 |
www.sax.fora.pl forum saksofonowe
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ArcusDi
Dołączył: 06 Cze 2019
Posty: 373
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 16:27, 03 Paź 2020 Temat postu: |
|
|
greg napisał: | Kup sobie kiedyś stroik Vandorena V16, ewentualnie Rico Select Jazz lub coś w tym stylu rozegraj i porównaj brzmieniowo ze stroikiem z tworzywa. Oczywiście trzeba być nieco ogranym i mieć choć trochę wypracowane brzmienie, żeby zdawać sobie sprawę z różnicy. |
Jeśli ktoś ma złe zadęcie np. takie jakie prezentują ludzie po klasyce (zawinięta warga) to nie ma praktycznie żadnej różnicy między stroikami, ustnikami czy też saksofonami lub różnica jest znikoma. Vandoren V16 jest kompletnie innym stroikiem niż Rico Jazz Select. Jeśli po spróbowaniu tych dwóch stroików nie słychać dużej różnicy to znaczy że jeszcze musimy się skupić na dopracowaniu naszego całego aparatu zadęcia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Esiołk
Dołączył: 25 Kwi 2019
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 12:38, 04 Paź 2020 Temat postu: |
|
|
Kiedyś pewnie się skuszę na porównanie... mnie do tworzywa "przekonał" kolega - skoro on na akademii w Katowicach grał na tworzywie, to ja amatorsko chyba tym bardziej mogę Dziękuję!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ArcusDi
Dołączył: 06 Cze 2019
Posty: 373
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 16:37, 04 Paź 2020 Temat postu: |
|
|
Esiołk napisał: | Kiedyś pewnie się skuszę na porównanie... mnie do tworzywa "przekonał" kolega - skoro on na akademii w Katowicach grał na tworzywie, to ja amatorsko chyba tym bardziej mogę Dziękuję! |
Każdy wybiera to co jest dla niego najkorzystniejsze. Sam miałem syntetyk w którym nie było słychać rdzenia - były tylko same wibracje. Syntetyk łapie też temperaturę z godziny na godzinę ciągłego grania co zmienia totalnie jego charakterystykę. Czołówka jazzowa bez problemu odróżnia czy ktoś gra na syntetyku czy też nie. Na nagraniach syntetyk traci jeszcze więcej niż w rzeczywistości. Syntetyk jest świetny do grania rozrywkowych i popowych kawałków, w jazzie za dużo traci ale nie znaczy że jest zły na joby
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Teddy
Dołączył: 29 Mar 2010
Posty: 2015
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 102 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 18:19, 04 Paź 2020 Temat postu: |
|
|
Mnie Legere Sig tak zachwycił, że jaki czas grałem tylko na nich.
Teraz mam całe spectrum ich twardości i leżą czekając na okazje wypróbowania nowego ustnika.
Bo wróciłem do trzcinowych.
Trzcina jest kapryśna, stroik wymaga rozgrywania, a rozegrany chwili, by ustabilizował wilgoć podczas grania. Trafiają się słabsze serie, gdzie w paczce trudno trafić na grający, czasem zaskoczy paczka, z której wszystkie grają.
Jak ktoś mało gra - plastik jest dobrym wyborem, bo nie traci się czasu na przygotowanie. Gdy ktoś dużo gra - czas na przygotowanie stroika ma mniejsze znaczenie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ArcusDi
Dołączył: 06 Cze 2019
Posty: 373
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 20:38, 05 Paź 2020 Temat postu: |
|
|
Ja nigdy nie spotkałem się z niegrającym stroikiem xd
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Esiołk
Dołączył: 25 Kwi 2019
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 6:59, 06 Paź 2020 Temat postu: |
|
|
Panowie troszkę ostudziliście moje zachwyty stroikami z tworzywa (w moim przypadku Legere), aczkolwiek chyba wyczytałem miedzy wierszami, że jak grywam w orkiestrach ala kościelna, strażacka czy też zwyczajnie na weselach itp. to nie muszę sobie z powodu tych stroików robić żadnych wyrzutów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ajgor
Dołączył: 06 Lut 2016
Posty: 487
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 7:10, 06 Paź 2020 Temat postu: |
|
|
Gram w orkiestrze dętej, i powiem Ci, że jak gra kilka saksofonów, trąbek, jakaś tuba, puzony, saxhorny itp, to i tak prawdziwego brzmienia nie słychać. Ważne, żeby było głośno Ja gram na ustniku Meyer i do tego stroiki Rico plasticover (bambusowe, pokryte plastikiem). Jak gram sam, to zwykły Vandoren classic brzmi lepiej od tego plasticovera, ale w orkiestrze nie ma to żadnego znaczenia.
Natomiast w orkiestrze co innego ma znaczenie - tego stroika nie trzeba moczyć, rozgrywać itp. Zakładam i od razu gra.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|