 |
www.sax.fora.pl forum saksofonowe
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
CHESTER
Dołączył: 29 Gru 2012
Posty: 803
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Śro 21:52, 17 Wrz 2014 Temat postu: |
|
|
Żubr napisał: | Chester, to jak nie używasz akordów to jak trzymasz się harmonii utworu jazzowego ? można to ponoć brać na słuch, ale to trzeba mieć raczej słuch absolutny i bardzo dużą świadomość instrumentu, każdego dźwięku.. akordy przydatna sprawa - przynajmniej na początku, te pierwsze lata grania, gdzie wszystko się kształtuje w głowie i w palcach |
Akordy to tylko szkielet nic poza tym. Każdy akord możesz rozwinąć nawet do 7 innych akordów które też będą pasowały z tą różnicą że musisz czuć które dźwięki nie będą brzmieć bądź wyczuć moment kiedy ten niepasujący dźwięk ma być tylko przejściowym - czyt. musi się w odpowiedni sposób rozwiązać. Na ogół wychodzi się od prostego rozpisania akordów potem rozbijasz te akordy według zależności skalowych i interwałowych aż dojdziesz do momentu kiedy wszystko się skumuluje, nabierze rozpędu po czym rozwiąże się znowu na podstawową progresję akordów - na przykład na temat główny/motyw utworu jazzowego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Żubr
Dołączył: 20 Maj 2013
Posty: 980
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 10:59, 18 Wrz 2014 Temat postu: |
|
|
no tak, ale żeby rozwinąć trzeba jednak znać ten podstawowy szkielet, bo zczegoś trzeba to rozwinąć tzn widzisz, dla Ciebie takie oczywiste jest z tą reharomonizacją więc widocznie jednak wiesz dużo więcej niż ja. Ja jestem na takim poziomie, że póki co opieram wszystko na tej podstawowej harmonii, dobieram do akordów skale odpowiednie dla nich + ostatni czasy zacząłem do tego dodawać chromatykę, co by bardziej jazzowo było i w sumie tyle. Ale teraz też tak sobie myślę, czy aż tak ważna dla jazzu jest taka reharmonizacja w sensie, że rozpisywanie akordów ? bo dodawanie dźwięków z poza skali do skali też jakoś wpływa na reharmonizacje i też jakby robi się to bardziej na czuja. I mam pytanie, może wiesz (sorry za oftop, wiem że wielki ale jedno pyt tylko) - jakim akordem byś zastępował dominantę septymową ? bo te np g7 i ogrywanie miksolidyjską to.. w niektórych kawałkach serio przydało by się zamienić na coś
edit:
usiadłem do tego dodawania akordów, robienia jak by nowych 251 do istniejących jak było dużo miejsca.. fajna sprawa całkiem inaczej to brzmi potem w solo. o Wiele lepiej niż 2 takty na jednym akordzie. Dzięki za naprowadzenie
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Żubr dnia Czw 18:24, 18 Wrz 2014, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
CHESTER
Dołączył: 29 Gru 2012
Posty: 803
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Czw 19:10, 18 Wrz 2014 Temat postu: |
|
|
Żubr napisał: | no tak, ale żeby rozwinąć trzeba jednak znać ten podstawowy szkielet, bo zczegoś trzeba to rozwinąć tzn widzisz, dla Ciebie takie oczywiste jest z tą reharomonizacją więc widocznie jednak wiesz dużo więcej niż ja. Ja jestem na takim poziomie, że póki co opieram wszystko na tej podstawowej harmonii, dobieram do akordów skale odpowiednie dla nich + ostatni czasy zacząłem do tego dodawać chromatykę, co by bardziej jazzowo było i w sumie tyle. Ale teraz też tak sobie myślę, czy aż tak ważna dla jazzu jest taka reharmonizacja w sensie, że rozpisywanie akordów ? bo dodawanie dźwięków z poza skali do skali też jakoś wpływa na reharmonizacje i też jakby robi się to bardziej na czuja. I mam pytanie, może wiesz (sorry za oftop, wiem że wielki ale jedno pyt tylko) - jakim akordem byś zastępował dominantę septymową ? bo te np g7 i ogrywanie miksolidyjską to.. w niektórych kawałkach serio przydało by się zamienić na coś
edit:
usiadłem do tego dodawania akordów, robienia jak by nowych 251 do istniejących jak było dużo miejsca.. fajna sprawa całkiem inaczej to brzmi potem w solo. o Wiele lepiej niż 2 takty na jednym akordzie. Dzięki za naprowadzenie |
G7 możesz ograć 5 skalami nie licząc tych alterowanych.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Teddy
Dołączył: 29 Mar 2010
Posty: 2015
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 102 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 19:28, 18 Wrz 2014 Temat postu: |
|
|
Można intuicyjnie, często się gubiąc.
