u Michała i oczywiście wszystko było ok, ale od pewnego momentu nie stać mnie na jego usługi, ja zarabiam mniej, on ceni się drożej więc robiłem przed Michałem u bmvipa i po Michale, mam ten komfort że mieszkamy 30km. od siebie i zawsze można podjechać coś poprawić, ogólnie nie narzekałem i nie narzekam, poprawki drobne się zdarzają, Co dla mnie ważne szybko i tanio. Możesz mi kolego wierzyć że w Trójmieście są prawdziwi partacze nie będę pisał kto, ale tutejśi muzycy wiedzą. Więc podchodzę realnie i nie oczekuję jakiejś super vibro itp. zostały mi dwa lata do emerytury. Do ustników bmvip miał wyjatkawą rękę, nie wiem jak teraz, ale potrafił z ustnika który ktoś potraktował szlifierką zrobić ideał.
Ajgor
PostWysłany: Śro 20:21, 23 Lut 2022    Temat postu:

Tu się zgadzam. Mądry zbiera z wielu źródeł. Ilość źródeł narzekających na usługi bmvip-a jest nie do zmierzenia. Nawet tu na forum. Sam miałem pewne negatywne doświadczenia, o których nigdy nikomu nie mówiłem. A u Michała nie słyszałem ANI JEDNEJ skargi. Przez kilka lat!! Znam parę osób, które u niego robiły remonty saxów, (nawet takich kilkudziesięcioletnich, które wyglądały kiepsko) i wszyscy bardzo go chwalą. Zresztą ja u niego też robiłem i byłem mega zadowolony.

Absolutnie nie chce tu podważać opinii bmvipa, bo nie widzę powodów. Ale ja mu oddałem sax raz do przeglądu, i jedyne co z tego wynikło, to że po tym przeglądzie sam się nauczyłem naprawiać saksofon, bo inaczej nie dało by się na nim grać Smile Żeby było jasne - to było parę lat temu. To był mój pierwszy sax w życiu, i w sumie naprawy, których po jego przeglądzie musiałem dokonać były raczej drobne. Ale jednak były. I to upierdliwe.
Michał też mi robił jeden saks - z nieco wyższej półki. I po jego naprawie saks prawie sam grał. Aż nie chciało się go z rak wypuszczać Smile
Misiutek
PostWysłany: Śro 19:47, 23 Lut 2022    Temat postu:

Ajgor napisał:
Masz nieaktualne informacje Smile Już chyba zaczął produkować własne. I tak. MA odpowiedni sprzęt (całe laboratorium - na przykład opracował własne rezonatory, które są lepsze od fabrycznych, i własną metodę rozgrywania instrumentów dętych która bardzo polepsza brzmienie), i ma odpowiednie umiejętności i wiedze.
Nie wolno nie doceniać kogoś, kogo się nie zna.
Jego ustniki wychodzą pod marką H&R. Chociaż faktycznie chyba nie są produkowane od podstaw, tylko refacingowane z innych marek, ale całkowicie zmienione.
I jest prawdziwym guru.
Rozumiem, że to Ty jesteś bmvip Smile Jego styl piania...

https://www.facebook.com/story.php?story_fbid=480213116826564&id=102098874637992


Informacje mam jak najbardziej aktualne, znam się osobiście z Michałem, korzystałem z jego usług i bardzo go cenię, wiem o wszystkim o czym piszesz,ale niestety ustników nie produkował,przynajmniej o tym nie wiedziałem. Póki co dla mnie guru w ustnikach jest kto inny. Nie rozumiem co masz na myśli pisząc że ja jestm bmvip ?
Celem jest wskazanie koledze, by w tym temacie rozmawiał z fachowcami,każdy może mieć swojego guru,ale mądry zbiera wiedzę z wielu źródeł.
Ajgor
PostWysłany: Śro 18:20, 23 Lut 2022    Temat postu:

Masz nieaktualne informacje Smile Już chyba zaczął produkować własne. I tak. MA odpowiedni sprzęt (całe laboratorium - na przykład opracował własne rezonatory, które są lepsze od fabrycznych, i własną metodę rozgrywania instrumentów dętych która bardzo polepsza brzmienie), i ma odpowiednie umiejętności i wiedze.
Nie wolno nie doceniać kogoś, kogo się nie zna.
Jego ustniki wychodzą pod marką H&R. Chociaż faktycznie chyba nie są produkowane od podstaw, tylko refacingowane z innych marek, ale całkowicie zmienione.
I jest prawdziwym guru.
Rozumiem, że to Ty jesteś bmvip Smile Jego styl piania...

https://www.facebook.com/story.php?story_fbid=480213116826564&id=102098874637992
Misiutek
PostWysłany: Śro 18:14, 23 Lut 2022    Temat postu:

Ajgor napisał:
Prawdę mówiąc nawet nie wiem, czy tu na forum jest Michał Szymonik z Saxoservice. On jest prawdziwym guru w ustnikach, i w ogóle w saksofonach (niedawno chyba zaczął produkować ustniki pod własną marką, według własnych projektów). Myślę, że rozwiał by wszelkie wątpliwości.


