|
www.sax.fora.pl forum saksofonowe
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Żubr
Dołączył: 20 Maj 2013
Posty: 980
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 20:28, 06 Sty 2015 Temat postu: 3majcie kciuki |
|
|
Wasz forumowy kolega przestaje tyle pić i idzie na próbę do bandu bluesowego. Jak sam nie dam rady to na leczenie bo gasnę w oczach. 3majcie za mnie kciuki koledzy saksofoniści. w końcu " nie od dziś się znamy" : )
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
goral09
Dołączył: 16 Lis 2013
Posty: 224
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 21:10, 06 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
No to powodzenia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Teddy
Dołączył: 29 Mar 2010
Posty: 2015
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 102 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 6:40, 07 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
Moja moc jest z Tobą.
Najważniejszy krok, to sobie ten problem uświadomić.
A Ty ten krok zrobiłeś.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
CHESTER
Dołączył: 29 Gru 2012
Posty: 803
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Śro 7:11, 07 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
Żubr wstaw jakieś swoje nagranie. I najważniejsze pytanie czy na prawdę lubisz bluesa?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Żubr
Dołączył: 20 Maj 2013
Posty: 980
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 12:05, 07 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
dzięki chłopaki. uświadomiłem, ale czy musiało dojść do tego że już alko przestalo wystarczać żeby zrozumieć. zamiast cieszyć się piękną muzyką to człowoiek wpieprza sie w używki :/ bo co bo Coltrane walił ? 5 dzień mnie trzęsie wszystko mnie boli ledwo co wstaje z łóżka do dupy z taka robotą niech to co pisze będzie przestrogą tylko cioty tak sobie próbują radzić z problemami. Ches nie mam mika teraz już nie będę wszystkiego na uzywki przewalać to kupie i nagram. bluesa lubie : ) dzięki za wszystko
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Żubr dnia Śro 12:07, 07 Sty 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
CHESTER
Dołączył: 29 Gru 2012
Posty: 803
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Śro 21:20, 07 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
Żubr mam nadzieję że zdajesz sobie sprawę z tego że do muzyki trzeba mieć cierpliwość a jak jest ciężko i trzeba ogarniać tak zwaną chujowinę to aż chce się sięgnąć po używki żeby odreagować. Żeby nie władować się w gówno to musisz mieć plan, cele i kim siebie widzisz za x lat. Dzięki temu będziesz wstawał każdego dnia i wiedział co masz robić bo inaczej skończysz jak większość saksofonistów - w tak zwanym lesie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Żubr
Dołączył: 20 Maj 2013
Posty: 980
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 20:56, 08 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
wiem Ches. Masz racje, trzeba to przemyśleć i mieć tę wizje. Masz racje..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mirek
Dołączył: 23 Sie 2013
Posty: 766
Przeczytał: 2 tematy
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 22:23, 08 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
No i co dostałeś się do tego bandu? Bo się ludzie denerwują.. mnie już kciuki bolą od tego trzymania...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Żubr
Dołączył: 20 Maj 2013
Posty: 980
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 22:52, 08 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
dostałem się - a raczej mogę z nimi grać. ale okazałem się słabszy niż myślałem i tak. nie ma się czym chwalić. jednak granie w piwnicy to nie to samo co z elektrycznymi gitarami na żywo. ale krok do przodu jest, jakaś lekcja pokory. motywacja, żeby walczyć : ) wiem wiem śmieszne to wszytsko, aż prosi się o ironię - ale w sumie lubię.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mirek
Dołączył: 23 Sie 2013
Posty: 766
Przeczytał: 2 tematy
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 13:55, 09 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
No to ulga. O co chodzi z tym leczeniem? Aż tyle pijesz? Ja to kulturalnie.... lampka czerwonego wytrawnego wina tylko od czasu do czasu i tyle. Alkohol zabija komórki mózgowe a ja i tak mam ich nie za wiele więc uważam.... hehe. Alkohol jest wybitnie szkodliwy na mózg, uszkodzenia są nieodwracalne. Iloraz inteligencji IQ spada bardzo szybko. Z niektórymi alkoholikami nie da się już porozumieć tak mają uszkodzony mózg. A teraz pomyśl sobie jaki to ma wpływ na granie na saxie, na improwizację...itd. Podobnie z jaraniem niby nie szkodliwej marychy czy kraku... tam z kolei ludzie często kończą w wariatkowie, nieodwracalne zmiany w mózgu, zaburzenia emocjonalne...itd. Za wszystkie te "przyjemności" prędzej czy później życie wystawi słony rachunek do zapłacenia. Jeżeli ktoś traktuje granie na instrumencie poważnie to powinien za wszelką cenę unikać takich pokus... mózg mamy tylko jeden. Sorry za trucie ale ja wszystko analizuję trochę jak naukowiec. Taki się urodziłem.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez mirek dnia Pią 14:06, 09 Sty 2015, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