Można wykuć zabijając polot.
Coś tam warto wiedzieć - dość łatwo ściągnąć coś w rodzaju: Andy Jaffe - "Jazz Harmony". Ale zbyt dużo kując zabijesz muzę w sobie. Muza będzie matematycznie harmoniczna, taki cool - tyle, że pozbawiona duszy.
Jakąś równowagę trzeba znaleźć - strona teorii = 2 godz grania
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Żubr
Dołączył: 20 Maj 2013
Posty: 980
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 19:47, 18 Wrz 2014 Temat postu: |
|
|
CHESTER napisał: | Żubr napisał: | no tak, ale żeby rozwinąć trzeba jednak znać ten podstawowy szkielet, bo zczegoś trzeba to rozwinąć tzn widzisz, dla Ciebie takie oczywiste jest z tą reharomonizacją więc widocznie jednak wiesz dużo więcej niż ja. Ja jestem na takim poziomie, że póki co opieram wszystko na tej podstawowej harmonii, dobieram do akordów skale odpowiednie dla nich + ostatni czasy zacząłem do tego dodawać chromatykę, co by bardziej jazzowo było i w sumie tyle. Ale teraz też tak sobie myślę, czy aż tak ważna dla jazzu jest taka reharmonizacja w sensie, że rozpisywanie akordów ? bo dodawanie dźwięków z poza skali do skali też jakoś wpływa na reharmonizacje i też jakby robi się to bardziej na czuja. I mam pytanie, może wiesz (sorry za oftop, wiem że wielki ale jedno pyt tylko) - jakim akordem byś zastępował dominantę septymową ? bo te np g7 i ogrywanie miksolidyjską to.. w niektórych kawałkach serio przydało by się zamienić na coś
edit:
usiadłem do tego dodawania akordów, robienia jak by nowych 251 do istniejących jak było dużo miejsca.. fajna sprawa całkiem inaczej to brzmi potem w solo. o Wiele lepiej niż 2 takty na jednym akordzie. Dzięki za naprowadzenie |
G7 możesz ograć 5 skalami nie licząc tych alterowanych. |
nie chodziło mi iloma skalami, tylko którą. ale poradziłem sobie chyba bez tego
Teddy napisał: | Można intuicyjnie, często się gubiąc.
Można wykuć zabijając polot.
Coś tam warto wiedzieć - dość łatwo ściągnąć coś w rodzaju: Andy Jaffe - "Jazz Harmony". Ale zbyt dużo kując zabijesz muzę w sobie. Muza będzie matematycznie harmoniczna, taki cool - tyle, że pozbawiona duszy.
Jakąś równowagę trzeba znaleźć - strona teorii = 2 godz grania  |
hmmm ja widzę trochę inaczej u siebie: im więcej wiem tym lepiej mi się gra. w niczym nie blokuje mnie wiedza i umiejętności harmonii powinno się trzymać wg mnie i powinno się to ćwiczyć (potem można to wykorzystać, żeby robić świadome ustępstwa itd ). To raczej słychać potem w solówkach czy ktoś ćwiczy takie rzeczy, czy stawia na sam filing i czucie, czy jakiś przypadek - przynajmniej w jazzie, bo to bardzo wymagająca muza i słychać niedociągnięcia
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Żubr dnia Czw 19:48, 18 Wrz 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Teddy
Dołączył: 29 Mar 2010
Posty: 2015
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 102 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 20:01, 18 Wrz 2014 Temat postu: |
|
|
Każdy ma własną równowagę.
Zgadzam się z Tobą, czytając książki nikt nie nauczył się grać, a im więcej gry tym lepiej.
