|
www.sax.fora.pl forum saksofonowe
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
krisax
Dołączył: 07 Gru 2018
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 8:24, 28 Gru 2018 Temat postu: Na jakich ustnikach grali-ją sławy saksofonu? |
|
|
Dzień dobry. Jestem nowym użytkownikiem tego forum, gram na saksie 20 lat z przerwami,szukam nowego brzmienia więc pytanie jest uzasadnione. Pozdrawiam wszystkich.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
CHESTER
Dołączył: 29 Gru 2012
Posty: 803
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Pią 15:00, 28 Gru 2018 Temat postu: Re: Na jakich ustnikach grali-ją sławy saksofonu? |
|
|
krisax napisał: | Dzień dobry. Jestem nowym użytkownikiem tego forum, gram na saksie 20 lat z przerwami,szukam nowego brzmienia więc pytanie jest uzasadnione. Pozdrawiam wszystkich. |
Niestety mało który saksofonista np. jazz masters gra na ustniku bez modyfikacji. Jeśli chodzi o współczesne ustniki jak np. Theo Wanna czy Drake to ciężko o modyfikacje bo jest tam za mało materiału żeby zrobić tam znaczne modyfikacje.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Teddy
Dołączył: 29 Mar 2010
Posty: 2015
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 102 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 11:05, 29 Gru 2018 Temat postu: |
|
|
Przeciekawy temat poruszyliście.
Przyjęło się za regułę, że uznany muzyk, czy nauczyciel - zamawiając ustnik dostaje kilkanaście sztuk, wybiera najbardziej odpowiedni - i często dodatkowo go customizuje. Ba mam nawet taką teorię, że niektóre ustniki to właśnie półprodukty przeznaczone do customizacji, bo prosto ze sklepu zazwyczaj nie grają i mają te naddatki materiału, o których braku wspomina Chester.
Ale współczesne obrabiarki mają taką dokładność, że każdy ustnik zaczyna wychodzić taki sam. Ostatnio wybieraliśmy z 3 szt. Drake i trudno było wyłapać różnice. Na XVIII Światowym Kongresie Saksofonowym w Zagrzebiu, w tym roku było stoisko z drukarką 3D, gdzie każdy mógł wydrukować sobie kopię własnego ustnika. Kopię grającą !
Czyli nie tylko rosnąca dokładność wykonania - również dokładność pomiaru.
Przykładem jest Kanee, chińskie kopie uznanych modeli za grosze. Gdyby tylko tak nie śmierdziały...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Awocado
Dołączył: 14 Wrz 2018
Posty: 203
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 11:52, 29 Gru 2018 Temat postu: |
|
|
W jaki sposób śmierdzą ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
CHESTER
Dołączył: 29 Gru 2012
Posty: 803
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Sob 14:55, 29 Gru 2018 Temat postu: |
|
|
Teddy napisał: | Przeciekawy temat poruszyliście.
Przyjęło się za regułę, że uznany muzyk, czy nauczyciel - zamawiając ustnik dostaje kilkanaście sztuk, wybiera najbardziej odpowiedni - i często dodatkowo go customizuje. Ba mam nawet taką teorię, że niektóre ustniki to właśnie półprodukty przeznaczone do customizacji, bo prosto ze sklepu zazwyczaj nie grają i mają te naddatki materiału, o których braku wspomina Chester.
Ale współczesne obrabiarki mają taką dokładność, że każdy ustnik zaczyna wychodzić taki sam. Ostatnio wybieraliśmy z 3 szt. Drake i trudno było wyłapać różnice. Na XVIII Światowym Kongresie Saksofonowym w Zagrzebiu, w tym roku było stoisko z drukarką 3D, gdzie każdy mógł wydrukować sobie kopię własnego ustnika. Kopię grającą !
Czyli nie tylko rosnąca dokładność wykonania - również dokładność pomiaru.
Przykładem jest Kanee, chińskie kopie uznanych modeli za grosze. Gdyby tylko tak nie śmierdziały... |
Teddy współczesne obrabiarki nie wiele się różnią od tych z 1968 roku, jedynie postawiono na produkcję masową bo kiedyś to nie było opłacalne, tak jak kiedyś samochód mógł sobie kupić bogaty człowiek a nie przeciętny kowalski. Jeżeli chodzi o ustniki Drake to wygląda to dla mnie jak technika wtryskowa - widoczność pęcherzyków powietrza na zewnętrznej strukturze. Obrabiarki nie mają zdolności że każdy ustnik jest identyczny, wiem to bo zajmuję się tym od wielu lat. Przy masowej produkcji ustniki często tracą geometrię tylko że trzeba wychwycić moment kiedy trzeba ją od nowa ustawić. Powtarzalność procesu jeśli są idealnie utrzymywane parametry to technika wtryskowa, matryca do wykonywania takich ustników kosztuje grubo ponad milion złotych ale za cenę najwyższej jakości przy minimalnym nakładzie pracy szybko się to zwraca. Najbardziej zaawansowana technologicznie obrabiarka połączona numerycznym wykonywaniem pomiarów w trakcie procesu (pełna kontrola procecu z dokładnością do 0,001 mm) kosztuje ponad 5 milionów euro i jeden ustnik na takiej maszynie spada co 3 sekundy, ale nikt nie będzie inwestował w taką technologię bo jest nieopłacalna.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez CHESTER dnia Sob 14:59, 29 Gru 2018, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|