www.sax.fora.pl

Ajgor

No bo to jest weselny cover band Smile

Na co dzień uczy gry na saksofonie w szkole muzycznej I i II stopnia i wiem, że jeździła z jakimiś reczitalami gdzieś do Austrii i na Węgry. Tyle o niej wiem.

mirek

Ona przede wszystkim gra rozrywkę na setupie, zadęciu i układzie ust typowo klasycznym. Stąd brakuje jej poweru i typowego rozrywkowego dźwięku. Jak chce grać rozrywkę bardziej poważnie to powinna zmienić ustnik na typowo rozrywkowy z większym odchyleniem, układ ust z klasycznego na rozrywkowy, powinna uczyć się improwizować solówki bo granie krótkich zagrywek z pamięci to trochę mało, przydałby się jej nauczyciel od rozrywki. Muzyka rozrywkowa na saxie to zupełnie inny świat. Myślę jednak, że klasyka jest wciąż na pierwszym miejscu, granie rozrywki na saxie to dla niej marginalna sprawa.

Ajgor

Też tak myślę że chałtura to dla niej tylko dodatek do poważniejszego grania.. W ogóle zaskoczyło mnie, że układ ust może być inny do klasyki a inny do rozrywki Smile

Ja jak na razie staram się tak układać, żeby dźwięk mieć w miarę czysty. I mam tak jakoś dziwnie, że albo mam lepsze brzmienie, ale brakuje powietrza w płucach na dłuższy dźwięk, albo jak się "ścisnę" w sobie, to dźwięk dłuższy pociągnę, ale kiepsko brzmi. A tu u Hejdy na początku nastawienie na granie dłuuugich dźwięków Smile

Zresztą bez zaglądania do Hejdy biorę sobie instrument i staram się grać po kolei od górnego C do dolnego i z powrotem długie dźwięki, zmieniając przy tym ich głośność. Aż mi usta drętwieją.
Mam nadzieję, że z czasem to minie i będzie lżej Smile

Dopiero jak sobie tak kilka razy przegram, to się biorę za ćwiczenia z książki.
A na koniec próbuję coś z pamięci. Na przykład Dom wschodzącego słońca już całkiem całkiem mi idzie Smile

El condor pasa też zaczyna jakoś brzmieć. A to dopiero cztery dni nauki Smile

bmvip

Ajgor

To znaczy, że żeby dobrze zagrać wszystko, nie wolno iść do szkoły muzycznej? I dlaczego właściwie saksofonista musi interesować się jazzem?

bmvip

Ajgor

Muzyce klasycznej to ja się poświęcam biernie Smile

Lubię słuchać. Mimo, że jestem trochę rock'and'rollowcem. Ale grać raczej nie.

NONAME

[quote="Ajgor"]To znaczy, że żeby dobrze zagrać wszystko, nie wolno iść do szkoły muzycznej? I dlaczego właściwie saksofonista musi interesować się jazzem?[/quote

Twoja koleżanka dostała tutaj subtelną zjebe od wszystkich że nie potrafi grać, z czasem zaczną wieszać na Tobie szmaty ale to normalne na tym forum mogę tylko dodać że bmvip gra 100% razy gorzej rozrywkę niż Twoja koleżanka bo nie ma feelingu i tego się nigdzie nie nauczy. Twoja koleżanka kolegi urodziła się z tym feelingiem a bmvip to tylko prosty weselny grajek a jego improwizacje które wiele razy słyszałem niczym nie różnią się od disco polo. Bmvip idealnie pasuje na statki rejsowe dla emerytów na których też pewnie grał xd

Żubr

Ty idioto chociaż w połowie miej wiedzę o saksofonach jak ma bmvip to będzie ok. Szmaciarzu z wesela Laughing

NONAME

Wiedza bmvip'a o saksofonach to wielki szacun ale niech nie ocenia zawodowca że nie umie grać jak sam jest do dupy.

Ajgor

Jak zaczną na mnie wieszać psy, to sobie stąd pójdę Smile

Jestem moderatorem na pewnym ogromnym forum, i wiem, że tam też są saksofoniści. Jak będę potrzebował porady, to raczej mi nie odmówią Smile

Ale raczej nie przewiduję wieszania psów. Bo i niby za co...

NONAME

Ajgor

A tak na marginesie - zastanawiam się, czy nie zrobić grupy na Facebooku, gdzie każdy mógł by pokazać się podczas gry. Takie grupy mają akordeoniści, gitarzyści i basiści, zespoły rockowe itp. Dlaczego nie mają takiej grupy saksofoniści?
Jak myślicie. Ma to sens?

NONAME

mirek

Ma to sens Ajgor pod warunkim, że nie będzie tam takich czubów jak NN. Ja już ledwo znoszę jego chamstwo i tępotę, chociaż zwykle omijam jego wpisy co wszystkim bardzo bardzo gorąco polecam. Może w końcu ktoś się zlituje i mu kiedyś da bana...