Sam mając wolny czas i możliwość - zawsze wybieram granie. A że częściej nie mam możliwości... lepsza teoria niż nic.
Z tej harmonii warto mieć zapisane akordy, by podczas ćwiczeń kojarzyć je z linia melodyczną.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Żubr
Dołączył: 20 Maj 2013
Posty: 980
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 6:54, 19 Wrz 2014 Temat postu: |
|
|
Teorię też chyba można wliczyć w ćwiczenia, bo przecież trzeba się naczytać, żeby zrozumieć niektóre rzeczy, nasłuchać muzyki, żeby melodie weszły w głowę.. potem się bierze sax i ćwiczy : ] czasem czytanie i rozkminka nad tym zajmuje więcej niż samo granie
co do akordów, to właściwie do każdego standardu jazzowego są już rozpisane, ale najlepiej nauczyć się harmonii na pamięć. a jeszcze lepiej chyba by było rozpisać sobie wszystkie 251 w każdej tonacji i ogrywać do porzygu żeby mieć to automatycznie w głowie i w palcach. na początku najlepiej tylko czterodźwiękami. wypadało by się w końcu za to zabrać.. eh
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Żubr dnia Pią 8:27, 19 Wrz 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
CHESTER
Dołączył: 29 Gru 2012
Posty: 803
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Pią 22:37, 19 Wrz 2014 Temat postu: |
|
|
Żubr napisał: | Teorię też chyba można wliczyć w ćwiczenia, bo przecież trzeba się naczytać, żeby zrozumieć niektóre rzeczy, nasłuchać muzyki, żeby melodie weszły w głowę.. potem się bierze sax i ćwiczy : ] czasem czytanie i rozkminka nad tym zajmuje więcej niż samo granie
co do akordów, to właściwie do każdego standardu jazzowego są już rozpisane, ale najlepiej nauczyć się harmonii na pamięć. a jeszcze lepiej chyba by było rozpisać sobie wszystkie 251 w każdej tonacji i ogrywać do porzygu żeby mieć to automatycznie w głowie i w palcach. na początku najlepiej tylko czterodźwiękami. wypadało by się w końcu za to zabrać.. eh |
Przecież to normalne że wszystkiego uczy się we wszystkich tonacjach i to jest w tym wszystkim najlepsze
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Żubr
Dołączył: 20 Maj 2013
Posty: 980
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 7:05, 20 Wrz 2014 Temat postu: |
|
|
ktoś kiedyś powiedział, lub napisał, że lepiej się nauczyć jednego patentu we wszystkich tonacjach, niż 20 patentów w jednej. coś w tym jest
https://www.youtube.com/watch?v=sCQfTNOC5aE
jesień idzie..
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Żubr dnia Sob 7:12, 20 Wrz 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Teddy
Dołączył: 29 Mar 2010
Posty: 2015
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 102 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 7:35, 20 Wrz 2014 Temat postu: |
|
|
Mniam, pyszne
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
max1s
Dołączył: 15 Cze 2014
Posty: 122
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
CHESTER
Dołączył: 29 Gru 2012
Posty: 803
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Sob 22:04, 27 Wrz 2014 Temat postu: |
|
|
Bardzo mi się podoba. To muzyka dla ludzi co nie grają dla zarobków tylko z tego że to kochają i nie mogą wytrzymać jednego dnia bez tego fillingu. Nie ma lepszego uczucia niż płynąca w głowie muzyka którą idealnie przelewasz na saksofon i się tym bawisz ile wlezie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Żubr
Dołączył: 20 Maj 2013
Posty: 980
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 19:24, 29 Wrz 2014 Temat postu: |
|
|
jak nie dla zarobków ? takie diso trzaski to tylko dla zarobku się robi. No ale grają fajnie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
CHESTER
Dołączył: 29 Gru 2012
Posty: 803
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Pon 20:08, 29 Wrz 2014 Temat postu: |
|
|
Żubr napisał: | jak nie dla zarobków ? takie diso trzaski to tylko dla zarobku się robi. No ale grają fajnie |
Jak gościu gra takie disco trzaski tylko dla zarobku to słychać to bardzo. Jak gra 100% pasjonat to słychać że nie odklepuje żeby tylko coś było. Takie jest moje odczucie nie wiem jak innych.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|