www.sax.fora.pl

kruQ

Witam,
otóż jak w temacie, chce kupic nowy ustnik myslelem o CLAUDE LAKEY ze względu na cenę, a slyszalem troche dobrego o tym ustniku Wink

mialem bardzo dlugi rozbrat z saksofonem, nie gralem jakos powazniej od 2 lat bodajze, ale chce wrocic i grac tak dla siebie ;d
zastanawiam sie nad dwoma odchyleniami 5*3 (.080) lub 6*3 (.085), zastanawiam sie czy po tak dlugiej przerwie bede potrafil wydobyc cos z 6*3 ;P
moze mieliscie podobne dylematy? Wink

jacob13th

Wszystko zależy od zaangażowania i ilości przegranych godzin. Na początku może być trudniej, jednak z czasem zobaczysz, że było warto się pomęczyć.
Nie miałem do czynienia z Claude Lakey, ale na forum było trochę mówione o tym ustniku. Wink

kamil11114

miałem przez dwa dni claude lakeya 6*3 grało się fajnie, lekko dynamicznie wszystko zalezy jaki stroik dobierzesz i jakim warsztatem dysponujesz.. jednak rozstałem sie z nim szybko bo miał zbyt wiele wad fabrycznych