|
www.sax.fora.pl forum saksofonowe
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Teddy
Dołączył: 29 Mar 2010
Posty: 2015
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 102 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 9:41, 16 Sie 2011 Temat postu: Łamanie stroika |
|
|
A że wakacje...
Nowy stroik jest twardy. Ale jak go umiejętnie potraktować - wymięka i staje się posłuszny. Kris ładnie nazwał tą czynność rozgrywaniem.
Gram na 2,5 V12 te dość łatwo przekonać do posłuszeństwa. Ale jak mam mało czasu, pod koniec ćwiczeń wrzucam trójkę. Te to są twardziele. Po 15 min wyciskają ze mnie poty i kończę zadowolony ze zmęczenia.
Mam trzy takie trójki, trzech twardzieli.
A że są wakacje i sor pojechał na rowery, a jak to w wakacje czasu zawsze najmniej, wyskrobałem godzinkę i zacząłem od razu od twardziela. Stawiał się ostro, ale byłem twardy i mu pełny power. I po tej godzinie wymiękł, odpuścił, poddał się kontroli. Już przy lekkim chuchu zaczynał odpowiadać. Następnego dnia również zacząłem od niego, a ten już łagodny jak baranek i sound jakiś taki ciekawszy, bardziej klasyczny, taki jakiego szukamy.
Spróbowałem drugiego twardziela, drugiej trójki. Ten też po godzinie zmagań się poddał, odpuścił, złagodniał. Z trzecim twardzielem nie miałem szczęścia, obraził się i przestał grać.
I tak sobie myślę, że jak to jest z tym rozgrywaniem. Zaczynać delikatnie, ale w końcu trzeba takiego złamać, bo lekko się nie podda.
Wakacje....
Post został pochwalony 1 raz
Ostatnio zmieniony przez Teddy dnia Wto 10:09, 16 Sie 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Albattros
Dołączył: 08 Maj 2011
Posty: 225
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: praszka
|
Wysłany: Śro 22:47, 24 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
no, ja ostatnio na alcie mam problem z zagraniem czegokolwiek (wakacje
a klasycznego ustnika nie tykałem od roku...wakacje się kończą, ciepło się coraz bardziej robi, coraz mniej chce się dąć, raczej nad wodę by się człowiek wybrał. a jak nad wodę to tylko z piwkiem, leżaczek, ciepełko... po powrocie już się nie chce ćwiczyć...ech...a jak najdzie ochota na granie do 2m select jazz zbyt oporne są i stawiają się przy współpracy. nic tylko takiego zwymyslać...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|