Dokładnie, to Saxo produkuje ligaturki, refacinguje ustniki, odnawia, naprawia, może kiedyś i wyprodukuje ustnik, ale to nie takie proste, więc do miana guru niestety jeszcze chyba nie doszedł. Może nie masz kolego wiedzy, ale "bmvip" robił ustniki od lat 80-tych. Owszem w tym temacie najlepiej rozmawiać z fachowcami, bo to dość skomplikowana materia.
Ajgor
PostWysłany: Śro 17:34, 23 Lut 2022    Temat postu:

Prawdę mówiąc nawet nie wiem, czy tu na forum jest Michał Szymonik z Saxoservice. On jest prawdziwym guru w ustnikach, i w ogóle w saksofonach (niedawno chyba zaczął produkować ustniki pod własną marką, według własnych projektów). Myślę, że rozwiał by wszelkie wątpliwości.
Misiutek
PostWysłany: Śro 9:13, 23 Lut 2022    Temat postu: Re: Ustnik z drukarki 3D

Daworf napisał:
Witam,

Jak za pewne wiecie, firma Syos sprzedaje kopie ustników drukowane na drukarce 3D. Ponoć nie są takie źle, wogole jest sporo projektów tego typu w internecie. Jako, że zajmuje się profesjonalnym drukiem 3D i amatorsko gram na alcie pomyślałem, że mógłbym spróbować wydrukować ustnik i go przetestować. Problem polega na tym, że nie mam ani żadnego markowego ustnika ani umiejętności żeby go sprawdzić. Z tad pisze do Was, może jest ktoś zainteresowany takim projektem ? Probem jest w tym, że muszę mieć oryginał na jakieś dwa dni aby stworzyć model komputerowy. Domyślam się, że nikt nie da mi ustnika tak poprostu ale temat jest do ugryzienia, myślę że można się jakoś dogadac. Ewentualnie może macie jakieś uszkodzone ustniki, które moglibyście mi dać/sprzedać. W zamian oczywiście daje wydrukowany ustnik.


Co do kopiowania znanych marek to temat bardzo ryzykowny, ale na tym forum był facet który chyba wie o ustnikach wszystko i potrafi zrobić z kawałka metalu lub ebonitu super grający ustnik "bmvip", myślę że jak byś z nim się skontaktował to pewnie udałoby się coś wymyśleć. Jak sam widzisz tu nikt w tym temacie nie podejmuje nawet dyskusji,a ten facet ma naprawdę wiedzę i umiejetności.
Ajgor
PostWysłany: Wto 15:59, 22 Lut 2022    Temat postu: Re: Ustnik z drukarki 3D

Misiutek napisał:


Ja nie znam się kompletnie na przedmiotach z drukarek 3D, dlatego podstawowe pytanie - jaka jest dokładność kopii ? W przypadku ustnika dokładność to 0,01 mm. - czy drukarka jest w stanie osiagnąć taką dokładność ? Z jakiego materiału wykonuje drukarka ? Mogę przesłać ustnik na próbę, lub nawet kilka, rzecz w tym by miało to sens praktyczny.


Skoro Syos robi drukowane ustniki, które przebojem zdobywają świat, to widocznie się da Smile
Daworf
PostWysłany: Czw 8:59, 10 Lut 2022    Temat postu:

Co do dokładności drukarka spokojnie da radę. Kwestia dobrego stworzenia modelu ale moja w tym głowa żeby było dobrze. Dlatego też potrzebuje oryginał żebym mógł po wydruku ewentualnie skorygować co trzeba. No i potrzebuje kogoś to trochę na nim pogra bo moje doświadczenie nie pozwala na rzetelną ocenę. Materiały są bardzo różne. Ogólnie tworzywo sztuczne. Aktualnie używam ABS. Generalnie z tego co udało mi się ustalić dla samego stroika nie ma to znaczenia. Oczywiście ważne żeby nie był szkodliwy dla użytkownika ale wszystko jest bezpieczne .

Ogólnie tak jak pisałem, zasugerowałem się ustnikami firmy SYOS które są wykonywane dokładnie taką sama techniką jak ja chcę to zrobić. Generalnie mam już wydrukowane jakieś ustniki. Gram na nich i jest wszystko ok ale są to projekty, do których nie mam oryginałów więc nie ma do czego się odnieść.
Misiutek
PostWysłany: Czw 8:27, 10 Lut 2022    Temat postu: Re: Ustnik z drukarki 3D

Daworf napisał:
Witam,

Jak za pewne wiecie, firma Syos sprzedaje kopie ustników drukowane na drukarce 3D. Ponoć nie są takie źle, wogole jest sporo projektów tego typu w internecie. Jako, że zajmuje się profesjonalnym drukiem 3D i amatorsko gram na alcie pomyślałem, że mógłbym spróbować wydrukować ustnik i go przetestować. Problem polega na tym, że nie mam ani żadnego markowego ustnika ani umiejętności żeby go sprawdzić. Z tad pisze do Was, może jest ktoś zainteresowany takim projektem ? Probem jest w tym, że muszę mieć oryginał na jakieś dwa dni aby stworzyć model komputerowy. Domyślam się, że nikt nie da mi ustnika tak poprostu ale temat jest do ugryzienia, myślę że można się jakoś dogadac. Ewentualnie może macie jakieś uszkodzone ustniki, które moglibyście mi dać/sprzedać. W zamian oczywiście daje wydrukowany ustnik.


Ja nie znam się kompletnie na przedmiotach z drukarek 3D, dlatego podstawowe pytanie - jaka jest dokładność kopii ? W przypadku ustnika dokładność to 0,01 mm. - czy drukarka jest w stanie osiagnąć taką dokładność ? Z jakiego materiału wykonuje drukarka ? Mogę przesłać ustnik na próbę, lub nawet kilka, rzecz w tym by miało to sens praktyczny.

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group