CHESTER
Dołączył: 29 Gru 2012
Posty: 803
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Pią 18:49, 09 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
mirek na improwizację jak widać po gigantach jazzu nie miało to negatywnego wpływu jednak na kondycję i zdrowie owszem Jeśli ktoś nie czuje jazzu to nigdy go nie będzie grał tak samo z saksofonem, jeśli ktoś kaleczy od samego początku to daleko nie zajdzie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Żubr
Dołączył: 20 Maj 2013
Posty: 980
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 18:55, 09 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
taka prawda : )
a z leczeniem, bo zacząłem przesadzać z tym chlaniem. nawet jechałem na rower pojeździć to piłem. nigdzie się nie ruszałem bez alkoholu. prawie 40 piw tygodniowo to przesada. ale myślę, że obejdzie się jednak bez leczenia - przynajmniej na razie : ) trawka to tam.. są gorsze rzeczy :p ale człowiek traci komfort życia, gaśnie. muzyka jest 100 razy lepsza. Jakieś piwo na week spoko jest, ale jak już staje się to życiem i dochodzą inności to trzeba pomyśleć. jak soba się człowiek nie przejmuje, to o kimś bliskim. to pomaga się trochę ogarnąć
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mirek
Dołączył: 23 Sie 2013
Posty: 766
Przeczytał: 2 tematy
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 19:12, 09 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
Mylicie się. Byliby jeszcze lepsi bez tego całego szajsu. Ale ich geniusz był tak wielki, że nawet gdyby mieli ćwierć mózgu, wciąż byliby wielcy. Zresztą raczej żaden z nich nie był aż tak zaawansowanym alkoholikiem czy narkomanem (Parker, Coltrane, Davis..itd). Myślę, że nasz geniusz jest bez porównania mniejszy więc w naszym przypadku używki mają bardzo negatywne wpływ, dużo bardziej niż u nich.....
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez mirek dnia Pią 19:33, 09 Sty 2015, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Żubr
Dołączył: 20 Maj 2013
Posty: 980
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 19:18, 09 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
Parker przecież przez to się przekręcił a wcześniej zepsuł swoją karierę. Davis przez 5 lat siedział tylko na kanapie i walił here + spraszał dziwki - trąbki nie ruszał. Dexter Gordon też strasznie walił.. i wielu wielu innych jazzmanów. Są fajne biografie, filmy. Tam wszystko jest opowiedziane, napisane. Świat jazzu, taki jest - to pokolenie nasze już nie aż tak, ale oni wszyscy kopiują solowki style właśnie tych ludzi.
ps. Coltrane tak łądował w żyłę, że aż nawrócił się na Boga (nie Chrześcijańskiego) i do końca życia niczego nie ruszał, nawet pół piwa i grał wtedy najbardziej porąbane rzeczy, wręcz hipnotyczne mantry) twierdził, że to jego misja, żeby zostać świętym.
a z tym wyżarciem mózgu - nie wiem ja ponad 10 lat paliłem zioło, skonczylem dobra szkołę, dużo się nauczyłem jeżeli idzie o teorie grania, solówki, jazz. Mam znajomych którzy palą dłużej i też normalnie żyją. Chlanie gubi i inne gówna. CHociaż pije też z 10 - raz mniej tego bylo raz wiecej ale jednak. No ale wiedza wchodzi, nie mam problemów z tym. Także... to takie gadanie. Niby najlepsi muzycy powinni być tacy co nie palą, niczego w zyciu nie ruszali tylko jedli warzywa gotowane : ) a rzeczywistość jest zupełnie inna.
i byli by lepsi gdy by nie ten szajs ? oni akurat chyba nie. gdy by nie ten szajs, napięcia ta muzyka nie wyglądała by tak. teraz to można jedynie kopiować, ale oni właśnie w tych stanach tego doświadczali, stąd to wychodziło. Wątpię, żeby ktoś przy gotowanych warzywach i wodzie mineralnej grał takie rzeczy wtedy. Dizzy nie ćpał i nie pił i co był jakiś mega lepszy niż inny jazzmani ?
co nie zmienia faktu, że nie warto psuć sobie zdrowia : ) ale to też łatwo się mówi. wszystko ma dobre i złe strony. dobrze mieć taki charakter który pozwala trzymać jakiś dystans i odpowiednie proporcje. takie coś to skarb (oczywiscie mówie o piciu, bo jakiś tam dragów to nie ma proporcji. w ogóle tego gówna nie ruszać)
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Żubr dnia Pią 19:36, 09 Sty 2015, w całości zmieniany 5 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mirek
Dołączył: 23 Sie 2013
Posty: 766
Przeczytał: 2 tematy
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 20:02, 09 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
Nie ma co dyskutować, wystarczy poczytać co piszą naukowcy.... "Osoba intensywnie pijąca przez dłuższy czas może mieć rozległe zmiany w mózgu. Stopień uszkodzenia mózgu zależy od wielu czynników m.in. od ilości i częstości picia jak również od uwarunkowań genetycznych.....itd." Nie raz widziałem alkoholika który nie potrafił zdania sklecić....
O ziele już sobie odpuszczę żeby Cię nie dołować....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|