www.sax.fora.pl

yapann

klapka (A) trochę słabo odskakuje (efekt jakby się przyklejała, ale poduszka jest idealnie czysta (z resztą nowa). Objawiło się to po wymianie poduszek.

(Okazało się przy oględzinach tego zjawiska, że strasznie mocno przyciskam klapki (szczerze mówiąc - to mało powiedziane: ja je maltretuję (i palce oczywiście też) - oczywiście to niezamierzone, ale póki co nieuniknione: po prostu nie panuję nad siłą nacisku (szczególe przy jakimś szybszym (realtywnie) graniu) - gdyż skupiam się na trafianiu :p . Jednak wcześniej też wbijałam te klapki w saxa, a wszystko odskakiwało, teraz natomiast zdarza się, że klapka (A) odskakuje mi z opóźnieniem.

Czy to wymaga remontu?

Teddy

Złóż reklamację wymiany poduszek.
Może kiepska poduszka, może nierówno podklejona.
W każdym razie nie powinna "przyklejać się" pod wpływem nawet dużo większego nacisku.
Oczywiście są poduszki twardsze i miększe, droższe i tańsze, ale żadna nie powinna reagować "przyklejaniem" na zwiększony nacisk.
Osobiście wymieniłbym ta poduszkę, dla serwisanta to praca max 10 min.

bmvip

Teddy

I proszę co znaczy doświadczony serwis Smile

CHESTER

Teddy wystarczy logicznie pomyśleć, bo pewnie są sprężynki z lepszego materiału i gorszego - najlepiej wybrać stal nierdzewną o zwiększonej zawartości węgla.

Teddy

Nie zawsze potrafię pomyśleć....

CHESTER

Teddy jest zasada że trzeba szukać przyczyn od ogółu do szczegółu bo ktoś Cię może leczyć na reumatyzm a możesz mieć dnę moczanową xd

yapann

jakby to był kwerstia jakości poduszek, to zapewne nie jedna a inne by się zachowywały podobnie.. .

poduszki - jakoby Pisoni

Naciągnąć sprężynkę: nie ryzykowałabym popsucia saxa i siebie Smile

- (chyba że po przeszkoleniu : ) ).

bmvip

Teddy

No cóż.
Rutynowy serwis to: demontaż, czyszczenie i ocena stanu, trochę ślusarstwa i wymiany, montaż i smarowanie, regulacja.
Czyszczenie - zależy od naszego podejścia do higieny i warunków w jakich gramy. Zazwyczaj wynika z potrzeby estetyki i nie doprowadzenia do stanu, w którym brud decyduje.
Ślusarka - niestety korozja i zużycie, istotne wyrównanie kominków, redukcja luzów.
Wymiana - ograniczona do tego co wymienialne i tego wymaga. Po co wymieniać wszystkie okna w domu, gdy wybiła się jedna szyba.
Regulacja - dla mnie najważniejszy element, dużo piszemy o wyrównaniu intonacyjnym, wyrównaniu brzmieniowym.

Przynajmniej ja tak to widzę jako typowy klient. Często zaglądam do serwisu głównie po tą regulację. Coś podkręcić, podkleić na inną wysokość. Pewnie przesadzam z tą pedanterią, bo niektóre dźwignie mam dostosowane do anatomii moich rąk. Lubię te wizyty również od strony towarzyskiej i sympatycznych pogawędek.

Jeżeli po serwisie klapka się klei - to serwis dał ciała. Wszystkim czasem się to zdarza. I poprawiamy nasze błędy. Tak myślę, jeżeli myślę.

Nawet Pisoni można źle wkleić i nie będzie szczelna, lub na innej wysokości, można wyrównać kominek pozostawiając rant haczący o poduszkę, można nie regulować, nawet, gdy wymienia się całą sprężynkę.
Zakładam, ze przy generalce i wymianie wszystkich poduszek, wymienione zostały również sprężynki wszystkie. Słaba sprężynka to spowolniona reakcja, która bywa denerwująca. Klejąca się klapka denerwuje inaczej: reakcja jest opóźniona, ale jednak szybka gdy nastąpi. Ja to rozróżniam, więc jak się klei - usuwam klejenie, nie próbuje metody silniejszego odrywania.

CHESTER

Teddy a nowe poduszki nie wymagają czasem "rozegrania"?

bmvip

CHESTER

i chyba warto po jakimś czasie dać go do serwisu żeby podciągnąć ewentualne niedociągnięcia które mogą wyniknąć z uszczelnienia się poduszek.

Teddy

Warto.
Nowe instrumenty mają wliczoną opcję serwisu, co najmniej dwóch przeglądów: uruchomieniowego i rocznego.
Takie "docieranie", jak w samochodach. Po generalce silnika też docieramy, podobnie saksofon.
Nowe poduszki w sklepie są płaskie, te w saksofonie mają odciśnięty kominek. Ten "odcisk" nie powstaje w wyniku grania, ale jest wynikiem świadomej akcji serwisanta. Wymiana poduszki nie jest więc prostym przeklejeniem na szelaku. Przy krótkiej dźwigni, kąt klapy z płaska poduszka jest inny niż z poduszka odciśniętą... ale te tajemnice alkowy zostawmy profesjonalistom.
Dla nas ważne jest to, by pozostawiając instrument niegrany na dłuższy czas - go zakołkować. Zakołkować - znaczy doprowadzić do postaci, w jakiej przychodzi do sklepu - czyli każda klapa dociśnięta do kominka wymyślnym klinem z korka. Nie chodzi w tym tylko o telepanie podczas transportu, ważniejsze jest ułożenie poduszki. Poduszki się układają w czasie gry, ale też lubią wracać do stanu nieułożonego Smile

Czyli:
1. Zaufajmy serwisom, DIY jest ważne dla zrozumienia instrumentu, jednak nie polegajmy tylko na sobie.
2. Serwisy - nie straszcie generalką za 1000+, bo nawet jak ktoś się szarpnie - nie wróci na regulację poułożeniową i efekt będzie odwrotny. Prosto: zobaczymy-zdecydujesz. Wystarczy poprawić instrument, nie zawsze doprowadzać do stanu najlepszego.
3. Do serwisu tak często jak do dentysty....

CHESTER

Teddy jak do dentysty to tylko raz na 10 lat Very Happy